Klopp o dołączeniu do the Reds
To była miłość od pierwszego wejrzenia. Jürgen Klopp i Liverpool zawsze byli sobie przeznaczeni - aktualny boss the Reds wiedział o tym. Mówiąc o przejściu do Liverpoolu w październiku 2015 roku, Niemiec porównał kontakt z the Reds do swojego pierwszego spotkania z małżonką.
- Było duże zainteresowanie, najpierw musiałem zrobić sobie wakacje - powiedział Klopp.
- Usłyszałem od mojego agenta, że Liverpool jest mną zainteresowany. Natychmiast poczułem "O Boże", tak jak wtedy kiedy poznałem moją żonę. Zobaczyłem ją i pomyślałem, że ją poślubię i tak samo było z Liverpoolem.
- Poczułem to od samego początku.
Klopp przyznał, że odkąd został trenerem i pracował w Mainz, a następnie w Dortmundzie zawsze miał ambicję, aby spróbować pracy w Anglii.
Nawet jeśli myślał, że pogoda jest kiepska. Dodał: - Lubiłem Anglię jeszcze zanim zacząłem tutaj mieszkać, ponieważ kiedy miałem 18 lat byłem tu przez pięć lub sześć tygodni. Mój kuzyn chciał przyjechać [do Anglii], spaliśmy w niewielkich hotelach, lub w prywatnych domach. Mieliśmy namiot i od czasu do czasu trafialiśmy na kemping.
- Niestety pogoda była naprawdę słaba. Nie używaliśmy namiotu zbyt często, ponieważ był mokry, ale noclegi u innych ludzi - uwielbiałem.
- To była cudowna sprawa - mieliśmy kontakt z ludźmi, którego zazwyczaj nie masz. Podróżujesz przez kraj, poznajesz wszystkie pokolenia, starsi ludzie zawsze byli naprawdę mili. Wtedy pomyślałem, że pewnego dnia zechcę na jakiś czas zamieszkać w Anglii.
Komentarze (1)