SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1260

Danny Ings udowadnia, że Liverpool popełnił błąd?


Danny Ings opuścił Anfield i przeszedł do Southampton na zasadzie definitywnego transferu latem 2018 roku, strzelając od tamtej pory 29 goli w 62 występach.

Wyścig o złotego buta przed rozpoczęciem bieżącej kampanii był rozpatrywany przez bukmacherów jako wyścig pięciu koni.

Harry Kane był największym faworytem, w notowaniu wyprzedzając Mohameda Salaha, Pierre-Emericka Aubameyanga, Raheema Sterlinga i Sergio Agüero. Kurs na Danny'ego Ingsa wynosił 200/1, z czego większość bukmacherów postanowiła nawet nie przedstawiać jakiejkolwiek oferty nie dopuszczając do myśli sytuacji, w której to były zawodnik Liverpoolu okazuje się najskuteczniejszym zawodnikiem sezonu 2019/2020.

Zbliża się koniec rozgrywek, w których do tej pory Ings zanotował 18 trafień, co jest aktualnie trzecim najwyższym wynikiem. Wykluczając gole zdobyte z rzutów karnych, tylko Aubameyang może się równać z Dannym. 

Do końca Premier League zostało tylko pięć kolejek, więc istnieją wątpliwości, co do zdobycia złotego buta przez Anglika, ale nie ma złudzeń, że ma za sobą fantastyczny sezon w barwach Southampton.

Danny Ings otwierał wynik spotkania ośmiokrotnie (według Statbunker), robiąc to częściej niż jakikolwiek inny zawodnik Premier League. Najczęściej spośród wszystkich piłkarzy grających w najwyższej kasie rozgrywkowej w Anglii strzela bramki na wyjazdach, mając ich w swoim dorobku aż 10.

Zdobywanie pierwszych goli w meczu pomogły Świętym pokonać Aston Villę, Tottenham, Watford i dwukrotnie Norwich, a jego zwycięska bramka na King Power Stadium pomogła nieco uśmierzyć ból po wysokiej porażce 9:0 w pierwszym spotkaniu przeciwko Leicester.

Święci wygrali tylko cztery spotkania ligowe, w których Ings nie strzelił gola, ani nie zaliczył asysty, co świadczy o jego ogromnym wkładzie w grę zespołu, pomagając zdobyć największą liczbę punktów ligowych od sezonu 2015/2016. Anglik wywierał wpływ na grę nie tylko strzelaniem bramek, stworzył także 11 szans bramkowych po udanych dryblingach, a według FBRef tak naprawdę tylko 11 zawodników z ligi zaprezentowało się lepiej w tym aspekcie.


Były piłkarz Burnley był również kluczowy w grze defensywnej zespołu. Menadżer Świętych, Ralph Hasenhuttl uwielbia, gdy jego zespół wysoko naciska rywali, starając się ponownie znaleźć w posiadaniu piłki. Wśród ofensywnych zawodników, Danny Ings znajduje się w czołówce jeżeli chodzi o odbiory piłki, wraz z Roberto Firmino i Nathanem Redmondem prezentując się najlepiej pod tym względem. 

Jego wysiłek i praca na boisku są godne podziwu. Witryna Statsbomb posiada metrykę zwaną ,,presją", która jest określana gonitwą za zawodnikiem z piłką, nękając go i starając mu się ją odebrać. Ings statystycznie wykonuje 11,4 takich prób w przeciągu całego spotkania w strefie bramkowej rywali. Jest to szóstym wynikiem wśród graczy, którzy spędzili w tym sezonie przynajmniej 1350 minut na boisku.

Warto odnotować, że w tej statystyce najlepiej prezentuje się kolejny były zawodnik Liverpoolu, Dominic Solanke. Niezależnie od tego, czy zostali ściągnięci do swoich obecnych klubów w tym właśnie celu, czy też Klopp sprawił, że prezentują się w następujący sposób - pewne jest jedno, napastnicy Liverpoolu muszą być stworzeni do wywierania presji już pod bramką rywali. 

Czy the Reds mogą żałować pozbycia się Ingsa w 2018 roku? Z pewnością był lubiany przez Kloppa i stanowiłby świetne uzupełnienie ofensywnego trio. Faktem jest, że oferuje swojemu obecnemu zespołowi więcej niż kiedykolwiek mógł zaoferować Kloppowi. Wielka szkoda, że Danny podczas swojego pobytu na Anfield był trapiony przez liczne kontuzje. Jego obecna forma sugeruje, że gdyby nie takie okoliczności dałby od siebie znacznie więcej, zanim aktualne trio napastników Liverpoolu zaczęło ze sobą współpracować w tak niesamowity sposób.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

adamne 07.07.2020 23:41 #
Z tego co pamiętam to Danny chciał odejść z klubu żeby więcej grać, a u nas nie miał na to szans z uwagi na olbrzymią konkurencję w ataku.
Klopp go cenił, kibice go lubili i nikt go z klubu nie wyrzucał, pewnie gdyby został to zajmowałby obecnie miejsce Divocka, od którego na pewno jest lepszym graczem. Ale tych 3000 minut w sezonie, które ma w Soton, Jurgen po prostu nie mógł mu obiecać.
Juluz 07.07.2020 23:58 #
Też żałuję jego odejścia, niesamowity walczak, ale Origi również nam dał dużo wspaniałych chwil :)
VII 07.07.2020 23:59 #
Liverpool nie popełnił żadnego błędu. Błędem byłoby za to trzymanie faceta z takim potencjałem, talentem i w kwiecie wieku na ławce. Bo szczerze wątpię, że otrzymałby u nas tak dużo minut żeby się odbudować. Jesteśmy innym kalibrem klubu i sami zawodnicy wiedzą że żeby w nim zaistnieć mają często tylko jedną jedyną szansę. Święci za to są klubem elastycznym, który dostosowuje się do potrzeb gracza i cierpliwie wyczekuje na jego rozwój. Uważam, że Liverpool postąpił właściwie zgodnie z mottem klubu, czyli wsparł zawodnika w trudnej chwili na tyle, na ile był w stanie. Z tego co mówił sam Danny otrzymywał tyle słów otuchy od kolegów z drużyny, kibiców i ludzi z otoczenia LFC, że pomogło mu to i zmotywowało go do rehabilitacji. Co najważniejsze nie był odizolowany od klubowej szatni i również miał na nią jakiś wpływ mimo, że nie grał. To że w tej chwili jest drugim strzelcem w Anglii to w dużej mierze zasługa naszego klubu. Ludzie z zewnątrz mogą nam zarzucać że postąpiliśmy z Kariusem bardzo nieładnie, ale przykłady Ingsa, czy np. Sturridge'a, Oxa pokazują że jesteśmy klubem który nie tylko liczy statystyki, ale również wspiera. Uważam, że to jest namacalny duch Shankly'ego.
użytkownik zablokowany 08.07.2020 06:30 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 09.07.2020 07:17 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com