LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 768

Klopp w rocznicę triumfu w Madrycie


Jürgen Klopp komentując rocznicę zwycięstwa w Madrycie podkreślił, że jest zachwycony, że jego zespół jest teraz częścią klubowej historii i tematem opowieści krążących wśród kibiców.

Jak sam przyznaje Klopp, nie jest on zwykle osobą refleksyjną, jeśli chodzi o przeżywanie piłki nożnej – jednak ostatni okres spędzony poza Melwood daje mu właśnie rzadką okazję do refleksji.

W kwietniu trener zdradził portalowi liverpoolfc.com, że wykorzystał okazję, by powspominać niektóre najlepsze momenty zespołu, od momentu w którym trafił na Anfield, oglądając w internecie najlepsze momenty i fragmenty spotkań.

Oczywiście znaczną część tego, co oglądał niemiecki szkoleniowiec stanowiły wydarzenia sprzed 1 czerwca 2019 r. , a także ten właśnie dzień i wszystko to, co działo się później - noc, kiedy on i jego drużyna podnieśli trofeum Ligi Mistrzów po pokonaniu w Madrycie Tottenhamu.

W wypowiedziach udzielonych z okazji rocznicy zdobycia przez the Reds szóstego Pucharu Europy, Klopp stwierdził:

- W związku z izolacją w trakcie pandemii miałem dość dużo wolnego czasu, więc obejrzałem w zasadzie ponownie wszystkie spotkania, które rozegraliśmy w Lidze Mistrzów. To było miłe.

- Nie widziałem wiele rzeczy, które chłopcy robili - tutaj krótkie wywiady, tam fajne sytuacje, nie widziałem też co robili fani. Miałem więc dużo rzeczy do obejrzenia w okresie zamknięcia, i to właśnie robiłem.

- Teraz mogę powiedzieć, że jestem na właściwym poziomie jeśli chodzi o moją wiedzę. Wiem dokładnie co robili wszyscy ludzie na całym świecie i sprawiło mi to wielką przyjemność.

- Wszyscy pracujemy nad tym, żeby znów dostarczyć fanom podobnych lub takich samych emocji w przyszłości i mamy nadzieję, że nam się uda. Będziemy nad tym pracować, bo to coś niesamowicie potężnego i ważnego. Teraz kiedy o tym rozmawiamy – czego nie robię jak wiadomo zbyt często – naprawdę to czuję. To coś wielkiego, naprawdę wielkiego i mamy nadzieję, że znowu dokonamy podobnych rzeczy w przyszłości.

Odniesione w Hiszpanii dzięki bramkom zdobytym przez Mohameda Salaha i Divocka Origiego zwycięstwo 2:0 dało Liverpoolowi pierwsze z trzech trofeów, które zdobyli dalej w kolejnych miesiącach.

O zdobyciu Superpucharu Europy zadecydowały rzuty karne, kiedy to zespół Liverpoolu pokonał w sierpniu w Stambule drużynę Chelsea, natomiast później - jako pierwsi zwycięzcy w historii - the Reds podnieśli również Puchar Klubowych Mistrzostw Świata, po tym jak w grudniu pokonali w Katarze drużyny Monterrey i Flamengo.

Klopp kontynuował:

- Czas leci dalej, tak po prostu jest. 31 maja 2019 r. odbywała się przedmeczowa konferencja prasowa, a dzisiaj upływa dokładnie rok od tamtego meczu. Dopiero po fakcie uświadomiliśmy sobie, że to był jeden z najważniejszych dni w naszym życiu – wyjątkowe, pełne emocji doświadczenie.

- Później wydarzyły się wszystkie kolejne rzeczy, mogliśmy grać o Superpuchar Europy oraz wystąpić w Klubowych Mistrzostwach Świata. W momencie, w którym dowiadujesz się, że wystąpisz w tych rozgrywkach, myślisz sobie: „wow, naprawdę, gdzie my to wciśniemy w terminarzu?”. Ale to było świetne. I kiedy następnym razem będziemy w podobnej sytuacji, będę czekał na to bardziej niż poprzednim razem, bo teraz wiem już, jakie to niesamowite uczucie zwyciężyć.

- Ale wszystko zaczęło się od Ligi Mistrzów i to był naprawdę świetny, wielki dzień. Dokładnie dzisiaj rok temu, to jest we wtorek rok temu byliśmy w mieście. Rok temu świat był innym miejscem, to również prawda, ale wrócimy jeszcze do tego i nie mogę się tego doczekać.

Sceny, które miały miejsce w Liverpoolu, kiedy to the Reds wrócili do miasta, powitani przez około 750-tysięczny tłum będą czymś, o czym będzie się mówiło jeszcze przed nadchodzące dekady.

Klopp przyznaje, że bycie świadkiem tego, jak prowadzona przez niego drużyna zapisuje się w znakomitej historii Liverpoolu, a tym samym daje swoim kibicom opowieści i wspomnienia, które będą przekazywane następnym pokoleniom, to coś, z czego czerpie nieopisaną dumę.

- Jestem w stu procentach pewien, że wiele osób nadal opowiada o finale w 2005 roku, to jasne – dodał.

- To o to w tym wszystkim chodzi, żebyśmy kolekcjonowali takie historie i momenty oraz dzielili się nimi iż innymi.

- Jestem zachwycony, że teraz my też jesteśmy częścią tych opowieści, ponieważ zajęło to trochę czasu, a nikt nie opowiada zbyt długo o finałach, które przegraliśmy – co wiem z własnego doświadczenia. I to jest całkowicie w porządku.

- Jednak o tym finale ludzie będą mówić przez długie, długie lata.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com