Przedmeczowa analiza Tottenhamu
Jürgen Klopp twierdzi, że Liverpool w sobotę w spotkaniu z Tottenhamem musi pokazać nieprzewidywalność w swojej grze. Będący na szczycie tabeli the Reds na kolejne zmaganie ligowe wybiorą się do stolicy, gdzie zmierzą się z drużyną, którą w pierwszej części sezonu pokonali na Anfield 2:1.
Jednak od tego czasu Spurs zmienili menadżera. W listopadzie Jose Mourinho zastąpił Mauricio Pochettino. Ponadto ich kluczowy gracz Harry Kane jest wykluczony z gry z powodu kontuzji.
Na przedmeczowej konferencji prasowej poproszono Kloppa, by dokonał analizy najbliższego rywala oraz tego, czego spodziewa się ze strony zespołu Mourinho.
- Bardzo dobrze zorganizowanej drużyny Tottenhamu. Tak, położą pewien nacisk na grę obronną, to pewne, a także na kontrataki. Jednak ta drużyna jest za dobra technicznie, by grali tylko w ten sposób – odpowiedział boss Liverpoolu.
- Jeśli zatem pozwolimy im grać, to będą grali. Erisken, Alli, Lo Celso, czyli wielu piłkarzy, którzy w pomocy potrafią kreować sytuacje. Dochodzi do tego szybkość Moury i Sona. To na sto procent.
- Ostatnio wielokrotnie grali z piątką z tyłu. Nie jestem pewien, czy ponownie tak się ustawią, ale jeśli tak, to na skrzydłach mają Auriera i Sessegnona, którzy jeszcze dołożą do tej szybkości.
- To mecz domowy dla Tottenhamu. Zazwyczaj przyjeżdża się tam, a oni tworzą sytuacje i próbują zdominować grę. Każdy z nich gra o wynik, a to można realizować na różne sposoby.
- Nie możemy być w stu procentach pewni, co zrobią, ale oczywiście są pewne oznaki i musimy myśleć też o tym, co Mourinho stosował, kiedy grał z nami jeszcze Manchesterze United. Nie będzie jednak tak samo, ponieważ ma innych zawodników i my jesteśmy obecnie innym przeciwnikiem.
- Wszystko to jest normalną analizą. Analizy zawsze dają efekt raczej daleki od prawdy, od rzeczywistości, ponieważ nie można mieć stu procent pewności. Każdy z nich może podejmować swoje decyzje.
- To samo tyczy się nas. Chcemy być nieprzewidywalni, więc musimy być nieprzewidywalni w tym spotkaniu. Musimy robić to, na co nie będą przygotowani i właśnie takiego podejścia spróbujemy.
Klopp został także zapytany o specyfikę wyzwania, jakim jest mierzenie się z Mourinho.
- Jose Mourinho to światowej klasy menadżer, który, powiedziałbym, ma specyficzne nastawienie. Chce wygrywać z wykorzystaniem wszystkiego, co ma do dyspozycji. Bardzo to szanuję – powiedział Klopp.
- Oznacza to, że każdą sytuację, w której znajduje się jego team, próbuje wykorzystać na korzyść drużyny. Jeśli bylibyście teraz Tottenhamem w naszej sytuacji i to my byśmy przyjeżdżali, to starałby się to wykorzystać. Teraz jest jednak odwrotnie, więc będzie starał się wykorzystać tę sytuację. Tak wygląda futbol. Tak pracują menadżerowie.
- Nie chcę tworzyć nagłówków gazet, ale nie pamiętam, żebym w ciągu ostatnich dwóch lub trzech lat rozgrywał mecz, przed którym myślałem: „Dzięki Bogu, że to on jest ich menadżerem”, a nie ktoś inny. Po prostu przeciwko każdemu z nich gra się ciężko z wielu różnych powodów.
- Ciężko gra się przeciwko zespołom Jose Mourinho, ale dobra wiadomość jest taka, że to nie my gramy. Wysyłamy dwa zespoły pełne doświadczenia i pragnienia zmiany lub kontynuowania swojej własnej sytuacji. Koniec końców musimy upewnić się, że to zadziała.
- Nie wydaje mi się, by ktokolwiek chciał teraz grać przeciwko nam. Czy Tottenham to rywal, z którym chciałbym się mierzyć w ten weekend? Prawdopodobnie nie. Jednak będą naszym przeciwnikiem, a my będziemy rywalem dla nich, więc dajmy z siebie wszystko.
Komentarze (1)
Załóż nowe. Szefu zrobi co trzeba ze starym kontem.