Van Dijk o swoim rozwoju
Virgil van Dijk stwierdził, że gra na obecnym poziomie dzięki odpowiedzialności, jaką powierzył mu Jürgen Klopp i Liverpool. Według holenderskiego stopera był to jeden z kluczowych elementów w jego rozwoju.
Od transferu na Anfield w styczniu 2018 roku, środkowy obrońca The Reds zdobył wiele nagród indywidualnych, wliczając tytuł Piłkarza Roku PFA oraz UEFA w zeszłym sezonie, a także drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki.
Drużynowo van Dijk odegrał kluczową rolę w zdobyciu Ligi Mistrzów, Superpucharu UEFA oraz Klubowego Mistrzostwa Świata. Prezentował też fantastyczną formę w Premier League.
28-letni zawodnik czuje, że wzniósł się na ten poziom tylko dzięki wysokim oczekiwaniom swojego menedżera oraz tym związanym z grą w Liverpoolu.
- Jeśli mam być absolutnie szczery, przez pierwsze sześć miesięcy mieliśmy więcej sesji treningowych. To był bardo intensywny okres i wiele ode mnie wymagali. Cieszyło mnie to, nawet bardzo - to była ciężka praca, dużo rozmów z niektórymi piłkarzami Liverpoolu o tym jak gra Liverpool, jak my gramy.
- Menedżer wiele ode mnie wymaga i to mi pomogło zostać piłkarzem, którym jestem dzisiaj. Mnóstwo taktycznej pracy, dużo myślenia. Oczywiście jako obrońca w tym zespole muszę trzymać wysoką linię, bez przerwy wywierać presję na przeciwnikach. Czasem masz za plecami bardzo dużo wolnej przestrzeni i o tym też musimy pamiętać. Ale z pewnością lubię taki styl gry i wiedziałem jeszcze przed transferem, że od początku będę musiał ciężko pracować żeby się do niego dostosować.
Pomimo niesamowitego rozwoju przez ostatnie dwa i pół roku, kapitan reprezentacji Holandii przyznaje, że wciąż szuka sposobów na poprawę swojej gry.
- Zawsze jest miejsce na rozwój. Dobrze o tym wiem i wciąż do tego dążę, ciągle nad tym pracuję. Jestem w stanie grać jeszcze lepiej niż teraz z pomocą kolegów, menedżera, a także selekcjonera reprezentacji, Ronalda Koemana.
Van Dijk i jego koledzy trenują obecnie indywidualnie z powodu pandemii koronawirusa. Liverpool przeprowadza grupowe ćwiczenia podczas konferencji wideo, a także indywidualne sesje przy wsparciu sztabu szkoleniowego.
- Oczywiście staramy się być w kontakcie codziennie na naszym chacie grupowym. Ale jest to dziwne, to dziwna sytuacja dla wszystkich, na całym świecie - bez względu na zawód. Musimy się dostosować i zmienić nasze podejście.
- Zdrowie wszystkich jest zdecydowanie najważniejsze. Mogę mówić tylko o swoim prywatnym otoczeniu, ale jeśli w nim jest wszystko w porządku, to zdecydowanie najważniejsza rzecz.
- Jeśli chodzi o kondycję, staram się być w jak najlepszej dyspozycji. Mamy zaplanowane sesje treningowe i upewniam się, że jestem w gotowości gdy wznowimy rozgrywki. Co będzie potem, zobaczymy.
Komentarze (0)