Boss tłumaczy zmianę Gomeza
Joe Gomez został zmieniony w przerwie przegranego przez Liverpool 4:0 spotkania z Manchesterem City. Jürgen Klopp przyznał, że chciał uniknąć sytuacji, w której jego zawodnik musiały zejść z boiska z powodu czerwonej kartki.
Gomez sfaulował w polu karnym Raheema Sterlinga co dało Obywatelom rzut karny, a chwile później skrzydłowy ekipy z Etihad ograł obrońce reprezentacji Anglii i podwyższył na 2:0.
Jeszcze przed przerwą Phil Foden zdobył trzeciego gola dla Manchesteru City, a w drugiej połowie Alex Oxlade-Chamberlain skierował piłkę do własnej siatki co sprawiło, że pierwszy mecz Liverpoolu po zapewnieniu sobie mistrzostwa Anglii okazał się bardzo ciężki.
Gomez miał na swoim koncie żółtą kartkę, a Dejan Lovren i Joël Matip są kontuzjowani przez co Klopp obawiał się, że młody Anglik może otrzymać drugi żółty kartonik co nie pozwoliłoby mu na występ w kolejnym spotkaniu.
Cała sytuacja pokazała, że Klopp nie ma obecnie zbyt wielu opcji w defensywie, ponieważ to Fabinho musiał zostać przesunięty do środka obrony, gdzie grał z razem z Virgilem van Dijkiem.
- Nie chodziło o kontuzję, tylko o żółtą kartkę - powiedział Klopp.
- Pomyślałem o tym w momencie, gdy dostał żółtą kartkę. Nie wiemy kiedy dokładnie wróci Dejan.
- Oczywiście mam nadzieję, że szybko będzie mógł grać, ale w tej chwili nie mam zbyt wielu opcji na środku defensywy, więc nie chciałem, aby dostał drugą żółtą kartkę i dlatego właśnie go zmieniłem.
Biorąc pod uwagę, że Matip nie zagra już w tym sezonie, a występ Lovrena w niedzielnym spotkaniu z Aston Villą jest niepewny, Klopp ma obecnie do dyspozycji tylko dwóch środkowych obrońców.
Komentarze (4)