Ox o pojedynku z United
Alex Oxlade-Chamberlain uważa, że piłkarze muszą wziąć odpowiedzialność za jutrzejsze starcie z Manchesterem United. Liverpool spotka się na Anfield z odwiecznym rywalem i będzie chciał wykonać kolejny krok w stronę upragnionego tytułu mistrzowskiego.
Ekipa Ole Gunnara Solskjaera to jedyny zespół w bieżącym sezonie, który był w stanie uniknąć porażki z zespołem Jürgena Kloppa. Jutro wyjdą na Anfield, żeby kontynuować swój marsz w górę tabeli.
Alex Oxlade-Chamberlain zagrał w barwach Liverpoolu trzykrotnie przeciwko Czerwonym Diabłom. W październikowym meczu na Old Trafford wszedł na boisko z ławki rezerwowych.
Pomocnik uważa, że piłkarze Liverpoolu muszą zrozumieć i pokazać na boisku co znaczą te spotkania dla wszystkich w Liverpoolu.
- Te mecze mają olbrzymie znaczenie, to kawał historii futbolu - powiedział Ox.
- Chwalenie się osiągnięciami jest zawsze miłe, ale na koniec liczy się tylko to, żeby twoja drużyna wygrała i była wyżej w tabeli.
- Jako piłkarz nie możesz odciąć się od tej rywalizacji, ponieważ wiemy ile ona znaczy dla kibiców, którzy wspierają nas cały rok. Dlatego my zawodnicy wczuwamy się w tę walkę tak bardzo, że staje się ona dla nas równie ważna jak dla kibiców.
- To znaczy dla nas bardzo wiele, tak samo jak dla fanów. Musimy poczuwać się do odpowiedzialności i osiągnąć korzystny rezultat dla nich i dla nas.
Zdaniem Oxa zespół the Reds jest pełen szacunku dla rywali i dlatego nie obawia się, że wysoka przewaga w tabeli sprawi, że zlekceważą Manchester United.
- Czekamy na takie mecze - kontynuował pomocnik.
- Te starcia to jedne z najtrudniejszych, ze względu na siłę ich zespołu, wielkości klubu i tego jak wiele one znaczą dla fanów obu drużyn.
- To wszystko sprawia, że te mecze stają się bardzo gorące. To wielki mecz, każdy chce w nim zagrać i osiągnąć dobry rezultat.
- Kiedy gramy z nimi na początku sezonu to wiemy, że zwycięstwo da nam rozpęd na kolejne spotkania. W obecnym momencie sezonu musimy udowodnić sobie po raz kolejny, że jesteśmy w dobrym momencie i znowu podołamy wyzwaniu.
Zwycięstwo w 20 na 21 meczów w obecnym sezonie daje Liverpoolowi 14-punktową przewagę nad drugim w tabeli zespołem. Remis na Old Trafford nie ma wpływu na motywację zespołu przed rewanżem na Anfield, nawet jeśli piłkarze tacy jak Oxlade-Chamberlain mogli być rozczarowani ilością czasu spędzonego na boisku.
- Myślę, że w tym starciu wynik zawsze pozostaje sprawą otwartą. Jeśli wygrasz 5 meczów z rzędu, a potem przegrywasz z największym rywalem to boli cię to najmocniej, nieważne czy to dotyczy nas czy ich.
- Nie byliśmy zadowoleni z meczu na Old Trafford. Nie graliśmy najlepiej tamtego dnia, ale i tak w ostatnich 25-30 minutach mieliśmy szanse na wygranie meczu, więc wracając z remisem byliśmy rozczarowani.
- Oczywiście Adam wszedł na boisko i strzelił bramkę dającą nam bardzo ważny punkt i w tamtym momencie sezonu nie traktowaliśmy tego jak plamki na naszej karcie, ale też nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, co osiągniemy do meczu z nimi na Anfield.
- Więc z jednej strony możesz uznać, że mogliśmy jednak wygrać tamto spotkanie, ale z drugiej strony patrząc na cały sezon jeżeli zremisowałeś na Old Trafford i nie jesteś z tego zadowolony to oznacza, że jesteś w dobrym miejscu.
- Osobiście nie patrzę na to z tej strony. Nie lubię przegrywać meczów, ale nie wracam do nich z myślami, że zrujnowały mi secon.
- Tym razem również wyjdziemy z nastawieniem, żeby wygrać ten mecz. Na koniec zobaczymy czy udało nam się wygrać, zremisować czy przegrać. To nie ma znaczenia z kim wcześniej wygraliśmy. To kolejny mecz i kolejne 3 punkty, które chcemy zdobyć - zakończył Ox.
Komentarze (0)