Klopp przed meczem ze Shrewsbury
Jürgen Klopp przed jutrzejszym meczem FA Cup ze Shrewsbury Town odpowiedział na kilka pytań przedstawicieli mediów. Boss The Reds dużo mówił m.in. o najbliższych rywalach, a także o sytuacji Xherdana Shaqiriego.
Poza sięgnięciem w obecnym sezonie po Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata, Liverpool prowadzi w tabeli z 16-punktową przewagą i wciąż ma szansę na obronę Pucharu Europy, jeśli wyjdzie zwycięsko z dwumeczu z Atletico Madryt w przyszłym miesiącu.
Na ten moment jednak podopieczni Jürgena Kloppa w pełni koncentrują się na niedzielnym meczu czwartej rundy FA Cup z reprezentantem League One - Shrewsbury Town.
Klopp podczas konferencji prasowej poprzedzającej jutrzejsze spotkanie mówił o podróży do Shrewsbury, o tym, jak ocenia formę The Reds, a także wspomniał o Xherdanie Shaqirim i jego problemach w obecnym sezonie...
O wyzwaniu, jakim będzie wyjazdowy mecz z zespołem z niższej ligi...
Oczywiście to trudny mecz. To naprawdę dobra rzecz w rozgrywkach pucharowych. Shrewsbury awansowało do tej rundy po trudnym dwumeczu z Bristol City, pewnie nie mogą się doczekać spotkania z nami od momentu kwalifikacji do czwartej rundy - już wcześniej wiedzieli, że możemy być ich następnym rywalem. Mówiłem już dokładnie to samo o tych rozgrywkach - to, że zespół z niższej ligi może zagrać u siebie daje mu przewagę, na sto procent. Miejmy nadzieję, że murawa będzie w porządku, ale nie wiem jeszcze, co nas tam zastanie, więc zobaczymy. To jednak typowy mecz pucharowy, podoba mi się to. Czy to test? Być może, jednak to nie jest tak, że będę testował piłkarzy. To będzie test ogólny, zagramy z drużyną, która będzie walczyć jak o życie i musimy pokazać, jak ważny dla nas jest awans do kolejnej rundy. Nie mam jednak wątpliwości co do swoich chłopaków, mam nadzieję, że to pokażemy.
O tym, kiedy przyjdzie czas na refleksję nad poziomem, który osiągnął Liverpool...
Nie mam pojęcia, nie myślę o tym. Myślę, że sensowne byłoby patrzenie wstecz po ostatnim meczu w sezonie, jakikolwiek to będzie mecz - w końcu wciąż gramy w dwóch pucharach. Jeśli natomiast chodzi o ligę, nie widzę powodów, żeby o tym myśleć - wciąż jeszcze dużo pracy przed nami. W pucharach jesteśmy tam, gdzie jesteśmy, a nasi przeciwnicy to Atletico Madryt i Shrewsbury Town. Tak więc nie mam pojęcia.
O tym, czy odczuwa to, co osiąga jego zespół...
Niezbyt. Tu naprawdę chodzi o to, żeby robić to, co musisz, do samego końca. Nawet w 10 procentach nie myślę o świętowaniu, ani w 15, czy w ośmiu - po prostu nie ma świętowania. Tuż po wczorajszym meczu miałem kilka rozmów, w których mówiłem chłopakom o tym, co myślę, i, będąc szczerym, prawie zapomniałem na końcu powiedzieć: "Gratulacje, to był świetny wynik" - to dlatego, że mówiłem wcześniej o wszystkich tych rzeczach, które nie były aż tak dobre. Nie robię tego dlatego, że to lubię, tylko dlatego, że jest to po prostu równie ważne. Nie mamy czasu, by oceniać i analizować poprzednie spotkanie, od razu skupiamy się na analizie następnego rywala. Mamy tak naprawdę te dwa spotkania - bezpośrednio po meczu i dziś przed treningiem - gdzie trochę o tym mówię. Myślę jednak, że ważne jest, abyśmy otrzymali wszystkie informacje.
To nie jest tak, że zapominamy o tym, co możemy robić lepiej. Wszyscy cieszymy się byciem ze sobą, jesteśmy w dobrym miejscu, to jasne. Wiele zespołów ma jednak podobnie. Byliśmy w dobrym miejscu rok temu i dwa lata temu, gdy nic nie wygraliśmy, bo lubimy razem pracować. Po prostu lubimy razem szukać ulepszeń naszej gry i wciąż jest jeszcze wiele do poprawy. To nasze życie. Wyobraźmy sobie zespół, który kiedyś coś wygrał, bądź wyglądał na zespół, który mógłby wygrać - żaden z nich zatrzymując się nie przeszedłby do historii. Chłopaki powiedzieli kiedyś, że po zakończeniu karier chcieliby, żebyśmy patrząc wstecz pogubili się w tym, co wygraliśmy i kiedy. Być może w momencie, w którym słowa te padły po raz pierwszy, był to bardziej żart, ale to jest coś w rodzaju naszego wspólnego planu.
O tym, czy Xherdan Shaqiri jest sfrustrowany cyklicznymi urazami, które wciąż prześladują go w obecnym sezonie...
Tak, to nie jest dobra sytuacja. Mogą kryć się za tym różne przyczyny, Shaq to wyjątkowy zawodnik i to pod wieloma względami. Jego budowa różni się od wszystkich piłkarzy, z którymi miałem kiedykolwiek do czynienia, jego mięśnie są niewiarygodne. Jego urazy nigdy nie były bardzo poważne, jednak zawsze wystarczająco groźne, by uniemożliwić mu grę. Mogę sobie wyobrazić jego frustrację. To dla niego z pewnością frustrujące, dla nas to też nie jest w porządku. Nie możemy tego jednak zmienić. Oczywiście pracujemy nad tym - nie chcemy sytuacji, w której to przytrafia się notorycznie - ale nie znaleźliśmy jeszcze w pełni skutecznego rozwiązania tego problemu. Zobaczymy, jak będzie.
Komentarze (19)
https://www.elevensports.pl/program-tv/Eleven-Sports-2/11644
Innego w FA Cup o tej porze nie ma.
Dlaczego wprowadzasz ludzi w blad? Meczu liverpoolu nie bedzie w eleven, ciezko zajrzec w internecie w program TV?
17:55
PIŁKA NOŻNA - PUCHAR ANGLII
mecz 4. rundy: Shrewsbury Town FC - Liverpool FC
Lecz może ja za dużo oczekuję bo staromodny jestem?
Smutne jest,że w dzisiejszych czasach internet stał się dla wielu nieomylną wyrocznią a wystarczyło logicznie pomyśleć! aby wiedząc,że Eleven ma prawa do transmitowania FA CUP i tak jak napisałem nasz mecz jest jedynym o tej porze,ta stacja to starcie pokaże.
Lecz aż taki "100 lat za Murzynami" nie jestem i moim internetowym! -:) źródłem programowym jest teleman.
zanim coś napiszesz albo kogoś ocenisz sprawdź źródło i bądź pewny swojich informacji
Trochę Ci się spaliło ale tak bywa. Tak jak pisał ynwa19, Eleven ma wykupione puchary i są zobowiązani do pokozania meczu, tym bardziej że to jedyny mecz pucharowy w anglii dzisiaj.
Mecz będzie o g.17.55 na Eleven Sports 2 - na 100%
Pozdrawiam
Na Facebooku nawet Eleven pisało że mecz będą transmitowali