Podsumowanie meczu
Zawodnicy Liverpoolu urządzili sobie w drugiej połowie spotkania festiwal strzelecki i nie dali przyjezdznym żadnych szans na odniesienie korzystnego rezultatu, pakując cztery bramki do siatki.
Sobotnie popołudnie na Anfield przyniósł nam pojedynek Liverpoolu z Southampton w ramach 25. kolejki rozgrywek Premier League. Faworytem meczu był bezwątpienia zespół The Reds, ale ostatnie wyniki piłkarzy Świętych napawały optymizmem ich kibiców na sprawienie niespodzianki i wywiezienie chociażby jednego punktu z arcytrudnego terenu.
Jürgen Klopp nie mógł powołać na dzisiejsze spotkanie m.in. Jamesa Milnera, Divocka Origiego, Sadio Mané, czy Xherdana Shaqiriego, którzy zmagali się z urazami.
Natomiast w kadrze gości zabrakło Yana Valery'ego oraz Stuarta Armstronga.
Potyczkę poprowadził sędzia Kevin Friend.
Przez pierwsze kilkanaście minut spotkania niewiele działo się na boisku, gospodarze za wszelką cenę próbowali kontrolować środek pola, by móc kreować podbramkowe sytuacje, lecz na wiele to nie zdziałało.
W 20. minucie spotkania Salah znalazł się w dogodnej sytuacji z piłką w polu karnym i bez większego zastanowienia uderzył piłkę w kierunku bramki, lecz jego strzał został zablokowany przez obrońcę Southampton.
Siedem minut później czujność Alissona sprawdzał silnym strzałem z dystansu Djenepo, ale Brazylijczyk sparował piłkę na rzut rożny.
W 40. minucie Danny Ings wdarł się z piłką w pole karne i próbował zaskoczyć uderzeniem po ziemi, ale został zablokowany.
Chwilę później ponownie goście znaleźli sposób na zagrożenie bramki. Shane Long ze skraju pola karnego oddał groźny strzał, który bez kłopotów obronił Alisson.
Bezbramkowym remisem zakończyła się pierwsza połowa meczu na Anfield.
Dwie minuty po wznowieniu gry, piłkarze Jürgena Kloppa wprawili w euforię fanów Liverpoolu, zdobywając bramkę na 1:0. Firmino zagrał do Oxlade'a-Chamberlaina, a Anglik z odległości 16. metrów huknął po ziemi w krótki róg bramki McCarthy'ego.
W 60. minucie po przebitce na środku boiska piłka poszybowała w kierunku Roberto Firmino, a ten wbiegł z nią w pole karne i sprytnie wycofał do Jordana Hendersona i silnym strzałem pod poprzeczkę pokonuje golkipera Świętych. Liverpool wyszedł na dwubramkowe prowadzenie.
Dziesięć minut później do podwójnej zmiany doszło w szeregach zespołu Southampton. Trener Świętych wymienia całą linię ataku. Za Ingsa i Longa weszli Obafemi, a także Che Adams.
W 72. minucie spotkania Henderson zagrał świetne prostopadłe podanie do Salaha, które nie zdołał przeciąć Jan Bednarek. Egipcjanin znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnym strzałem pokonał McCarthy'ego.
Po zdobytej trzeciej bramce zmian dokonują gospodarze. Naby Keïta wszedł za Oxlade'a-Chamberlaina.
W 79. minucie Fabinho próbuje zaskoczyć bramkarza gości strzałem z dystansu, ale uderzenie było nieco niecelne.
Dwie minuty później Takumi Minamino pojawił się za Wijnalduma.
Gospodarze w pełni kontrolowali przebieg gry na boisku w drugiej części spotkania, a trzybramkowe prowadzenie nie w pełni ich satysfakcjonowało. Szukali kolejnego trafienia.
W 86. minucie spotkania Salah zagrał do Keïty, ale Gwinejczyk zmarnował znakomitą sytuację na zdobycie bramki, pudłując.
Dwie minuty przed końcem zasłużony brawami za dzisiejszy występ pożegnany został Henderson, który został zmieniony przez Adama Lallanę.
W 90. minucie meczu Mohamed Salah z problemami, ale ustalił wynik końcowy 4:0 spotkania. Roberto Firmino zabawił się w polu karnym z obrońcą Southampton i fenomenalnie wystawił piłkę do dobrze ustawionego Egipcjanina, a ten dopełnił formalności.
Składy:
Liverpool: Alisson Becker- Trent Alexander-Arnold, Joe Gomez, Virgil van Dijk, Andrew Robertson - Jordan Henderson (88' Adam Lallana), Fabinho, Georginio Wijnaldum (81' Takumi Minamino) - Mohamed Salah, Roberto Firmino, Alex Oxlade-Chamberlain (73' Naby Keïta)
Southampton: Alex McCarthy - James Ward-Prowse, Jack Stephens, Jan Bednarek, Ryan Bertrand - Moussa Djenepo (82' Sofiane Boufal), Oriol Romeu, Pierre-Emile Højbjerg, Nathan Redmond - Shane Long (70' Michael Obafemi), Danny Ings (70' Che Adams)
Komentarze (2)
1. Uzupełniijcie zakłądkę strzelców o statystyki drużyny jeżeli chodzi o asysty we wszystkich rozgrywkach
2. Gdy będzie pisać oceny pomeczowe to uzupełnijcie je o statystyki poszczególnych zawodników
Z góry dzięki za spełnienie obu próśb :)
Zobaczymy co da się zrobić. :)