Pięć wniosków po meczu z Wolves
Bramka Sadio Mané z pierwszej połowy zapewniła Liverpoolowi zwycięstwo 1:0 nad Wolverhampton Wanderers w niedzielne popołudnie na Anfield, a The Reds zakończyli rok za prowadzeniu w tabeli Premier League z 13 punktową przewagą.
Senegalski napastnik trafił do siatki w 42 minucie meczu po tym jak Adam Lallana zgrał do niego piłkę, którą otrzymał od Virgila Van Dijka, a The Reds zgarnęli 3 punkty.
Oto pięć faktów, dotyczących niedzielnego spotkania...
50 spotkań bez porażki
Dzięki wygranej w tym ciężkim meczu drużyna Jürgena Kloppa jest teraz od 50 spotkań niepokonana na Anfield w Premier League. Aby zrozumieć jak duże jest to osiągnięcie trzeba wiedzieć, że dopiero po raz trzeci w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii udało się jakieś drużynie osiągnąć taki wynik, a jedną z nich był już Liverpool. The Reds zaliczyli serię 63 domowych spotkań bez porażki w latach 1978-1980, a Chelsea 86 od 2004 do 2008 roku. Obecnie jesteśmy na półmetku kampanii 2019-20, drużynie Kloppa pozostało 19 spotkań w lidze, z czego 8 na własnym stadionie, a The Reds mogą zakończyć sezon niepokonani. Liverpool do gry wraca 2 stycznia, gdy na Anfield w swoim pierwszym meczu w 2020 podejmie Sheffield United.
Kluczowa zmiana
Podczas konferencji prasowej przed meczem z Wolves, Klopp zasugerował, że może wprowadzić do zespołu kilku świeżych zawodników tak jak w starciu z Evertonem, gdy dokonał aż pięciu zmian personalnych. Jednak pomimo tego, że The Reds po powrocie z Klubowych Mistrzostw Świata musieli rozegrać 2 spotkania w ciągu 3 dni, menedżer dokonał tylko jednej zmiany w składzie, który pokonał 4:0 Leicester City - była ona jednak kluczowa. Adam Lallana zastąpił w środku pola Naby'ego Keïte i asystował przy zwycięskim golu Sadio Mané. Grający z numerem 20 zawodnik zrobił to w niekonwencjonalny sposób, wbiegając pomiędzy dwóch obrońców i zgrywając barkiem piłkę otrzymaną od Van Dijka. Po potwierdzeniu przez VAR, że Lallana nie dotknął piłki ręką, gol został uznany, a Anglik mógł cieszyć się ze swojej pierwszej asysty w Premier League od grudnia 2016.
Skuteczny Mané
Mané, który w swoim 150 występie dla The Reds we wszystkich rozgrywkach zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo, zakończył swoją krótką serię meczów bez zdobytej bramki. Pomimo, że nie mógł on trafić do siatki w czterech ostatnich meczach to udało mu się zdobyć gola w takiej sytuacji, co jest dowodem na dużą wydajność napastników The Reds. W tym czasie Mané zaliczył jednak 3 asysty, w tym jedną do Roberto Firmino w finale Klubowych Mistrzostw Świata. Gol przeciwko Wolves sprawił, że Senegalczyk został drugim piłkarzem, który w 2019 był bezpośrednio zaangażowany w zdobycie 30 bramek. Mané zaliczył 24 trafienia oraz 6 asyst i w tej klasyfikacji znajduje się tuż za piłkarzem Leicester, Jamie'm Vardy'm, który strzelił 34 gole.
Gomez błyszczy, a Van Dijk rozgrywa 100 mecz
Cztery mecze w Premier League i cztery czyste konta - tak wyglądają grudniowe statystyki Joe Gomeza. Do tego należy dodać czyste konto w finale Klubowych Mistrzostw Świata przeciwko Flamengo, w którym 22 letni środkowy obrońca zagrał na bardzo wysokim poziomie. W niedzielnym meczu z Wolves, Gomez znów był jednym z najlepszych zawodników na boisku, gdzie zaliczył 95 podań, dwa przechwyty i jeden kluczowy blok, a także pokazał się z dobrej strony zarówno w grze defensywnej jak i ofensywnej. Wobec urazów Joëla Matipa i Dejana Lovrena, młody zawodnik zwiększył swoje szanse, aby na stałe grać u boku Virgila Van Dijka, który zaliczył swój 100 występ na The Reds.
- Tak dobra, że nie zobaczysz już nic lepszego w Premier League - powiedział były obrońca Arsenalu, a obecnie ekspert BBC Sport Martin Keown na temat wspólnej gry Gomeza i Van Dijka
- Oni są wspaniali. Myślę, że obecnie są najlepsi - powiedział w programie Match of the Day były piłkarz The Gunners.
Debiut ze złotą odznaką i rekord Hendersona
W niedzielę Liverpool po raz pierwszy zagrał ze złotą odznaką Klubowych Mistrzów Świata, która bardzo pasowała do Jordana Hendersona. Kapitan The Reds wyprowadzał zespół na boisko w tym symbolicznym dniu, gdy zaliczył swoje 350 spotkanie w Liverpoolu we wszystkich rozgrywkach. Ustanowił on także rekord dekady w Premier League, rozgrywając swój 308 ligowy mecz od 2010 roku, czyli więcej niż jakikolwiek inny piłkarz w ciągu ostatnich 10 lat. Henderson po transferze do Liverpoolu w 2011 z Sunderlandu dla The Reds w lidze zagrał 257 razy.
Komentarze (1)