Milner przed meczem z Atletico
James Milner oczekuje kolejnej wyjątkowej europejskiej nocy na Anfield, w trakcie której Liverpool chce odrobić stratę w 1/8 finału Ligi Mistrzów w meczu z Atletico Madryt.
The Reds ugoszczą drużynę Diego Simeone w Merseyside w środę wieczorem, podchodząc do drugiego meczu po porażce 1:0 w zeszłym miesiącu w stolicy Hiszpanii.
Jednak po sobotniej wygranej nad Bournemouth i powrocie na zwycięskie tory, Milner i jego koledzy z drużyny są gotowi do spotkania, które muszą wygrać.
Wice-kapitan powiedział Liverpoolfc.com: - Myślę, że oczywiste jest, że przygotowania do tego meczu po dobrym wyniku są przyjemne, daje nam to dobrą bazę.
- Kibice będą z nami od początku, znów byli z nami dzisiaj i będzie to wyjątkowa noc - zawsze tak jest, więc to od nas zależy, czy uda nam się osiągnąć wynik w tym trudnym meczu.
- Wiemy, jak są dobrzy, wiemy, jak dobrze są zorganizowani, ale mamy nadzieję, że możemy ich przycisnąć, pokonać i zaliczyć kolejną wyjątkową noc na Anfield.
Wyjątkowa forma Liverpoolu na Anfield została przedłużona, a zwycięstwo nad Bournemouth sprawiło, że the Reds ustanowili rekord największej liczby kolejnych wygranych u siebie.
- Oczywiście, to niesamowite miejsce do gry w piłkę nożną, szczególnie patrząc na kibiców i na stadion - kontynuował Milner.
- Patrzysz na to, jak niesamowite były zespoły Liverpoolu przez lata, drużyny Shankly'ego i tak dalej. Być wymienianym w gronie tych gości i bicie rekordów jest dla nas wyjątkowe i właśnie to chcę robić dalej.
- Chcemy nadal tworzyć historię dla tego klubu, która już jest niesamowita, ale nadal chcemy ją uzupełniać.
- Jest głód, widać go wśród chłopaków, a my po prostu chcemy nadal zdobywać trofea i pobić jak najwięcej rekordów.
W weekend drużyna Jürgena Kloppa powróciła na zwycięskie tory po trzech porażkach w czterech meczach we wszystkich rozgrywkach.
Doskonała forma nie jest realistycznym celem podczas wymagającej kampanii, a Milner był zadowolony z postawy the Reds po niepowodzeniach.
Numer 7 powiedział: - Zawsze tak się dzieje. Żaden zespół nie przechodzi sezonu bez kilku występów, które nie są na wysokim poziomie.
- Zdarza się, to długi sezon i widać, ile gier graliśmy i jakąkolwiek dyscyplinę sportową uprawiasz, nie występować na najlepszym poziomie przez cały rok, z roku na rok.
- Robisz, co możesz, ale tak się nie dzieje, i wtedy musisz znaleźć sposób na wygraną. Zrobiliśmy to, ale musimy aby wrócić do formy.
- Ale chłopcy ciężko pracują, widać, że to nie przez brak wysiłku, a dwa dzisiejsze wykończenia akcji chłopców w ataku były chirurgicznie precyzyjne.
- Mogliśmy całkowicie zamknąć ten mecz, ale mieli też swoje szanse, więc jest wiele do zrobienia, możemy wiele poprawić – zakończył.
Komentarze (1)