Droga Hendersona w Liverpoolu
Historia Liverpoolu Jordana Hendersona oficjalnie rozpoczęła się równo dziewięć lat temu. 9 czerwca Anglik podpisał umowę z the Reds i odszedł z Sunderlandu. Od tamtej pory zanotował 359 spotkań, 28 bramek i cztery trofea, w tym trzy jako kapitan.
W dziewiątą rocznicę jego przenosin przypominamy jaką drogę przebył na Merseyside.
Sezon 2011/2012
Henderson przenosi się do Merseyside po dwóch sezonach spędzonych w Sunderlandzie, grającym w Premier League. Tamtego lata był pierwszym graczem sprowadzonym przez Kenny'ego Dalglisha.
Debiut w nowym zespole zaliczył w spotkaniu przeciwko jego byłej drużynie w pierwszym meczu sezonu, dwa tygodnie później zdobył pierwszą bramkę w meczu Bolton Wanderers na Anfield.
W pierwszym roku był wystawiany na prawej stronie pomocy, w lidze nie zagrał tylko raz. Zespół zakończył Premier League na ósmym miejscu, zdecydowanie lepiej wyglądały osiągnięcia w krajowych pucharach.
Hendo otrzymał wiele zaufania od ówczesnego trenera, Dalglisha, który wystawił go zarówno w finale Pucharu Ligi, który the Reds wygrali po serii rzutów karnych na Wembley przeciwko Cardiff City oraz w finale Pucharu Anglii, który zakończył się wygraną Chelsea.
Występy: 48
Bramki: 2
Sezon 2012/2013
Latem 2012 roku Brendan Rodgers został ogłoszony menadżerem Liverpoolu. W jego układance również znalazło się miejsce dla Anglika, którego pozycja w drużynie wraz z trwającym sezonem stawała się coraz ważniejsza.
- To był decydujący okres w mojej karierze. Nie tylko w Liverpoolu, ale ogólnie dla moich losów - powiedział później Jordan.
- Myślę, że był to ważny i trudny moment, ale patrząc wstecz czuję, że pomógł mi. Nie wiem, co by się stało, gdyby wtedy ta chwila nie nastąpiła. W tamtym czasie było ciężko, ale na szczęście udało się.
- Będąc uczciwym wobec Brendana, muszę przyznać, że był wobec mnie wspaniały w tamtym czasie. Pomógł mi rozwinąć się jako gracz i jako człowiek, a ja naprawdę dojrzałem przy nim. To było błogosławieństwo w przebraniu.
Występy: 44
Bramki: 6
Sezon 2013/2014
Wpływ Hendersona na zespół nadal rośnie, a jego energia i wytrzymałość stają się fundamentalne dla systemu Rodgersa.
W tamtym okresie był już przesunięty do środka pola składającego się z trzech zawodników. Jego pewność siebie rosła, a klub napędzany bramkami Daniela Sturridge'a i Luisa Suareza nieoczekiwanie walczy o mistrzostwo kraju.
Henderson zaczął od pierwszej minuty 35 z 38 spotkań Premier League w całym sezonie, ostatnie trzy ominęły go ze względu na zawieszenie.
Bolesne jest to, że podczas jego nieobecności zespół stracił kluczowe punkty w wyścigu o tytuł i musiał zadowolić się drugim miejscem za Manchester City.
Występy: 40
Bramki: 5
Sezon 2014/2015
Postawa Hendersona została doceniona na początku następnego sezonu poprzez wyznaczenie go na wicekapitana Liverpoolu, wspierającego Stevena Gerrarda.
Tamten sezon był dla reprezentanta Synów Albionu najlepszym pod względem statystyk - zagrał w 54 meczach i strzelił 7 bramek.
Jednak the Reds rozczarowali w kampanii 2014/2015 i nie potrafili przekuć dobrej passy z zeszłego sezonu na walkę rok później. Rozgrywki ligowe zakończyli dopiero na szóstej lokacie.
Nadzieje na godne pożegnanie Stevena Gerrarda zostały również zaprzepaszczone w meczu półfinałowym Pucharu Anglii, gdy the Reds przegrali na Anfield z Aston Villą.
Występy: 54
Bramki: 7
Sezon 2015/2016
Henderson przejmuje opaskę kapitana na stałe latem 2015 roku.
- Wiele się nauczyłem od Steviego i tego, jak zachowywał się jako kapitan tego klubu zarówno na boisku, jak i poza nim. Zawsze uczysz się od najlepszych graczy - Steven dokładnie taki był.
- Wykorzystam to, czego się od niego nauczyłem, aby sobie pomóc, ale muszę też robić rzeczy w sposób, który ja uważam za słuszny.
- Oprę się na tym, co robiłem w poprzednim sezonie i spróbuję wziąć na siebie większą odpowiedzialność za zespół i moich kolegów z drużyny. Wszyscy mamy ten sam cel - przynieść sukces temu klubowi i naszym niesamowitym kibicom.
Wkrótce nastąpiła zmiana również u sterów, gdy Jürgen Klopp zastąpił Rodgersa, chociaż Niemiec nie mógł często korzystać z Hendersona ze względu na jego kontuzję. Liverpool przegrał finał Pucharu Ligi, a porażkę w finale Ligi Europy Henderson obejrzał tylko z ławki rezerwowych.
Występy: 26
Bramki: 2
Sezon 2016/2017
W sezonie 2016/2017 nasz kapitan został głębiej cofnięty, co było jednym z fundamentów stworzenia drużyny, która znowu będzie liczyć się w europejskich pucharach.
Dobry początek sezonu Premier League, w który wkład miał również Hendo dzięki fantastycznej bramce z Chelsea, sprawił, że the Reds zasiedli na pierwszym miejscu w lidze.
Słabsza forma w Nowym Roku i kontuzja stopy oznaczała, że Henderson wrócił do gry o pierwszą czwórkę w połowie lutego.
Zespół Kloppa w ostatnim meczu Premier League wygrał 3:0 z Middlesbrough dzięki czemu zapewnił sobie wytęskniony powrót do Ligi Mistrzów.
Występy: 27
Bramki: 1
Sezon 2017/2018
Dobra forma the Reds utrzymuje się - gracze Kloppa kończą ligę w pierwszej czwórce, a w Lidze Mistrzów docierają do finału.
Henderson prowadzi drużynę przez ekscytującą kampanię w europejskich pucharach - Liverpool zwyciężył z FC Porto, Manchesterem City i AS Romą. W finale w Kijowie zmierzył się z Realem Madryt, a spotkanie to zakończył się porażką 3:1. W pomeczowej wypowiedzi kapitanowi nie brakowało jednak ważnych i zdeterminowanych słów.
- Musimy być dumni, że się tu dostaliśmy. Pokonał nas fantastyczny zespół. Mamy fantastyczną drużynę i mam nadzieję, że możemy nadal grać w Premier League, Lidze Mistrzów i pucharach.
Występy: 41
Bramki: 1
Sezon 2018/2019
Założenia Hendersona na kolejny sezon zapewne były spełnione w kolejnym roku - zespół nie poległ w 20 pierwszych meczach Premier League oraz awansował z trudnej grupy Ligi Mistrzów z Napoli, Paris Saint-Germain i Crveną Zvezdą Belgrad.
W swoim ósmym sezonie na Anfield Henderson dodatkowo pieczętuje swoje zaangażowanie, podpisując nowy kontrakt z klubem.
W drugiej połowie kampanii kapitan grał bardziej ofensywnie, a sprowadzony latem Fabinho stał się głównym defensywnym pomocnikiem w drużynie. Liverpool zdobył rekordowe dla klubu 97 punktów, ale i tak ligę skończył na drugim miejscu za Manchesterem City.
W ramach rekompensaty the Reds sięgnęli po szósty puchar Ligi Mistrzów.
W legendarnym półfinałowym meczu na Anfield przeciwko Barcelonie odrobili trzy bramki straty i wygrali 4:0. Po tym spotkaniu czekał ich finał w Madrycie, gdzie pokonali 2:0 Tottenham. Jordan jako piąty gracz klubu z czerwonej części Merseyside podniósł puchar dla zwycięzcy Ligi Mistrzów.
Występy: 44
Bramki: 1
Sezon 2019/2020
Na kolejny triumf nie musieliśmy długo czekać - w pierwszym miesiącu nowej kampanii Liverpool wygrał w serii rzutów karnych z Chelsea i Henderson mógł ponieść Superpuchar UEFA.
W lidze zespół idzie jak burza, do grudnia nadal są niepokonani i zwiększają przewagę na fotelu lidera. W tamtym czasie Henderson dokłada kolejne trofeum do klubowej gabloty.
W finałowym meczu Klubowych Mistrzostw Świata Flamengo przegrało 1:0 w Katarze, a duży wkład przy bramce Roberto Firmino miał Henderson. W ten sposób Anglik został pierwszym kapitanem Liverpoolu, który wygrał w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Po powrocie do ojczyzny dalej kontynuowali zwycięską serię, którą powstrzymał po 44 meczach Watford. Sezon został przerwany przez pandemię COVID-19, gdy the Reds mieli 25-punktową przewagę na pierwszej lokacie Premier League.
On i jego koledzy z drużyny wiedzą, że starania o tytuł zostaną wznowione 21 czerwca i muszą zdobyć jeszcze sześć punktów, aby sięgnąć po medale Premier League.
Występy: 35
Bramki: 3
Komentarze (17)
Świetna decyzja Kloppa, żeby przesunąć go wyżej i pozwolić na kreowanie gry. Wyraźnie odżył po przyjściu Fabinho, dawał dużą jakość z przodu co było widać po statystykach. Szkoda właśnie, że w tym artykule nie podano informacji na temat asyst w każdym sezonie. Myślę, że dawałoby to lepszy pogląd na sytuację niż same bramki, szczególnie jeśli chodzi o kogoś, kto przez bardzo długi czas grał na pozycji defensywnego pomocnika.
I jeszcze taka moja uwaga - w półfinale w 2015 roku owszem, przegraliśmy z Aston Villą, ale z tego co pamiętam, to mecz odbył się na Wembley.
Niczym szczególnym jednak się nie wyróżniał. Gdybym miał wybierać między Hendersonem 2011, a takim... Chirivellą 2020, to brałbym Chirivellę.
Następne lata to już historia. Piękny piłkarz, piękny.
Teraz zbiera owoce tej przemiany a wraz z nim LFC oraz my kibice-:)