Pięć wniosków po meczu z WHU
Liverpool odrobił straty i zanotował kolejne zwycięstwo w Premier League - 3:2 z West Ham United w poniedziałkowy wieczór. Pełne akcji spotkanie na Anfield zostało rozstrzygnięte dzięki Sadio Mane, który strzelił bramkę w 81. minucie i przywrócił 22-punktową przewagę The Reds na szczycie tabeli.
The Reds odrabiają straty
Kiedy Pablo Fornals strzalił na 2:1 dla West Hamu, Liverpool zareagował w idealny sposób.
Gracze Jürgena Kloppa napierali na rywali, szukając sposobu na odrobienie strat i starając się uniknąć pierwszej porażki u siebie w lidze od kwietnia 2017 roku.
W 68. minucie Mohamed Salah zdobył bramkę dają remis, a później Mane ustalił wynik spotkania. Był to satysfakcjonujący, aczkolwiek nerwowy rezultat dla Kloppa i jego ekipę, którą od zdobycia tytułu dzielą cztery wygrane.
Imponujące rekordy
Kolejne zwycięstwo otwiera również szanse na pobicie pewnych rekordów.
The Reds wygrali każde z ostatnich 21 spotkań w Premier League na Anfield i wyrównali rekord Liverpoolu z 1972 roku odnotowany pod rządami Billa Shankly'ego.
Seria Manchesteru City 18 kolejnych ligowych zwycięstw również została wyrównana przez Liverpool, który będzie miał szanse na ustalenie nowego rekordu w sobotnim meczu z Watfordem.
Asysty obrońców
Trent Alexander-Arnold nadal robi to, co potrafi najlepiej.
21-latek, zdobywając dwie asysty w starciu z Młotami, wyrównał rekord największej liczby asyst odnotowanej przez obrońcę w jednym sezonie w Premier League (12), który obecnie należy do niego samego.
Został także trzecim najmłodszym graczem, który zdobył 25 asyst w Premier League. Przed nim są Cesc Fabregas i Wayne Rooney.
- Robię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc zespołowi i takie jest podejście całej drużyny - powiedział po meczu prawy obrońca.
Andy Robertson również asystował w tym spotkaniu. Jego rajd lewym skrzydłem ułatwił Salahowi zdobycie bramki na 2:2.
Ox pokazuje się z dobrej strony
Na dowód tego, że to był dobry mecz w wykonaniu Alexa Oxlade-Chamberlaina świadczy fakt, że zajął drugie miejsce w głosowaniu na gracza meczu, mimo że na murawie pojawił się w 57 minucie.
Ox zastąpił Keitę niedługo po tym, jak West Ham wyszedł na prowadzenie. Oxlade-Chamberlain wyznaczył „kierunek” potrzebny Liverpoolowi w zaistniałej sytuacji, jak stwierdził jego menedżer.
Były gracz Arsenalu zanotował 32 kontakty z piłką, jeden przechwyt i dwa kluczowe podania.
- To pomogło - stwierdził Klopp podczas konferencji prasowej po meczu.
Decydująca interwencja
Alisson Becker znów był na posterunku, żeby zagwarantować Liverpoolowi kolejne trzy punkty.
Gdy the Reds strzelili bramkę na 3:2 ataki rozpoczęli rywale z Londynu. Jarrod Bowen znalazł się sam w polu karnym, przed sobą miał tylko Alissona i spróbował przelobować piłkę nad Brazylijczykiem. Bramkarz zachował stalowe nerwy, stojąc i wyczekując na reakcję przeciwnika wystarczająco długo, aby obronić strzał głową.
- Obrona dająca zwycięstwo - tak sytuację skomentował na Twitterze trener bramkarzy Liverpoolu, John Achterberg.
Komentarze (0)