Carra o zawieszeniu Suareza
W sezonie 2012/2013 Luis Suarez otrzymał karę 10 meczów zawieszenia za ugryzienie Branislava Ivanovicia. Zdaniem Jamiego Carraghera to kosztowało Liverpool tytuł mistrzowski Premier League.
Ze względu na tą karę Suarez opuścił pierwsze mecze kampanii 2013/2014, a ostatecznie Liverpool stracił tytuł tylko dwoma punktami straty do Manchesteru City.
W pierwszych pięciu meczach the Reds stracili pięć punktów, w których Suarez nie grał i Carragher uważa, że jego nieobecność mogła kosztować Liverpool tytuł.
- Kiedy Luis wszedł do szatni, to początkowo zaprzeczył wszystkiemu, prawdopodobnie miał nadzieję, że kamery tego nie widziały - powiedział Carragher dla Sky Sports w „The Football Show” o ugryzieniu Suareza.
- Myślę, że miało to ogromny wpływ na Liverpool w tamtym sezonie. Opuścił pierwsze cztery czy pięć spotkań w następnym sezonie, kiedy Liverpool prawie zdobył tytuł, a Suarez był ich najlepszym zawodnikiem.
- Były dwa mecze, w których Liverpool stracił punkty, przegrali z Southampton 1:0 i zremisowali z Swansea, więc stracili pięć punktów w pierwszych czterech lub pięciu meczach, kiedy Luis Suarez nie grał.
- W takiej formie, w jakiej był w tym sezonie, istniała spora szansa, że zmieniłby wynik jednego z tych meczów.
- Tamta kara miała prawdopodobnie większe działanie na następny sezon niż ten w którym doszło do ugryzienia. On zrobił to już wcześniej w Ajaksie. Później mocno naciskał na klub i odszedł do Barcelony, na mistrzostwach świata historia się powtórzyła.
- On często się irytuje, grałem z nim, wiem, że robił źle, ale broniłem go, w klubie byliśmy ze sobą zjednoczeni, wspieraliśmy go.
- Myślę, że to miało na niego wpływ.
- Patrzyłem na niego, gdy grał przeciwko Liverpoolowi w zeszłym sezonie i chyba nie ma zawodnika, który tak bardzo chce wygrywać. Często mówimy o przekroczeniu zasad, on robił to wiele razy.
- W starciu z byłym klubem na Anfield nie przejmował się tym, że kibice na The Kop nie szczędzili mu okrzyków, ostrą rywalizacją z Andym Robertsonem czy prowokowaniem graczy Liverpoolu.
- Chociaż denerwowało mnie jego zachowanie, to podziwiałem też je, ponieważ dzięki temu był tak fantastycznym graczem, człowiekiem, który pragnie wygrać za wszelką cenę.
Komentarze (0)