Merson o tytule oraz Liverpoolu
Były zawodnik Arsenalu, Paul Merson na łamach Sky Sports wyraził przekonanie, że gdyby to ekipa Pepa Guardioli była na miejscu Liverpoolu, nikt nie przejąłby się anulowaniem bieżącego sezonu.
Na ten moment Liverpool zajmuje fotel lidera Premier League z 25-cio punktową przewagą nad drugim Manchesterem City. Od ostatecznego i pewnego triumfu dzielą the Reds zaledwie dwa zwycięstwa.
Grający niegdyś na pozycji pomocnika Anglik publicznie zauważył, że ogólne postrzeganie drużyny the Reds znacznie zmieniło się w ostatnich tygodniach.
Komentując zawieszenie wszystkich rozgrywek w Europie z powodu pandemii koronawirusa, Merson zapewnił, że unieważnienie aktualnego sezonu byłoby ogromną stratą.
- Przewaga Liverpoolu jest oczywista - 25 punktów. Jednak gdybym grał z moim przyjacielem w snookera i do wygranej potrzebował 25 punktów, a on powiedziałby: "gra skończona, nie ma sensu dalej tego ciągnąć", to tydzień później wypomniałbym mu, że wciąż mógłbym wygrać tamtą partię.
- Kiedy słyszysz, że czekają na tytuł 30 lat, naprawdę możesz poczuć to co oni. Gdyby na 25-cio punktowym prowadzeniu był teraz Manchester City to każdy miałby to w nosie, ponieważ triumfowali w ostatnim czasie.
- Ta drużyna nie wygrała przez 30 lat! To brzmi jak fabuła filmu. Naprawdę z nimi empatyzuję. Nawet jeśli teraz zostaną mistrzami, to matematycznie nie jest to pełnoprawne trofeum.
- Ja wiem, że wygrali. Wszyscy to wiedzą. Jednak wciąż to nie jest to samo... ogromna szkoda.
Komentarze (14)
Mamy 82 punkty i 9 spotkań do końca.
82 punkty lub mniej dawały mistrzostwo:
- 2015/16 Leicester City
- 2010/11 - Manchester United
- 2000/01 - Manchester United
- 1998/99 - Manchester United (tylko 79)
- 1997/98 - Arsenal (tylko 78)
- 1996/97 - Manchester United (75)
- 1995/96 - Manchester United
Przewaga 25 jest nie do roztrwonienia. Jakiś Watford, czy West Ham dałby radę zdobyć mistrza z taką przewagą. 29 meczów to 77% całego sezonu i co, chciałby, żeby wszystko wymazać i jedziemy od zera? Oczywiście za takim rozwiązaniem jest np. West Ham, który w innym przypadku polecii do Championship oraz grupa bufonów i kretynów.
Jak tak bardzo chcemy, żeby było rozegrane do końca, to zamiast przerwy letniej wznowienie rozgrywek w lipcu -> 9 kolejek po dwie na tydzień -> Przerwa 2/3 tyg. -> rozpoczęcie nowego sezonu, nawet z lekkim opóźnieniem.
Wiem, wiem :) swoją drogą fajna laska ;)