SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1948

Boss o nadchodzącym rywalu


The Reds wracają do gry w Premier League sobotnim meczem na Carrow Road z ostatnim w tabeli Norwich City. Jürgen Klopp podczas przedmeczowej konferencji prasowej był pełen uznania wobec najbliższych rywali i ich menedżera Daniela Farke.

Ostatnim razem zespoły spotkały się w pierwszej kolejce sezonu 2019/2020 - wówczas to skuteczność Liverpoolu przesądziła o zwycięstwie 4:1

Podczas konferencji Klopp został zapytany o to, czy w kontekście sierpniowego wieczoru na Anfield - kiedy to Kanarki zaprezentowały się kreatywnie i błyskotliwie w ataku - jest zaskoczony ich obecną pozycją w lidze.

- Czy to niespodzianka? Nie jestem pewien, ponieważ ta liga jest tak mocna, że to może się wydarzyć. To, co jednak cenię sobie w tym zespole to fakt, że trzymają się swojej filozofii gry i robią to, co robią - odpowiedział boss.

- Mecz przeciwko nam (na początku sezonu) jest bardzo dobrym przykładem. Myślę, że tak wygląda cały sezon w wykonaniu Norwich - grają naprawdę dobry futbol, mają dobrego trenera, widać wszystkie te schematy na boisku, widać poruszanie się wyniesione z treningu. Byli naprawdę pewni siebie; wprawdzie stracili cztery gole, ale nie poddawali się.

- W tym konkretnym meczu zdobyli gola, mieli więcej szans itd. Tak, my też mogliśmy strzelić więcej, ale to dobry przykład, pokazujący sezon w ich wykonaniu.

- Oni stwarzali problemy swoim rywalom w 95 procentach przypadków, ale ostatecznie przegrali wiele z tych meczów - to dlatego są w takiej sytuacji.

- Dla mnie jednak, jako kogoś patrzącego z zewnątrz, ten klub naprawdę trzyma się razem. Wiedzą, w jakiej pozycji są i wiedzą, co muszą zrobić. Może to dziwnie zabrzmi, ale oni są teraz w naprawdę dobrej sytuacji, to dobry moment dla klubu.

- Oczywiście, oni chcą pozostać w Premier League - to wciąż możliwe, choć trudne - ale nawet jeśli im się nie uda, to wystarczy spojrzeć na transfery, jakie poczynili zimą. Oni już mają plan na to, jak będą wyglądać w przyszłym sezonie, znów będą mocni. Nikt specjalnie nie kwestionuje metod Daniela Farke, bo wykonuje niesamowitą robotę.

- Może teraz więc nadejdą dla klubu czasy stabilizacji, co było małym problemem dla Norwich w ostatnich latach, nie jestem pewien. To jednak bardzo ważne. Byłem w podobnym klubie w Mainz - graliśmy dobry futbol, ale w pewnym momencie nie zdołaliśmy się utrzymać w lidze i potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby wrócić. Jest to jednak możliwe.

- Potrzebujesz planu na jutro, planu na przyszły miesiąc i planu na następnych kilka lat. Jak dla mnie, wygląda na to, że oni go mają, więc darzę ich dużym szacunkiem.

- Wracając jednak do meczu, strzeliliśmy wtedy cztery gole, a oni jednego, to był wówczas jeden z ich problemów, mimo to mieli więcej sytuacji w tym meczu i nad tym musimy się zastanowić. To było naprawdę poważne ostrzeżenie i dobry start sezonu dla nas - to była wczesna faza, nie byliśmy wówczas ustabilizowani. Być może trochę za szybko skończyliśmy mecz, do przerwy było 4:0.

- To jednak bywa przewrotne, może prowadzić na złą ścieżkę - nie byliśmy w stu procentach w rytmie, piłkarze nie grali ze sobą wystarczająco długo i w drugiej połowie musieliśmy trochę więcej powalczyć, ale to jest całkowicie w porządku. Obecnie zespoły znajdują się w innych położeniach i choć czujemy jakość Norwich, musimy upewnić się, że oni poczują również naszą.

Sobotni mecz będzie dla Liverpoolu pierwszym po dwutygodniowej przerwie w Premier League.

Niemniej jednak, Klopp nie spodziewa się żadnych problemów z rytmem meczowym, ponieważ był w pełni zadowolony z intensywności pracy, wykonanej w trakcie tygodnia w Melwood. Menedżer Liverpoolu, spytany o to, jak zamierza odzyskać rytm, odpowiedział:

- Poprzez trening. Marzeniem każdego menedżera jest, by mieć pełny tydzień na przygotowanie zespołu do meczu. Wtedy treningi są tak intensywne, jak zazwyczaj nie mogą być - zazwyczaj najbardziej intensywną sesją w tygodniu treningowym jest mecz. Szczególnie gdy grasz w sobotę, potem w środę, potem znów sobotę, czy niedzielę.

- Te trzy mecze to tak naprawdę jedyne intensywne sesje treningowe, jakie masz. Reszta to sprawy taktyczne, które są bardzo ważne, ale nie są to nigdy intensywne, czy najintensywniejsze sesje. Teraz jednak mogliśmy zrobić inaczej i wykorzystaliśmy ten tydzień - dużo trenowaliśmy i trenowaliśmy ciężko.

- Z czasem traci się rytm - może nie do końca traci - ale trzeba go odzyskać. Nie chodzi o rytm pomiędzy meczami, tylko rytm gry w piłkę nożną, taki, jak mieliśmy na początku. Zrobiliśmy to wtedy i od tamtego czasu jakość na treningach jest naprawdę wysoka, tak chcemy to utrzymać.

- Gdy ciągle gramy i gramy, to nie jest tak, że nie cieszymy się grą - cieszymy się bardzo, ale możliwość zrobienia czegoś innego w jednym tygodniu, w środku sezonu, jest po prostu miłą odmianą. Nie możesz się doczekać następnego meczu, jakbyś nie grał przez pół roku, więc to naprawdę dobre i mam nadzieję, że zobaczymy to jutro.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo
Decyzje Salaha o grze w kadrze pomagają LFC?  (0)
22.11.2024 19:54, Mdk66, Liverpool Echo
Trening przed Southampton - zdjęcia  (2)
22.11.2024 17:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Ramsdale i Bednarek nie zagrają z Liverpoolem  (0)
22.11.2024 16:05, BarryAllen, southamptonfc.com
Data startu i końca przyszłego sezonu  (0)
22.11.2024 14:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Konferencja prasowa przed meczem z Southampton  (4)
22.11.2024 14:14, AirCanada, liverpoolfc.com