SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1795

Wywiad z Marko Grujiciem


Marko Grujić powoli przystosowuje się do gry "za zamkniętymi drzwiami", przygotowując się do czwartego spotkania Herthy po wznowieniu Bundesligi. Do tej pory wypożyczony z Liverpoolu pomocnik występował w każdym z trzech meczów rozegranych po przerwie w rozgrywkach.

Sprytne wykończenie wolejem Grujicia pomogło Hercie zremisować 2:2 z RB Lipsk w środku tygodnia - wynik ten był efektem przekonujących zwycięstw zespołu Bruno Labbadii nad Hoffenheim i Union Berlin.

Będąca w formie Hertha w następnej kolejce podejmie u siebie w sobotę Augsburg. Przed tym spotkaniem Sam Williams z liverpoolfc.com spotkał się z Grujiciem, aby porozmawiać z nim m.in. o jego dostosowaniu się do nowego sposobu pracy, jego celach na tę kampanię, czy o jego nadziejach związanych z grą w Liverpoolu. Zapraszamy do lektury.

Marko, zdobyliście siedem punktów w trzech meczach od czasu wznowienia Bundesligi - wszyscy w klubie muszą być chyba z tego powodu zadowoleni?

Tak. W rzeczywistości zmieniliśmy trenera podczas sytuacji z koronawirusem i ciężko z nim pracowaliśmy. Myślę, że minęły jakieś cztery tygodnie odkąd przyszedł, więc ciężko pracowaliśmy, co mogliśmy zobaczyć na boisku. W dwóch meczach o wyniku zadecydowała druga połowa, a przeciwko Lipskowi w ostatniej minucie strzeliliśmy bramkę wyrównującą i mieliśmy kolejną szansę na zwycięskiego gola, więc to dowód naszej pracy. Miło jest wrócić. Zdobyliśmy siedem punktów z dziewięciu możliwych, więc dla nas to dobry początek. Wszyscy są zadowoleni.

Wspomniałeś o nowym trenerze, Bruno Labbadii. Wygląda na to, że lubisz dla niego grać - czy zmieniło się wiele pod względem treningu i taktyki?

Tak. Powiedziałbym, że ma duże doświadczenie w Bundeslidze, trenował trzy lub cztery kluby w lidze, więc wie dużo o przeciwnikach i grał dla Bayernu Monachium, więc to duże nazwisko w Niemczech. Ma wiele zalet i znaleźliśmy z nim wspólny język wraz z innymi piłkarzami. Jak dotąd wszyscy cieszą się z pracy z nim i nie możemy się doczekać kolejnych meczów.

Spotkanie z Augsburgiem w sobotę będzie waszym czwartym meczem w dwa tygodnie. Rozegrałeś pełne 90 minut w każdym z trzech ostatnich meczów. Jak się czujesz pod względem kondycyjnym?

Wszyscy ciężko pracowaliśmy i staraliśmy się zachować jak najlepszą formę podczas pandemii, a potem mieliśmy dodatkowe trzy lub cztery tygodnie na przygotowanie swojego ciała i pracę nad kondycją. Do tej pory grałem po 90 minut w każdym z trzech meczów i cieszę się, że nowy trener wierzy we mnie. To kolejny pozytyw, który mogę wyciągnąć. To sprawi, że będę pracować jeszcze ciężej w ciągu najbliższych tygodni i postaram się być jeszcze lepszym w tych ostatnich sześciu meczach. Chcemy odpowiednio zakończyć ten sezon, a potem zobaczymy, jaka będzie sytuacja w następnym.

Czy wróciłeś do stu procent sprawności i rytmu meczowego?

Tak, czujemy się dobrze pod względem kondycyjnym. Oczywiście rozgrywaliśmy mecze także w środku tygodnia, więc czasami ciało nie czuje się na sto procent gotowe, ale to normalne. Pozostało sześć meczów i czujemy, że jako klub możemy zakwalifikować się do Ligi Europy i mamy szansę przesunąć się nieco wyżej w tabeli, jeśli zdobędziemy trzy punkty w sobotę. Jesteśmy gotowi na to pod względem kondycyjnym, a potem mamy małą tygodniową przerwę, więc zamierzamy z niej skorzystać.

Opowiedz nam o swoim golu przeciwko Lipskowi. Czy planowaliście takie rozegranie rzutu rożnego?

Pracowaliśmy nad stałymi fragmentami i mieliśmy kilka kombinacji na wykonywanie rzutów rożnych, ale oczywiście jest możliwe, że to nie zadziała. Na szczęście dla nas w środę przy pierwszej takiej okazji strzeliliśmy gola. Byłem gotowy i na szczęście strzeliłem dokładnie tam, gdzie chciałem - a czasem tak nie jest! Ciężko pracowaliśmy jednak nad stałymi fragmentami i mieliśmy inne szanse. W tych trzech meczach zdobyliśmy już dwa takie gole, więc jest to kolejny dowód, że dobrze spisaliśmy się na boisku.

Jak wyglądała gra "za zamkniętymi drzwiami"?

To trochę dziwne, kiedy grasz bez fanów. To coś innego, jest to rodzaj gry towarzyskiej lub przedsezonowej, ale wciąż jest to znacznie lepsza sytuacja niż ta, gdy siedzieliśmy w domu i ćwiczyliśmy.

Czy jesteś już przyzwyczajony do gry po trzech spotkaniach?

Tak. Pierwszy mecz był oczywiście najdziwniejszy, ale potem się przyzwyczajasz. Możesz usłyszeć wszystko na boisku, innych trenerów, innych zawodników, więc to trochę dziwne. Po dobrej sztuczce, czy dobrym podaniu nie ma tej energii od fanów, ale tak to wygląda. Minie trochę czasu, zanim wszystko wróci do normy, więc musimy się dostosować.

Liverpool wznowił pełne treningi w Melwood w czwartek. Powiedz z własnego doświadczenia, czy zawodnicy będą potrzebować trochę czasu, aby ponownie się do tego przyzwyczaić?

Nie wiem dokładnie, co robią chłopaki, ale będzie to trochę dziwne, kiedy znów zaczną mieć ze sobą kontakt. Oczywiście oni są jednak na najwyższym poziomie, więc mogą potrzebować zaledwie kilku dni - a może nawet nie - na powrót do formy.

Czy ostatnio utrzymywałeś kontakt z ludźmi z LFC?

Byłem w kontakcie głównie z Julianem [Wardem, menedżerem ds. wypożyczeń] i cały czas rozmawiał ze mną o treningu, ćwiczeniach w domu, a teraz rozmawiamy zawsze przed i po każdym meczu, jeśli muszę coś poprawić. Oczywiście to wiele znaczy - wciąż jestem zawodnikiem Liverpoolu i chcę być kiedyś zawodnikiem pierwszego składu. Dla mnie nadal marzeniem jest grać w tym klubie, więc jesteśmy w kontakcie.

I wreszcie, czy masz nadzieję, że wkrótce zobaczymy Liverpool w akcji?

Oczywiście. Jak dotąd chłopaki byli niewiarygodni i naprawdę zasługują na to, żeby wygrać Premier League. Oczywiście fani czekali na to tak długo, że to będzie wyjątkowe dla chłopaków. Miejmy nadzieję, że już wkrótce zobaczymy, jak Hendo podnosi trofeum.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com