Elliott: Będę świętował jako kibic

mayro, ale czego konkretnie?

Przepis jaki jest taki jest. Mielismy 7 meczy do konca sezonu, podstawowi spelnieni, glowy na wakacjach to mogl Jurgen dac pograc mlodym wiecej. Po wynikach i postawie podstawowych widac ze duzo by nie stracil

Idac tym tokiem, to tak naprawde tylko 14 moze 15-tu powinno otrzymac medale, czyli zelazana 11 i dwoch trzech zmiennikow, bo reszta to statysci, ktorzy nie dolozyli cegielki.
Skoro pelny skład na sezon to 25-osobowa kadra, to czemu tylko 18-stu czy 20-stu otrzyma medal? Czemu nie wykorzystac przepisu i nie postarac sie o wiecej medali dla druzyny? Wszędzie sie mówi ze Klopp dal szanse mlodym, bo pozwolil im trenowac i przebywac z pierwszym skladem, zeby posmakowali tej otoczki i czuli sie potrzebni. A teraz zamiast zwięczyć ich wysiłek i zrekompensowac niewielką ilosc otrzymanych szans, to wszystko idzie w łeb. Ciekawe jak sie czują młodzi? Ja bym sie czuł strasznie chu.....wo. Bo albo sie mowi, ze to wspaniale chlopaki i to szczescie ze są z nami albo nie sciemniac i niech wracaja do U-19. Przeciez to nie z klubowej kieszeni idzie na te medale. Nie rozumiem jak mozna tak postapic. Gdyby na naszym miejscu byla Chelsea lub ManU, to z pewnością siegneli by po wszystkie mozliwe medale zwlaszcza w meczach o pietruszke.

Big. Zgadzam się z tobą jak zawsze z resztą. Ale też warto spojrzeć na tą sprawę z perspektywy kibica i fana piłki nożnej. Każdy chce dla tych chłopaków uchylić nieba żeby się rozwijali i szli w ślady Gerrarda i TAA. Ale też trzeba jasno sobie powiedzieć czy to już są "panowie piłkarze" czy jeszcze trochę im brakuje. Nasza młodzież i rezerwy mieli możliwość zabłyśnięcia w pucharach i oczywiście wstydu nie było. I gdyby np. wywalczyli ten Puchar Ligi Angielskiej to i Oni, i my będziemy mieli świadomość że ten Puchar i medale są bezapelacyjnie ich. Natomiast trzeba jasno sobie powiedzieć że ich wkład polegał na gotowości do wejścia z ławki, pomocy w treningach zawodników pierwszego garnituru i ewentualnie spraw związanych z atmosferą w szatni. Jak widać po wypowiedziach sami są świadomi tego że są na doczepkę, mimo tego wszystkiego co mówią zawodnicy pierwszego składu i sam Klopp. Niech się rozwijają i mają w głowie pokorę. Niech również mają świadomość tego skoro LFC czekało 30 lat na mistrza to i Oni przy odpowiednim wysiłku własnym, nastawieniu i wytrwałości są w stanie kiedyś samodzielnie po ten Puchar sięgnąć. Sztuczne wymuszanie medali może okazać się dla tych młodych charakternych chłopaków niesmaczne i powodować zakłopotanie. Przypomina mi się fragment z biografii Gerrarda kiedy to przez pierwsze lata razem z Owenem byli dla seniorów chłopcami na posyłki i biegali dla nich po fajki. Młodzi muszą znać swoje miejsce i uczyć się roboty, bo to jest dla nich szansa na zostanie kimś w przyszłości.

Zwazywszy na częstotliwość zdobywania przez nas mistrzostwa w ostatnich latach, to moze nie byc im dane sięgnąć po ten medal (pesymistyczne założenie).
Załóżmy, ze Gerrard zdobywa mistrzostwo w wieku 17 lat przy swoim skromnym jego udziale i potem przez całą karierę nie zdobyl kolejnego mimo, ze byl kilka razy blisko, ze zostawil swoje serducho na boisku, ze ten klub jest dla niego wszystkim, ze jest ikoną tego klubu.
Teraz po zakonczeniu kariery pilkarskiej wszyscy twierdza ze zasluzyl na ten medal jak nikt inny. Gdyby mial ten medal na koncie za mlodych lat napewno nikt by mu nie wypomnial, ze zdobyty na sucho.
Podobnie moze byc z Elliottem czy Curtisem. Mogą cała kariere nic nie wygrac wartosciowego, ale zrobią dla klubu wiecej niz ktokolwiek sie po nich spodziewał.
Za 20 lat spytaja go dzieci co wygrales tato w swojej pieknej dlugiej karierze?
-"Nic synku. Oddalem cale swoje serce klubowi i raz bylem bardzo blisko mistrzostwa tylko zabraklo mi kilku meczow do przepisowych wymogów z ktorych nie skorzystał klub."

Racja. Może być tak że nic nie zdobędzie. Ale też może to zadziałać na niego motywująco w przypadku walki o następne mistrzostwo za kilka lat. Może też być tak że jednak nie będą oni piłkarzami na taką miarę, na jaką my ich szyjemy. Nie wiem co oni mają w głowie. Natomiast gdybym to ja był na ich miejscu i widziałbym na żywo liczbę bramek Salaha, występów Van Dijka, asyst TAA i Robertsona, czystych kont Allego i porównał to ze swoimi okazyjnymi występami w Premier League, miałbym jasność czy mi się należy czy nie. Mnie osobiście byłoby głupio gdybym miał ten medal w gablocie i świadomość że tak naprawdę jest on mój tylko dlatego że jestem w tym klubie i nie poszedłem na wypożyczenie. Wiele osób psiaczy na te przepisy. Ale teraz wyobraźmy sobie sytuację w której ktoś dostaje medal bo np. nie grał ani razu lub tylko raz i był kilkukrotnie wpisany w protokół meczowy. Jeśli takim osobom będzie się należał medal to zaraz ktoś pójdzie krok dalej i odezwie się dlaczego np. U-17 też nie dostało, bo przykładowo często trenują z pierwszym składem na tym samym kompleksie. To ktoś za chwile powie, niech dostaną wszyscy juniorzy bo grają pod tym samym herbem na koszulce.

Każde z nas ma dobre intencje, ale trzeba pamiętać że w praktyce takie intencje często lubią się obracać w złym kierunku. Nie bez powodu medale są przyznawane w każdym sporcie na zasadzie "Tu i teraz". Jak powiedział Klopp, gdyby to od niego zależało to klub na własną rękę dorobiłby jeszcze drugi komplet medali bo należą się wszystkim. Ale sęk w tym że to nie klub je przyznaje i nie leży to w jego interesie.

Nie rozmawiamy teraz w kontekście co by było gdyby. To nie jest tylko kwestią jakiegoś kawałka świecącego metalu. To jest tytułowanie, szacunek i poważanie w świecie piłkarskim. A na taki trzeba sobie zapracować jak zrobił to choćby nasz James. Taki przykład z poza piłki. Pracuję rok czasu w firmie która już przede mną świętowała wielkie sukcesy. W tej samej firmie pracują osoby z 20 letnim stażem. Czy kiedy np. w 5 lub 6 miesiącu mojej pracy ta firma dzięki moim starszym kolegom otrzyma kolejne wyróżnienie to ja sam będę stawiał się na równi z nimi i domagał się takiej samej gratyfikacji? Oczywiście że nie, bo mam do nich szacunek i doskonale wiem kto jest ojcem sukcesu.

Ci chłopcy mają szacunek do kolegów i są świadomi swojego miejsca w drużynie. Dlatego chwała im za to, bo to pokazuje że będą z nich porządni ludzie.