Jürgen Klopp o oknie transferowym
Menadżer Liverpoolu wyznaje, że nieustannie monitoruje rozwój sytuacji w sztabie rekrutacyjnym klubu szukając dostępnych i odpowiednich rozwiązań na rynku transferowym.
Klopp nawołuje jednak do zachowania rozsądku i ostudzenia zapałów każdego, kto ma nadzieję na wydawanie rekordowych kwot przez nowych mistrzów Premier League.
Po wielokrotnych plotkach łączących Liverpool z Timo Wernerem przez większą część obecnego sezonu, the Reds zdecydowali się porzucić ściągnięcie zawodnika na Anfield w zeszłym miesiącu. Niemiec ostatecznie zasilił zespół Chelsea, przechodząc z RB Lipsk za około 50 milionów funtów.
Po trzymiesięcznym okresie, w którym dochody przez sytuację na świecie spowodowaną koronawirusem zostały nieco zamrożone, Klopp nie wygląda na trenera, który ma zamiar wejść w okno transferowe z ogromną walizką pieniędzy.
Liverpool znajduje się na czele tabeli mając 23 punktową przewagę nad drugim zespołem, gdzie w ostatnich 71 meczach Premier League przegrali jedynie trzykrotnie. Oczekuje się, że sytuacja wokół COVID-19 doprowadzi do obniżenia liczby przeprowadzanych transferów podczas letniego okna transferowego, ale Niemiec z przekonaniem mówi, że Liverpool zawsze szuka potencjalnych rozwiązań mogących wesprzeć zespół:- Czy na rynku dostępni są zawodnicy, którzy mogliby nam pomóc? Prawdopodobnie tak.
- To dla nas duże wyzwanie, aby ulepszyć już i tak świetny zespół, ale czas także nie gra na naszą korzyść. Nikt nie wie, co przyniesie nam wszystkim przyszłość, więc jak możemy podejmować decyzje, naprawdę drogie decyzje nie wiedząc jak sobie z tym poradzimy?
- Ten zespół jest taki, jaki jest. Nie oznacza to, że nie chcemy dalej go wzmacniać. Jeżeli będziemy mieli zasoby finansowe i odpowiednią okazję to zawsze tak będzie, nieustannie będziemy próbować, ale w tej chwili jest to trudny czas i ten zespół sam na sobie wywiera presję podczas sesji treningowych, jakość zawodników jest naprawdę wysoka.
- Bieżący rok jest trudny dla wszystkich klubów piłkarskich na świecie i nie chodzi tylko o czas, kiedy rozmawiamy o transferach tak, jakby dookoła nic się nie działo. To nie jest możliwe, przynajmniej nie dla nas. Nie możemy tak postępować.
- Może inne kluby mogą sobie na to pozwolić, ale Liverpool jest prowadzony w określony sposób, to nasz sposób, to nas określa. Czy to najlepsza droga? Nie wiem, ale będziemy się tego trzymać.
Kolejnym zawodnikiem, z którym media mocno łączą Liverpool jest pomocnik Bayernu Monachium, Thiago Alcantara. Podobno the Reds są zainteresowani sprowadzeniem reprezentanta Hiszpanii na Anfield. Poważniejsze źródła wyjawiły, że Thiago nie jest na celowniku Liverpoolu, ale nieustannie pojawiają się nowe doniesienia dotyczące przenosin 29-latka.
Klopp był nieufny, gdy zapytano go o zainteresowanie zawodnikiem Bayernu, po odniesionym zwycięstwie 2:0 nad Aston Villą, gdzie przez długi czas jego podopieczni nie potrafili zagrozić bramce rywali.
Niemiec jest przekonany, że taki występ jest w pełni zrozumiały:- Możesz być krytyczny teraz i w przyszłości, ale to nie jest zbyt miłe, że ludzie tak szybko zapominają to czego dokonałeś. Przeciwko Aston Villi graliśmy tak samo jak w najtrudniejszych meczach i na najgorszych boiskach w naszym życiu. Graliśmy przeciwko Barcelonie i wygraliśmy - jedno z najlepszych spotkań Liverpoolu w historii, z wieloma zmianami w wyjściowej jedenastce. Ktokolwiek znajduje się na boisku - ci chłopcy wyjdą i wykonają swoją robotę.
- W dniu, w którym zespół nie gra na najwyższym poziomie, kiedy boisko jest suche jak na Saharze, a wiatr wieje jak szalony, a ty płyniesz statkiem na morzu - to uwierzcie, naprawdę trudno jest zrobić dobre wrażenie. Jeśli brakuje ci rytmu lub musisz zmienić pozycję tak właśnie jest. Czy ci zawodnicy nie wywierali wystarczającej presji? Czy nie zawężali odpowiednio przestrzeni?
- Alex Oxlade-Chamberlain, nawet jeżeli nie znajduje się obecnie w pierwszej jedenastce to wciąż jest świetnym piłkarzem, rozgrywał niesamowite spotkania w barwach Liverpoolu. Rok temu lub dwa lata temu praktycznie w pojedynkę wygrał mecz przeciwko City. Od tego czasu nic się nie zmieniło, ale czasami nie jest łatwo.
- Nie mogę oceniać ludzi na podstawie obecnej formy, w sytuacji, gdy cały zespół nie radzi sobie najlepiej. Widzę ich na treningach i wiem, że są dla mnie czymś więcej niż opcją i czuję się z tym wspaniale.
Komentarze (5)
Wygraliśmy Ligę Mistrzów, wygraliśmy Premier League, do tego Superpuchar Europy i KMŚ. Z każdego z tych turniejów przytuliliśmy ogromne pieniądze.
Do tego dochodzi deal z Nike za który też przytuliliśmy + prawa telewizyjne które osiągnęły rekordowe przychody.
Pytanie gdzie?