Dalglish o wznowieniu ligi
Kenny Dalglish, legenda i były menadżer Liverpoolu, wypowiedział swoje zdanie na temat planów wznowienia rozgrywek Premier League oraz omawianych rozwiązań rozgrywania meczów.
Sir Kenny Dalglish uważa, że Premier League musi przekonać wszystkich piłkarzy, że powrót do gry jest bezpieczny. Wskazał także, że mecze powinny zostać rozegrane na neutralnych obiektach.
W poniedziałek CEO Premier League Richard Masters powiedział, że wszystkie dwadzieścia klubów preferowałoby dokończenie sezonu w tradycyjnym systemie meczów u siebie i na wyjeździe, ale za zamkniętymi drzwiami.
Wciąż poddano jednak pod rozwagę pomysł rozegrania pozostałych 92 spotkań na 8-10 neutralnych stadionach. Celem tego rozwiązania jest zminimalizowanie długości i czasu podróży, a tym samym ryzyka ewentualnych zarażeń.
Dalglish jest zdania, że piłkarze muszą być w stu procentach pewni, że mogą bezpiecznie wrócić do gry, ale wskazał też, że plan rozgrywania spotkań na neutralnych obiektach z zakwaterowaniem piłkarzy w hotelach, jak na turniejach międzynarodowych, to jedna z najlepszych opcji do rozważenia.
W rozmowie ze Sky Sports News Dalglish stwierdził:
- Myślę, że muszą jeszcze przekonać i udowodnić zawodnikom, że nie stanie im się krzywda lub że ryzyko nie zwiększy się wraz z powrotem do gry.
- Będą poddawani testom dwa do trzech razy w tygodniu, żeby sprawdzić, czy czegoś nie złapali. Muszą zrobić wszystko, co w ich mocy i pilnować odpowiednio piłkarzy, ponieważ niczego nie mogą im zagwarantować.
- Jednak potem, jeśli wejdziesz na boisko, to nie masz pewności, że nie zejdziesz z niego z kontuzją. Więc wyobrażam sobie, że obecnie piłkarze są pod ścisłym nadzorem i są w naprawdę dobrej kondycji.
- Jeśli to jest ich wybór, to muszą zrobić to, z czym czują się komfortowo, a jednocześnie kluby piłkarskie muszą zrobić wszystko, co mogą, żeby podjąć próbę i dokończyć sezon, jeśli jest to możliwe.
- Natomiast to zdrowie i bezpieczeństwo powinny stać na pierwszym miejscu. Wszyscy muszą ostrożnie podejść do zasad i regulacji, które zostaną przyjęte.
Kluby preferowałyby dokończenie sezonu w systemie meczów u siebie i na wyjeździe. To rozwiązanie jednak wywołało obawy o to, że część kibiców będzie chciała zgromadzić się pod stadionem.
Burmistrz Joe Anderson został skrytykowany przez Liverpool i stowarzyszenie kibiców Spirit of Shankly za swoje słowa, w których zasugerował, że tysiące kibiców wylegnie przed Anfield, jeżeli the Reds zapewnią sobie tytuł mistrzowski.
Dalglish wskazuje, że pomysł z neutralnymi stadionami jest prawdopodobnie najlepszym kierunkiem do obrania przez Premier League.
- Nie mogą powiedzieć klubom: „Jeśli w trakcie meczu za zamkniętymi drzwiami na stadionie pojawią się kibice, to zostaniecie ukarani”, ponieważ wtedy pojawią się tam kibice rywali!
- Czy to oznaczałoby, że cały zespół zostanie ukarany? Muszą podejść do tego ostrożnie. Tylko dokończenie sezonu w najlepszy możliwy sposób może być brane pod uwagę.
- Wydaje mi się, że obiekty neutralne są dobrym pomysłem, ponieważ zespoły mogłyby wyjechać na trzy tygodnie i dokończyć rozgrywki na trzech lub czterech stadionach.
- Gdyby skorzystano w tym celu z któregoś ze stadionów Premier League, to jakiś zespół miałbym przewagę, ale nie dostrzegam problemów w rozwiązaniu z neutralnymi obiektami.
- Nie wiem, komu to rozwiązanie sprzyja, a kogo ograniczy. Niektóre kluby, które głośno nawołują do gry na swoich obiektach, wygrały u siebie trzy lub cztery mecze w sezonie. Nie wygrywają tam aż tak często, więc według mnie, gdziekolwiek zagrają, będzie im ciężko.
- Pod względem finansowym, to dla klubów duży cios. Stacje telewizyjne nie odpuszczą im, jeśli nie pojawią się w telewizji, a jeśli sezon zostanie anulowany lub uznany za nieważny, to za co zapłacili kibice?
- Posiadacze karnetów sezonowych będą chcieli odzyskać pieniądze, a to oznacza dużo pieniędzy do wypłaty.
- Wydaje mi się, że mieliby problemy z rozgrywaniem meczów u siebie i na wyjeździe, bo jak zamierzają organizować transport autobusem? Będzie tylko jeden autobus? Czy może będzie to cztery autobusy jadące na mecz wyjazdowy?
- Na neutralnych obiektach mogą pozostać w hotelach, a to zredukuje ryzyko złapania czegokolwiek. Myślę, że w momencie i w wieku jakim są, w takiej formie i w takim zdrowiu, w jakim są, jeśli by coś złapali, to byłoby to raczej coś niewielkiego.
W zeszłym miesiącu Dalglish spędził pewien czas w szpitalu. Zdiagnozowano u niego wtedy koronawirusa w trakcie leczenia infekcji, która wymagała interwencji antybiotykami.
Po pozytywnym wyniku testu Sir Kenny otrzymał zalecenie pozostania w szpitalu, ale nie wykazywał objawów koronawiursa. Po kilku dniach wypuszczono go ze szpitala.
Szkot podzielił się także najnowszymi informacjami na temat swojego zdrowia:
- To był tylko chwilowy problem. Wszystko było dobrze. Nie miałem żadnych trudności, a teraz są jeszcze lepsze wieści, bo otwarto pola golfowe, więc mogę się w końcu na takie wybrać i zagrać!
Komentarze (0)