Firmino o Takumim i swoich cieszynkach
Roberto Firmino jest przekonany, że w nadchodzącym sezonie Takumi Minamimo pokaże, na co tak naprawdę go stać.
Reprezentant Japonii przyszedł na Anfield z Red Bull Salzburg w styczniu 2020 i zaliczył do tej pory 10 występów w Premier League - wszystkie w sezonie, który zakończył się dla Liverpoolu zdobyciem mistrzostwa.
Grając przeważnie jako napastnik, dwudziestopięciolatek wyszedł na boisko w pierwszej jedenastce zaledwie dwa razy, ponieważ pozycja Roberto Firmino w linii ataku Liverpoolu jest niepodważalna.
W wywiadzie (udzielonym w języku angielskim!) dla Fox Sports Asia brazylijski napastnik wyraża się bardzo pozytywnie o umiejętnościach swojego nowego kolegi z drużyny oraz wyjawia, w jaki sposób pomaga mu w aklimatyzacji na Anfield.
- Minamino to bardzo dobry człowiek - mówi Bobby. - Uwielbiam jego umiejętności oraz osobowość. To dobrze, że możemy rozmawiać po niemiecku. Takumi mówi dobrze po niemiecku, ja również znam ten język. Minamino to bardzo dobry zawodnik i myślę, że będzie sporym wzmocnieniem naszego zespołu.
Firmino wyjaśnił także powody, dla których prezentuje efektowne cieszynki po zdobyciu kolejnych bramek oraz uchylił rąbka tajemnicy na temat swoich upodobań muzycznych wyjawiając, kto jest najlepszym didżejem w ekipie Liverpoolu.
- Mamy w składzie wielu dobrych didżejów – może poza Sadio! - śmieje się Roberto. - Żartuję, Sadio nie odstaje do reszty. Sadio puszcza fajną muzykę w szatni i na siłowni. Lubię muzykę Sadio, ale Gini to równie fantastyczny didżej. Sadio i Gini to moi muzyczni faworyci.
- Moje cieszynki są szalone. Sam je wymyślam. Staram się być tak oryginalny, jak tylko można, ponieważ każdy zdobyty przeze mnie gol jest dla mnie czymś wyjątkowym. Zawsze staram się wyskoczyć z jakąś zabawną cieszynką. Uwielbiam okazywać w ten sposób swoją radość po zdobyciu gola.
Spytany o to, co czuł unosząc w górę mistrzowskie trofeum, Firmino podkreślił radość z możliwości odwdzięczenia się fanom zdobyciem tytułu mistrzowskiego.
- Byłem niesamowicie szczęśliwy - mówi Firmino. - Cieszę się, że mogliśmy dać tytuł naszym fanom. To coś fantastycznego.
Komentarze (1)