Pięć wniosków po meczu ze Świętymi

Liverpool umocnił prowadzenie w tabeli Premier League zwyciężając 4:0 nad ekipą Southampton. Oto pięć wniosków, które nasuwają się po tym spotkaniu.

Nieprawdopodobne liczby

- Nigdy przedtem się z tym nie spotkałem - odpowiedział Klopp, zapytany o to, czy widział przedtem tak imponującą serię występów.

Statystyki są - szczerze mówiąc - oszałamiające:

73 punkty na 75 możliwych w tym sezonie

Sto punktów na 102 możliwe do zdobycia

42 mecze Premier League bez porażki (37 wygranych, 5 remisów)

Dwadzieścia wygranych z rzędu na Anfield w lidze

- Nie jesteśmy idealni, nawet nie jesteśmy blisko ideału - oznajmił Klopp, ale należy powiedzieć, że te statystyki są fenomenalne.

"Jordan, Jordan Henderson, Henderson, Henderson, Henderson…"

Wkład Hendersona w zdobycie powyższych liczb był nieoceniony. Kapitan ponownie nie zawiódł, dostarczając kolejny fenomenalny występ i zdobywając bramkę na 2:0. Z łatwością przystosował się do roli numeru osiem w zespole po powrocie Fabinho po kontuzji i to jego podanie uruchomiło Salahowi drogę do bramki przy trzecim trafieniu.

Ostatecznie, zdobył trzy bramki i cztery asysty w tym sezonie ligowym i to dla niego najbardziej produktywny okres od momentu przybycia Kloppa. Jednakże, wiele rzeczy, które wnosi do zespołu są niepoliczalne. Są to jego nieustępliwość, nieustanna koncentracja i bezinteresowność.

Cechy te są może trudne do zmierzenia, ale w żadnym wypadku nie pozostają niedocenione, czego dowodem jest owacja na stojąca, którą otrzymał w momencie zejścia z boiska.

Bobby Kreator

Roberto Firmino nie zdobył bramki, ale jego wpływ był widoczny w całym tym spotkaniu. Bezpośrednio brał udział przy zdobyciu trzech z czterech goli, a pierwsze dwie asysty były szczególnie znakomite.

- To całkiem normalne, gdy grasz z tym gościem - tak to opisał Oxlade-Chamberlain. On po prostu gra w ten sposób i notorycznie robi takie rzeczy. Uwielbiam go, po prostu uwielbiam. To wielka przyjemność grać razem z nim.

- Zawsze szuka innych na boisku, pracuje na rzecz zespołu, a jego umiejętności mówią same za siebie. Jest absolutnie topowym piłkarzem i wszyscy go kochamy.

Do tej pory Firmino asystował przy 51 trafieniach w 228 meczach dla Liverpoolu. To co najmniej 12 asyst więcej niż jakikolwiek inny zawodnik po jego transferze w 2015 roku.

Wspaniały Alissson

To zrozumiałe, że po czterobramkowym zwycięstwie większość pochwał skoncentrowana była wokół ofensywy Liverpoolu, ale nie można nie docenić wpływu Alissona na kolejną wygraną w tym sezonie. Numer jeden ponownie pozostał niepokonany, a jego gra mogła się podobać, z uwagi na kilka interesujących sytuacji strzeleckich Southampton.

Brazylijczyk stracił jedną bramkę w ostatnich dziesięciu meczach Premier League i dziewięć czystych kont wywindowało go w górę klasyfikacji o Złote Rękawice. Aktualnie utrzymuje się na pierwszym miejscu na równi z bramkarzem Sheffield United, Deanem Hendersonem, pomimo opuszczenia ośmiu spotkań w tym sezonie.

- Southampton miał definitywnie zbyt wiele okazji strzeleckich, ale to co robił Ali to przechodzi moje pojęcie - oznajmił Klopp. Ostatecznie zawsze wyglądało to tak, jakby nie był to dobry strzał, ale wydaje mi się, że były one bardzo dobre, tylko to Ali był lepszy. To niesamowite.

"Dlatego Liverpool jest niepokonany"

Ralph Hasenhuttl wskazał charakter zespołu jako przyczynę serii bez porażki Liverpoolu.

- To pierwsza bramka zrobiła największą różnicę. Gdybyśmy to my strzelili, może mielibyśmy kompletnie inną drugą połowę. Widać było, że podniosła ich na duchu. Ten występ pokazał jak są silni, choć przedtem grali w środę wieczorem.

- Na żadnym etapie nie można odnieść wrażenia, że cię nie doceniają i to sprawia, że na ten moment są niepokonani.