Reina o byłych menedżerach
Pepe Reina wypowiedział się po latach na temat menedżerów, z którymi współpracował, grając dla The Reds. Hiszpan spędził dziewięć lat w Liverpoolu po dołączeniu do klubu w 2005 roku.
Pepe Reina zdradził, że nie miał najlepszych relacji ze swoimi byłymi trenerami w Liverpoolu - Royem Hodgsonem i Brendanem Rodgersem.
Po spędzeniu sezonu 2013/14 na wypożyczeniu w Neapolu po przybyciu Simona Mignoleta, dziewięcioletnią karierę Hiszpana w The Reds zakończył Rodgers. Reina został wówczas sprzedany do Bayernu Monachium po tym, jak uznano, że nie spełnia on wymagań Anfield.
Odpowiadając na pytania na Instagramie, bramkarz zasugerował, że miał dość trudne relacje z Irlandczykiem z północy, a także nie zgadzał się z byłym selekcjonerem reprezentacji Anglii, Royem Hodgsonem, podczas jego krótkiej kadencji w Liverpoolu.
- Niezłym, choć trochę drażliwym menedżerem jest Brendan Rodgers - powiedział Reina, zapytany o to, kto był według niego najgorszym menedżerem w czasie jego kariery.
- Potem z Hodgsonem miałem pewne trudności, jego sposób rozumienia futbolu bardzo różnił się od mojego.
37-latek został sprowadzony do Liverpoolu przez Rafę Beniteza w 2005 roku z Villarreal i spędził najlepsze lata w karierze u boku swojego rodaka.
Niemniej jednak Hiszpan wyróżnił jednego z menedżerów Liverpoolu, spytany o najlepszego menedżera, z jakim pracował.
- Najlepszy? Kenny Dalglish i Del Bosque - odpowiedział.
Reina jest obecnie wypożyczony do Aston Villi z AC Milan i w tej samej serii pytań ujawnił, że nie zamierza pozostać na Villa Park. Bramkarz rozważa przejście na emeryturę i ewentualnie karierę trenerską po tym, jak ostatecznie zdejmie rękawice.
- Po okresie wypożyczenia do Aston Villi muszę wrócić - powiedział Reina.
- Myślę, że będzie ciężko. Mam jeszcze rok, może dwa lata do końca kariery.
- Myślę, że mój czas w futbolu dobiegnie końca po kolejnym sezonie w Milanie.
- Nigdy nie wiesz, co przyniesie przyszłość, ale jako piłkarz nie będę miał już szans. Jako trener - kto wie.
Komentarze (3)