Origi o swojej przyszłości
Divock Origi powiedział, że jest szczęśliwy w Liverpoolu i chce zostać w klubie, by dalej się rozwijać pod opieką Jürgena Kloppa. Reprezentant Belgii podpisał długoterminową umowę poprzedniego lata, po tym jak zdobył kilka kluczowych bramek w kampanii 2018/19.
Origi zdobył ostatnią bramkę, która pomogą pokonać Barcelonę w półfinale Ligi Mistrzów w poprzednim roku, i to po jego golu przeciwko Tottenhamowi Hotspur, Liverpool po raz szósty sięgnął po puchar w Madrycie.
W rozmowie z Het Laatste Nieuws, cytowanej przez Goal, 25-latek przyznał, że chce nadal się rozwijać na Anfield.
- Jestem lepszym graczem niż rok temu. Klopp dał mi przestrzeń, bym się rozwinął – wyjaśnił napastnik.
- Zawsze słucham mojego instynktu i wciąż pracuję. Rozmawialiśmy z Liverpoolem i czeka nas fajna droga. Chcę być tu coraz lepszy.
- To jest projekt dla mnie i chcę w nim wziąć udział. Nie wiem jak długo będę to robił. Czuję, że czynię postępy, więc to wielka szkoda, że sezon został zatrzymany [ze względu na koronawirusa].
Origi powiedział również jak to jest strzelić zwycięskiego gola w finale Ligi Mistrzów.
- Czerpałem przyjemność z tamtej chwili. To był bardzo spokojny moment – dodał.
- Mogłem nawiązać kontakt z kibicami. Widziałem ich wyrazy twarzy. To jest bardzo trudne do wyjaśnienia uczucie.
- [Andy] Robertson wskoczył na moje plecy, Fabinho i Virgil [van Dijk] się dołączyli. Niewiarygodne.
- Im więcej dni mija, tym większą daje mi to przyjemność. To jest jak wino, dojrzewa z czasem.
Komentarze (0)