Wywiad z greckim dziennikarzem na temat Tsimikasa
Liverpool jest już bardzo blisko podpisania kontraktu z Kostasem Tsimikasem z Olympiakosu Pireus, po tym jak oba kluby dogadały się co do kwoty transferu. The Reds mają zapłacić za Greka 11,75 mln funtów, a cała transakcja ma zostać sfinalizowana już w najbliższym czasie.
Liverpool szybko zdecydował się na ściągnięcie Tsimikasa, po tym jak nie udało się dogadać z Norwich w sprawie transferu Jamala Lewisa. Kibice The Reds mogą spodziewać się nowego, ekscytującego piłkarza, który będzie wywierał presję na Andy'm Robertsonie.
Liverpool Echo skontaktowało się z greckim dziennikarzem, Gianniesem Chorianopoulosem, który szczegółowo opisywał całą transakcję w swoim kraju, aby uzyskać kilka informacji na temat Tsimikasa.
Jakim lewym obrońcą jest Kostas Tsimikas?
- Jest nowoczesnym bocznym obrońcą, który świetnie gra w ofensywie, ale jest także niezawodny w obronie. Jest bardzo szybki i potrafi współpracować z ofensywnymi zawodnikami. Wiem, że Klopp nie gra w ustawieniu z trzeba obrońcami, ale Tsimikas może grać także w formacji 3-5-2 lub 3-4-3. Ma dobrą technikę i potrafi świetne dośrodkować.
Czy jest gotowy na kolejny krok w swojej karierze i grę w Liverpoolu?
Uważam, że tak. Z każdym sezonem staje się coraz lepszy. Grał na wypożyczeniu w Danii i Holandii, a w sezonie 18/19 wrócił do Olympiakosu, gdzie zagrał wiele spotkań, zwłaszcza gdy ich inny lewy obrońca był kontuzjowany. Był świetnym wzmocnieniem dla swojego klubu, który bardzo go wspierał, a w tym sezonie pokazał on swoje mocne strony na szeroką skalę.
Jakie były reakcje w Grecji na wiadomość, że Liverpool interesuje się Tsimikasem?
Ogromne. Liverpool ma w Grecji wielu kibiców, a gdy grecki klub sprzedaje piłkarza do mistrzów Anglii, Europy i Świata to oczywiście jest to wielka sprawa. Jürgen Klopp także ma tutaj wielu fanów, ponieważ jest najlepszym menedżerem na świecie, który ma świetną filozofię futbolu. Transfer Tsimikasa jest obecnie tematem numer jeden w naszych mediach sportowych i ma ogromny wpływ na każdą grupę mediów.
Myślisz, że może wywrzeć presję na Andy'm Robertsonie?
- Trudne pytanie, ale powiedzmy, że tak. Robbo to świetny boczny obrońca, który cały czas staje się lepszy, ma wiele asyst i ma wielki wpływ na mecze Liverpoolu. Bardzo rozwinął się pod okiem Kloppa, ale myślę, że to także będzie miało znaczenie. Tsimikas będzie lepszym piłkarzem dzięki pracy z Kloppem i jego sztabem szkoleniowym. Uważam też, że ma on wiele wspólnego z tym jak gra Robertson.
Uważasz, że cena, którą ma zapłacić Liverpool jest odpowiednia (11,75 mln funtów)?
To logiczna cena. Myślę, że pełna kwota może być jeszcze większa, ponieważ zostaną pewnie dodane różne bonusy. Uważam, że Tsimikas jest lepszy od Jamala Lewisa, a Liverpool podjął dobrą decyzję.
Czy to pierwszy sezon, gdy Tsimikas gra regularnie w pierwszym składzie Olympiakosu? Czy jest on wystarczająco doświadczony, aby grać w Liverpoolu?
Nie jest najbardziej doświadczonym piłkarzem, ale rozegrał w tym sezonie wiele ważnych i trudnych spotkań. Świetnie zaprezentował się w starciach z Tottenhamem, Arsenalem, Wolves oraz Bayernem Monachium. Już w sezonie 18/19 zagrał 28 meczów, z czego dziewięć w Lidze Europy, więc w sumie od dwóch lat gra na najwyższym poziomie.
Co jeszcze powinni wiedzieć kibice Liverpoolu?
Jest bardzo pracowitym piłkarzem, który uwielbia trenować. Ma w sobie dużo szacunku, ale nie jest zbyt medialny. On ma w głowie tylko jedną rzecz - piłkę nożną. Z całym szacunkiem dla innych klubów z Premier League, które się nim interesowały, ale to Liverpool był jego pierwszym wyborem. On chce tam grać i pracować z Jürgenen Kloppem. Chce poczuć atmosferę Anfield i być częścią tego klubu.
Komentarze (0)