Liverpool złożył zapytanie o Sancho
Liverpool jest najnowszym z kandydatów do pozyskania Jadona Sancho. The Reds mieli skontaktować się z Borussią Dortmund wyrażając zainteresowanie skrzydłowym reprezentacji Anglii w letnim oknie transferowym. W klubie liczą, że stosunki Jürgena Kloppa z jego byłem klubem pozwolą uprzedzić rywali w walce o wycenianego na 100 milionów funtów zawodnika.
Wśród klubów, które również powinny złożyć ofertę za Sancho, znajduje się też Manchester City. Sancho odszedł w 2017 trafił do Dortmundu właśnie z Etihad.
W gronie zainteresowanych znajdują się też Manchester United, Chelsea, Real Madryt i Barcelona.
Liverpool podpisał rekordową umowę na stroje pierwszej drużyny z Nike, sponsorem Sancho, a dobre stosunki Jürgena Kloppa z Borussią są w klubie rozpatrywane jako jeden z aspektów, który może pomóc pozyskać Anglika.
Sancho jest dobrym znajomym Trenta Alexandra-Arnolda, Alexa Oxlade'a-Chamberlaina i Jordana Hendersona. Jest także blisko z Rhianem Brewsterem, który przebywa na wypożyczeniu w Swansea - u jego boku wygrał Mistrzostwo Świata do lat 17 w 2017 roku.
W styczniu Klopp przyznał, że będzie "bardzo ciężko" wzmocnić obecny skład, ale był także szczery co do tego, że podziwia Sancho. W lutym zeszłego roku pochwalił swój były klub za pozyskanie Sancho za jedyne 8 milinów funtów i stwierdził, że mieli przewagę gdyż angielskie kluby niechętnie podchodzą do transferów z ligowymi rywalami.
- Kupowanie Anglików to mądry krok - my nie mielibyśmy nawet szansy pozyskać Sancho. Nie jesteśmy ślepi, widzieliśmy go, podobał nam się i pytaliśmy się "możemy go kupić?" Odpowiedź brzmiała: nie. Angielskie kluby nie sprzedają do innych angielskich klubów.
Od czasu transferu do Niemiec, Sancho został jednym z największych młodych talentów na świecie i wywalczył sobie miejsce w pierwszej reprezentacji Anglii Garetha Southgate'a. Jest w wyśmienitej formie mając na koncie 12 goli i 14 asyst w zaledwie 19 meczach Bundesligi. W zeszłym miesiącu został najmłodszym piłkarzem z 25 golami w Bundeslidze.
Dominic King, Adrian Kajumba
Komentarze (39)
Moze ten chlopak jest inny, moze sie mylę ale juz kilka tak8ch transferow ogladalismy
Wyżej to top topów. 2-3 kluby na świecie.
Aby jeść przy tym samym stole potrzeba czasu. Kilku lat na obecnym poziomie.
Natomiast co do Sancho - nie sądzę byśmy myśleli o takim zawodniku i wydali na niego tyle mamony. Jeden droższy na pewno przyjdzie ale nie 18-latek.
Jak dla mnie 100mln to przesada za tak młodego grajka. Mam nadzieję że klub nie da się wciągnąć w tą chorą szarpaninę..
Rozumiem jakie są teraz czasy ale potrafimy zdobywać trofea nie przepłacając za gówniarzy.
A co do wcześniejszych dyskusji i tego na jakiej półce jest Liverpool?
Barcelona chciałaby obecnie leżeć na półce obok The Reds.
Lecz od dwóch sezonów są półkę niżej.I to jest fakt.
Ich problemem są 32-35 letni multimedaliści którym się już za piłką nie chce biegać.Jedynie co może ich uratować to jest wymiana pokoleniowa i zmiana mentalności.Uważam tak bo staram się oglądać mecze hiszpańskiego topu w miarę regularnie.
Piłkarsko pewnie tak, ale marketingowo i w ogólnym odbiorze to ciągle top na poziomie LFC.
-oczywiście,że młody zdolny ale ilu już takich bywało więc bardziej wolałbym kogoś z większym doświadczeniem
-cena jak za nastolatka za wysoka(znam aktualne realia ale i tak to za dużo) lepiej sprowadzić za to 2 innych graczy-nasi skauci nie śpią-:)
-problemy wychowawcze w BVB-czy chcemy kogoś takiego w naszej rodzinie?
Lecz na szczęście to nie ja decyduję tylko Jürgen a jemu ufam w 100%
Pożyjemy,zobaczymy!
Wypowiadamy sie na tej stronie, aby podzielic sie swoimi pogladami. Nikt nie musi sie z kazdym zgadzac. Kazdy ma swoj punkt widzenia. Pisanie, ze czyjś koment jest zabawny, nie jest na miejscu. Szanujmy sie. Idąc Twoim tokiem, moge śmiało napisac, ze "Zabawne" jest to, jak trzeba byc naiwnym, zeby zapłacić ponad setke za 19-latka, ktory zagrał pol sezonu w Niemczech (bądź co bądź lidze slabszej) i strzelil kilka bramek mimo, ze rok wczesniej gral na Wyspach i nie dał rady sie przebic do pierwszego zespolu. Takich pilkarzy (jednego sezonu) jest mnostwo, a potem nowa liga szybko weryfikuje, a zwlaszcza Premier League. Piątek tez strzelał jak opętany w Genoi, a potem w Milanie i co dalej..... Teraz broni sie w Hercie przed spadkiem.
Takie transfery to jedna wielka niewiadoma. 100 baniek to kwota nierealistyczna za takiego zawodnika. Niech utrzyma ten poziom w bundeslidze jeszcze sezon, dwa, uksztaltuje sie jako pilkarz i wtedy mozna mowic o takich pieniądzach.
19 lat...... 100mln+.
Te kwoty niszczą mlodym psyche. W dzisiejszych czasach nie tylko umiejętności czynią dobrego pilkarza, ale rowniez mentalnosc i silna psychika. Mając 19 lat, to w glowie jest jeszcze siano. Kazdy z nas byl w tym wiekui większość myslala o dupie Marynie, a tu transfer do topowej druzyny za kosmiczna kwote i pewnie tygodniowką takze z kosmosu. Gdyby to byl "transfer" wychowanka z akademii jak Arnold, przy ktorym nie ciąży wielka kwota, to bylbym za. Moim zdanie jesli w lecie dojdzie do transferu (niezaleznie do jakiego klubu) za ogromne pieniądze, to chlopak podzieli losy Dembele. To jest moje zdanie na podstawie historii piłki. Nie musisz go podzielac. Osobiscie nie chcialbym go w naszej szatni za taką kwote.
1. Angielski paszport (Brexit)
2. Wiek
3. Angielskie kluby "srające forsą" szukające porozumienia z niemieckim klubem na dorobku, który bądź co bądź jak każdy inny w Bundeslidze ogoli frajerów z forsy jeśli tylko napatoczy się taka możliwość.
To że chłopak tyle kosztuje nie znaczy od razu że będzie drugim Fioutinho lub Dembele w Barcy. Jeśli przeszedłby do MU to powiedziałbym że wtopili hajs jeszcze na krótko przed jego debiutem. Oni specjalizują się w niszczeniu talentów, finansowym rozleniwianiu młodzieży i gaszeniu ambicji. My z kolei działamy na odwrót. U nas miałby szansę dojrzeć i nabrać właściwych wzorców niekoniecznie majątkowych. Myślę że wypaliłby u nas. Ale myśle również że nie ma sensu na siłę pastować kabana na dzika. Na rynku jest teraz wielu porządnych zawodników za mniejsze pieniądze, a BVB będzie pewnie sztucznie podbijać cenę.
Jestem kibiecem starej daty, nauczony zupełnie innymi prawidłami niż te, które dziś obowiązują i rządzą w świecie jako takim i w świecie sportu... dla mnie zawsze na pierwszym miejscu liczyli sie wychowankowie, potem zdolni gracze z niższych lig, którzy nabywali doświadczenia i podnosili poziom sportowy, a potem dopiero najemnicy, bynejmniej nie ci z najwyższej półki (cenowej), ale dobrze rokujący, młodzi (najlepiej też na dorobku, do oszlifowania), ale czasy się zmieniły, dziś rządzi tylko i wyłącznie pieniądz... nie liczy się przywiązanie czy wierność klubowi macierzystemu - rozumiem to.
Nie wiem czy Sancho pasowałby do obecnej układanki Kloppa (byłby jednak świetną alternatywą - rozszerzeniem możliwości kreowania gry), na pewno jest to znakomity (dziś) piłkarz, śledzę jego grę odkąd tylko pojawił się w BVB (bundesligę oglądam na bieżąco, od wielu, wielu lat) i cóż, jest łakomym kąskiem dla WSZYSTKICH. Co zrobiłbym gdybym był właścicielem Liverpoolu? Zakupiłbym oczywiście takiego piłkarza choćby tylko po to (i tu pojawi się mój złośliwy komentarz do obecnych czasów, w których żyjemy), by nie trafił do RYWALI i ich nie wzmocnił, by nie trafił do innego klubu z ligi angielskiej - proste. Lepiej mieć go u siebie, nawet gdyby nie grał pierwszych skrzypiec i nie występował w wyjściowej "11tce", niżli miałbym grać przeciwko niemu :)
A teraz już bardziej rzeczowy komentarz: nie sądzę, że na 100 bańkach się skończy i nie wiem czy warto wywalać nie-wiadomo ile kasiory na każdego zdolnego piłkarza, na szczęście nie jest to mój problem. Sancho pewnie poradziłby sobie u Kloppa, zdecydowanie bardziej tutaj pasuje niż choćby taki Mbappe. Oczywiście - wg mnie priorytetem dla Liverpoolu pozostaje pozycja ŚO, poza tym ja wciąż czekam na klasyczną "10tkę" (nadal liczę na Keitę, ale - gdzieś-kiedyś ta cierpliwość się skończy).
pozdrawiam
A co ma brexit z tym wspólnego. Nie bardzo rozumiem?
Piłkarze z Ameryki Południowej czy Afryki potrzebują pozwolenie na pracę w UK i kluby ogarniają temat w ekspresowym tempie więc to że Sancho ma angielski paszport niczego tak naprawdę nie zmienia.
Brexit ma tyle wspólnego, że teraz FA nie musi się stosować do prawa UE i może podnieść limity obcokrajowców w klubach jej podległych. To nie jest wcale mało prawdopodobne.
Po sezonie ze składu zniknie nam Lallana, a może nawet ktoś jeszcze, np. Milner. Musimy zadbać aby się zabezpieczyć w odpowiednią liczbę piłkarzy z angielskim paszportem, żeby potem nie uzupełniać składu angielskim szrotem lub przepłacać za brakujące angielskie ogrzewacze krzesełek
FA może to zrobić ale nie musi. I z tego co słyszałem to ewentualnie limity obcokrajowców mogą być obniżone dając tym samym większą szansę przebicia do pierwszych składów zespołów w PL.
Przepłacać piszesz. Dla mnie osobiście 100mln+ za Sancho to jest dopiero przepłacanie. Ktoś pisał o Mbappe. Skąd pewność że i on by dał sobie radę w PL. Świetnie gra w psg ale sorki. To nie ten ligowy poziom co PL.