Mane o 250 bramkach trio w ataku
Ofensywne trio Liverpoo jest jednym z najlepszych na świecie. Jürgen Klopp określa ich statystyki jako „naprawdę wyjątkowe”, ale trójka the Reds chce więcej.
Mane podkreśla, że teraz celują w kolejne 250 bramek.
Dublet Mohameda Salaha zdobyty w środku tygodnia przeciwko Brighton oznacza, że Egipcjanin, Sadio Mane i Roberto Firmino strzelili łącznie 250 bramek we wszystkich rozgrywkach dla the Reds przez trzy sezony.
Pozostaje zapytać - co dalej?
- Myślę, że naszym celem jest kolejne 250 bramek i kolejne trofea z Liverpoolem - powiedział Mane.
- To jest po prostu niewiarygodne. Nie jest łatwo grać w Anglii i zdobyć taką liczbę trafień. To niesamowite, ponieważ jest wiele dobrych drużyn i silnych obrońców, więc nie jest łatwo.
- Zawsze staramy się pracować coraz ciężej, aby stawać się jeszcze lepszymi dla zespołu.
- Ty i ja moglibyśmy grać u boku tych dwóch wspaniałych graczy. Musisz po prostu być w formie, grając razem z nimi wszystko jest łatwiejsze dla ciebie i dla nich!
Pomijając skromność, Mane również osiągnął niewiarygodne liczby.
Jego gol z Aston Villą oznacza, że strzelił przynajmniej 20 bramek w ciągu ostatnich trzech sezonów w Liverpoolu.
Jego rozwój i sukces zespołu sprawiają, że ten transfer w 2016 roku był niezbędny.
- Cóż, nie mógłbym być bardziej szczęśliwy i dumny z bycia zawodnikiem Liverpoolu. Na pewno był to świetny sezon i wspaniałe cztery lata dla mnie.
- Bardzo się cieszę, że mogę towarzyszyć moim kolegom z zespołu, pracownikom itp. Jestem po prostu szczęśliwy i dumny, że tu jestem.
- Myślę, że jako gracz wciąż się uczę, nigdy nie przestaję się rozwijać, co widać po mnie i kolegach z drużyny. Jesteśmy z tego bardzo, bardzo zadowoleni.
- Jednocześnie nigdy nie przestajemy ciężej pracować, ja zawsze marzyłem o graniu i poprawianiu swoich umiejętności - zwłaszcza w zdobywaniu większej liczby bramek i asyst dla mojego zespołu i w zdobywaniu trofeów.
- Szczerze mówiąc, myślę, że ten rok był najbardziej wyjątkowy dla mnie i moich kolegów z drużyny. Po 30 latach oczekiwania fanów, wciąż w to nie wierzę. Zrobiliśmy to i myślę, że to jest wyjątkowe.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi i dumni po tych 30 latach z tego, że jesteśmy graczami, którzy wygrali trofeum [Premier League] z Liverpoolem. Mamy nadzieję, że będzie ich coraz więcej.
Choć piłkarze the Reds mają już zagwarantowane mistrzostwo, Mane i jego koledzy z drużyny wciąż starają się dostarczyć klubowi jeszcze więcej więcej momentów, które zostaną zapisane w historii klubu.
Do końca sezonu pozostały cztery mecze, a The Reds starają się ustanowić rekord punktów w Premier League.
Ich zadanie w pobiciu 100 punktów Manchesteru City w sezonie 2017/2018 będzie kontynuowane w sobotnie popołudnie, kiedy Burnley zawita na Anfield.
- Przekonamy się, czy wygramy te cztery mecze i będziemy pierwszą drużyną, która zbierze taką liczbę punktów w jednym sezonie.
- Rekordy w piłce nożnej są zawsze do pobicia. Jeśli mamy na to szansę, nie wahamy się. To z pewnością nasz cel.
- Nie wywierając na siebie presji, będziemy podchodzić do każdego meczu z osobna, ponieważ jest to niełatwe zadanie.
- Postaramy się wygrać je wszystkie.
The Reds będą musieli to zrobić bez kapitana zespołu, Jordana Hendersona, który został wykluczony z reszty sezonu z powodu kontuzji kolana.
- Niestety jest to skomplikowany moment dla zespołu i dla niego, ponieważ uwielbiamy mieć Hendo w drużynie.
- Jest świetnym człowiekiem poza boiskiem, a na murawie jest wielkim liderem. Zawsze jest tam dla swojego zespołu, dając siebie w 100% w każdym starciu.
- Na pewno chcielibyśmy go mieć, ale jest to część futbolu, teraz będziemy wspierać go moralnie i dostarczać mu pozytywnego nastawienia.
- Myślę, że \wróci silniejszy najszybciej jak się da.
Komentarze (0)