Van Dijk o szczegółach sięgnięcia po tytuł
Virgil van Dijk wyjaśnił, w jaki sposób sukces Liverpoolu stał się osiągalny dzięki mentalności zespołu. The Reds podnieśli puchar w środowy wieczór po zakończonym spotkaniu przeciwko Chelsea, po tym jak na siedem kolejek przed końcem sezonu zostali mistrzami Anglii.
Holender jest przekonany, że odnoszenie sukcesów stało się możliwe poprzez skupienie na obranym celu i odpowiednim nastawieniu zaszczepionym przez Jürgena Kloppa w szeregach the Reds.
- Przede wszystkim musisz wierzyć w siebie i w zespół, to jest najważniejsze. Menadżer zawsze powtarzał nam wszystkim prawie każdego dnia, że następny mecz jest najważniejszym spotkaniem w naszym życiu, bo poza nim nic innego się nie liczy.
- Oznacza to, że wychodzisz na boisko i dajesz z siebie wszystko, pracujesz ciężko na sukces zespołu wykonując zalecenia taktyczne wspierając swoich partnerów. To skupienie jest bardzo ważne w sposobie, w jaki gramy starając się osiągać jak najlepsze rezultaty. Jak dotąd to rozwiązanie działa i wspaniale jest zobaczyć owoce ciężkiej pracy.
Jeżeli podczas jutrzejszego spotkania przeciwko Newcastle, Virgil otrzyma szansę gry to będzie pierwszym zawodnikiem od tysiącleci, który wziął udział we wszystkich rozgrywkach ligowych na przełomie jednego sezonu.
Środkowy obrońca podkreślił, że nieustannie dąży do perfekcji, przezwyciężając nawet barierę bólu, aby zapewnić swoim kolegom z drużyny wsparcie.
- Nigdy nie jesteś w stu procentach zdrowy, ale bywały takie dni, że przed pierwszym gwizdkiem walczyłem z chorobą, bądź małą kontuzją nie biorąc udziału w sesji treningowej.
- Myślę, że w życiu każdego piłkarza zdarzają się sytuacje, w których musisz po prostu zagryźć zęby i iść naprzód. W dniu meczowym można pozwolić sobie na nieco większą surowość wobec własnego ciała i próbować wyjść na boisko.
- Trener zawsze mówił nam, że:- "to tylko 90 minut na koniec dnia". Powiedział mi, że grałem we wszystkich meczach, ponieważ nie biegam dookoła i nie wykrzykuję, że jestem niesamowitym środkowym obrońcą! Oczywiście odpowiedziałem, aby nie brał tego za pewnik.
- Mamy fantastyczną i zgraną ekipę, jesteśmy bardzo blisko siebie i prawdopodobnie nie usłyszysz tego o każdej drużynie na świecie. Taka jest prawda, na boisku i poza nim trzymamy się razem. Oczywiście sukces w tym pomaga, ale doświadczam tego od mojego pierwszego dnia w Liverpoolu, to coś wyjątkowego.
Komentarze (0)