Rozmowa z Ryanem Babelem
Przedstawiamy rozmowę na temat różnych aspektów życia, z byłym skrzydłowym Liverpoolu, żywiołowym Ryanem Babelem. Aktualny gracz Ajaxu, wypożyczony z Galatasaray, odpowiedział na nieoczywiste pytania – od piłkarskich wspomnień, po kolor jego włosów.
Co obecnie oglądasz w telewizji?
Oglądam serial Ozark na Netflixie. Mamy mnóstwo czasu, więc oczywiści oglądamy dużo seriali. Wciągnęły mnie również książki. Czytam wiele na temat nieruchomości i inwestowania, to są sprawy, na temat których chciałbym mieć lepszą wiedzę.
Co jest najcenniejszą rzeczą, jaką posiadasz?
Mój laptop. Mam tam ukryte wszystkie sekrety!
Kto jest twoim najlepszym kumplem w świecie piłkarskim?
W zasadzie to nie mam najlepszych kumpli w futbolu. Zawsze dogadywałem się ze wszystkimi, tam gdzie grałem. Jestem bardzo wyluzowany i poznałem kilku wielkich piłkarzy i wspaniałych ludzi podczas mojej kariery. Życie piłkarza jest dziwne. Dziś jesteś w drużynie i budujesz relację z kimś. Ale następnego dnia dokonuje się transfer do innego klubu i do innego kraju i nigdy więcej nie widzisz tej osoby. U mnie zawsze tak to wyglądało. Budujesz relacje podczas pobytu w klubie, a gdy musisz go opuścić, czasem skontaktujesz się z kimś przez social media, śledzisz go na Instagramie.
Iloma językami się posługujesz?
Holenderski, angielski, niemiecki, trochę hiszpański i trochę rozumiem turecki.
Twitter, Facebook czy Instagram?
Instagram jest na pierwszym miejscu.
W jaki sposób podejmujesz decyzję, na jaki kolor pofarbować włosy?
Szczerze, jestem bardzo związany z jednym kolorem, obecnie jest to różowy. W poprzednim sezonie był to czerwony. Celowo mam jeden kolor włosów ze względów markowych, są rozpoznawalne. Nie zmieniam koloru co tydzień.
Kto jest najlepszym graczem z jakim grałeś?
Nadal uważam, że Steven Gerrard, na 100 procent.
A przeciwko?
Zdecydowanie Maicon, w momencie gdy grał na prawej obronie w Interze Mediolan.
Co jesz w dzień przerwy od diety?
Zdecydowanie jem frytki wieczorem. Nie często robię sobie dni przerwy, ale kiedy nadchodzą, jem frytki.
Który moment swojej kariery odtwarzasz w głowie najczęściej?
Masz mnóstwo momentów w głowie. Najczęściej są to chwile, w których okazało się, że nie idzie tak jak chciałbyś – nieważne czy był to mecz, który przegraliśmy, czy nie graliśmy zbyt dobrze, czy mecz, w którym zmarnowałeś okazje. Zazwyczaj ten rodzaj wspomnień cię nawiedza przez długi czas.
Na którym stadionie grało ci się najlepiej?
Myślę, że Anfield. Jest kilka wspaniałych stadionów, na których czujesz kontakt i energię. Besiktas i Galatasaray są blisko, ale muszę przyznać, że będzie to Anfield.
Kto jest twoim największym idolem spoza futbolu?
Jay-Z.
I na koniec, co nosisz na stopach kiedy jesteś w domu?
W domu chodzę boso.
Komentarze (2)