Boss o roli kibiców
The Reds zmierzą się dziś z Crystal Palace bez obecności kibiców, ale, jak zauważył Jurgen Klopp, to nie oznacza, że zespół nie będzie potrzebował ich wsparcia.
- Pragnę rozpocząć od tego, iż mam nadzieję, że Wasi bliscy są zdrowi i bezpieczni. Niestety, z uwagi na naturę tego wirusa, część osób to czytających ucierpiało w tym okresie z powodu śmierci członka rodziny lub przyjaciela. Nie sądzę, żeby nie było na świecie osoby, która nie miałaby kontaktu z kimś, kto został dotknięty tragicznymi konsekwencjami wirusa, z którym wszyscy się zmagamy.
- Do tych, którzy to czytają i którzy z pewnością obejrzą to spotkanie, jesteście jednymi z nas. Bez względu na to, czy oglądacie w domu z rodziną czy sami z uwagi na okoliczności, jesteście jednymi z nas.
- Wiemy, ile dla Was znaczą ten klub i zawodnicy oraz wiemy, ile Wam to daje radości. Wiemy, że zza telewizora wykrzykujecie jak gdybyście byli na The Kop i wiemy, że wpływ tego, co robimy teraz, będzie większy niż kiedykolwiek, ponieważ poświęcacie się dla nas, pozostając w domach.
- Może i pozostajemy z dala od siebie fizycznie, ale zawsze będziemy razem. Naprawdę w to wierzę. Nie możecie być razem z nami na stadionie, ale choć na chwilę mogę wprowadzić Was do szatni i powiedzieć, co czujemy jako drużyna. Dla nas, to co robimy i jak to robimy, nigdy nie było ważniejsze niż teraz. Teraz jest ważniejsze niż kiedykolwiek.
Komentarze (0)