Lallana o wygranej w derbach
Na pomeczowej konferencji prasowej Adam Lallana stwierdził, że wczorajsze zwycięstwo w derbach Merseyside było pokłosiem mentalności, którą Jurgen Klopp zaszczepił w klubie.
O tym, czy obecność młodych zawodników uczyniła to zwycięstwo jeszcze przyjemniejszym...
Było dobrze, ale spodziewaliśmy się wygranej. Przed meczem powiedzieliśmy sobie, że bez względu na to, jaki skład wyjdzie na to spotkanie, jesteśmy u siebie i oczekujemy zwycięstwa. Myślę, że to ważne, że wyszliśmy z taką mentalnością, ponieważ Anfield jest fortecą. Młodzież gra na tak wysokim poziomie, dlatego że trenują z nami codziennie, dajemy im dobre lekcje na treningach oraz utrzymujemy na najwyższych obrotach. Wydaje mi się, że było to widoczne.
W szczególności w drugiej połowie, po 10 czy 15 minutach weszliśmy na wyższe obroty. Yasser [Larouci] spisywał się znakomicie, co nie było łatwe w związku z kontuzją Milliego. Myślę, że Pedro [Chirivella] był niewiarygodny, Harvey [Elliott], Curtis [Jones] był bardzo pewny siebie. Trenerowi należy się szacunek za wiarę w młodych zawodników. Nie jestem zaskoczony ani tym, jak zagraliśmy ani tym, że wygraliśmy.
O mentalności piłkarzy Liverpoolu...
To mentalność, która została zaszczepiona na wszystkich szczeblach Liverpoolu i rozpoczęło się to wraz z przyjściem menedżera. Pragnął wdrożyć własny styl gry, własną mentalność i było to dostrzegalne w dzisiejszym meczu. Uważam, że w drugiej połowie byliśmy świetni, kontrolowaliśmy to spotkanie, strzeliliśmy bramkę, a oni nie sprawiali nam żadnych trudności. Adrian był niewiarygodny w pierwszej odsłonie i dokonał dwóch-trzech ważnych interwencji. W końcu po to z nami jest. W pełni zasłużyliśmy na wygraną i awans do następnej rundy.
Na temat Jonesa...
Jest pewny siebie. To ważne, aby twardo stąpał po ziemi po tak wielkim momencie i dalej ciężko pracował, słuchał menedżera oraz uczył się od bardziej doświadczonych piłkarzy. Z pewnością zechce grać więcej. Z uwagi na kontuzje, które nam się przydarzają, to ważne, aby oscylował wokół zespołu, ponieważ jest jego ważną częścią
O znaczeniu tego zwycięstwa dla Curtisa Jonesa...
Oczywiście. To wyjątkowe doświadczenie, gdy jesteś chłopakiem z regionu, dlatego jestem szczęśliwy z jego powodu. Ciężko pracował, był cierpliwy, ale nie tylko on, pozostali również byli fantastyczni.
O świetlanej przyszłości klubu z uwagi na dużą liczbę utalentowanych młodych piłkarzy...
Naturalnie. Nie grali by w Liverpoolu, gdyby nie byli dobrze wyszkoleni technicznie. Najważniejsze jest, żeby pozyskali właściwą mentalność na wczesnym etapie kariery. Mogą to zrobić biorąc udział w meczach takich jak ten, współpracując na co dzień z pierwszym zespołem. Tak mi się wydaje. To dobrzy piłkarze, ponieważ już teraz grają dla Liverpoolu i obecnie powinni skoncentrować się na pozostałych aspektach gry.
Komentarze (0)