TAA przed meczem z United
Trent Alexander-Arnold uważa, że Liverpool musi utrzymać mentalność dzięki której jest liderem Premier League w momencie, gdy mierzy się z Manchesterem United. Pracowitość The Reds w tym sezonie pozwoliła na zbudowanie 14 punktowej przewagi na czele tabeli przed rozpoczęciem obecnej kolejki, w której podejmą United na Anfield.
Jako lokalny chłopak, Alexander-Arnold bardzo dobrze rozumie uczucia, które stanowią podstawę rywalizacji pomiędzy klubami i rozkoszuje się pojedynkiem z Czerwonymi Diabłami. Jednak prawy obrońca uważa także, że aby wygrać spotkanie należy zadbać o to, aby znaczenie tego meczu nie wpłynęło na występ zespołu.
- Pokonanie ich bardzo wiele znaczy dla kibiców. Nie możemy jednak się rozpraszać i pozwolić, aby nasze emocje miały wpływ na grę.
- To wielkie spotkanie, a atmosfera będzie niesamowita. Mamy zadanie do wykonania, więc potrzebujemy naszych fanów. Musimy dobrać odpowiednią taktykę i nie pozwolić sobie na samozadowolenie z powodu zajmowanej przez nas pozycji w tabeli.
- Wiemy dlaczego jesteśmy na pierwszym miejscu i taka jest nasza mentalność. Do tej pory bardzo dobrze podchodziliśmy do meczów, a przed nami wciąż długa droga i w taki właśnie sposób na to patrzymy.
- Gdy dorastasz to dowiadujesz się o tym jak wyglądała ich przeszłość, a także Liverpoolu. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że oni są dość podobni pod względem zdobytych trofeów - powiedział Alexander-Arnold o swoich osobistych doświadczeń z rywalizacji z United.
- Zawsze wydawało się, że mieli najlepszych zawodników, najlepszy zespół i wiedzieli jak wygrywać mecze. Niewiele zespołów potrafiło im dorównać, a oni zawsze znajdowali jakiś sposób, żeby strzelić w ostatnich minutach meczu. Miałeś wrażenie, że nieważne co się stanie to United i tak wygrają spotkanie.
- Od najmłodszych lat wiedziałeś, o tej historii i rywalizacji. Dwie najważniejsze wygrane w sezonie, których oczekują fani, a także mecze na które najbardziej czekają to te z Evertonem i Manchesterem United.
Komentarze (6)
Zepsuli nam statystyki!