Sturridge chciałby powrotu do Premier League
Były napastnik the Reds, chciałby wrócić do Premier League w trwającym okienku transferowy, bo jak sam stwierdził ma „niedokończone sprawy”
Anglik od marca tego roku pozostaje bez klubu. Poprzednim pracodawcą napastnika był Trabzonspor, jednak obie strony zdecydowały się na rozwiązanie kontraktu. Decyzja o zakończeniu trzyletniej przygody z tureckim klubem, zapadła po tym jak zawodnik został zawieszony na 4 miesiące, za złamanie zasad obstawiania meczów.
Z powodu koronawirusa prawie wszystkie rozgrywki zostały zawieszone, przez co Sturridge musiał czekać jeszcze dłużej, na znalezienie nowego klubu w letnim okienku transferowym.
Trzydziestoletni napastnik ostatni okres spędził w Los Angeles. Trzyma się ścisłego harmonogramu treningowego, który gwarantuje, że będzie gotowy, jeśli zadzwoni jakiś klub.
W jego mediach społecznościowych nastąpił wzrost wpisów, na których widać jak wyglądają jego treningi.
Wygląda na to, że sam zawodnik przychylniej będzie patrzył na oferty z Premier League.
W rozmowie z Sky Sports News powiedział:
- Mamy opcje z całego świata, ale ja jestem Anglikiem i zawsze uwielbiałem grać w Premier League.
- Uważam, że mam wiele do zaoferowania. Liga angielska będzie pierwszym wyborem. Czuję, że mam niedokończone sprawy, więc chciałbym tam wrócić i zagrać.
- Jestem otwarty na grę w innych ligach, nie tylko w Premier League. Jednak powrót do Anglii i danie z siebie wszystkiego byłoby dla mnie najlepszą opcją.
- Jestem bardzo podekscytowany, bardziej głodny niż kiedykolwiek i całkowicie skoncentrowany na następnym rozdziale.
Z wieloma zespołami borykającymi się z zawirowaniami finansowymi w wyniku niedawnej pandemii, strony stały się bardziej ostrożne jeśli chodzi o kwestię finansową. Za angielskiego napastnika nie trzeba płacić innemu klubowi, co daje mu przewagę.
- Chciałbym myśleć, że jestem jedną z lepszych opcji dla zespołów.
- Jestem wolnym agentem i grałem w wielu najlepszych klubach na całym świecie. Po prostu jestem gotów pomóc drużynie odnieść sukces i stać się ważnym zawodnikiem.
- Wierzę, że wiele zostało w tych nogach. Chociaż jestem tutaj od dawna to powiedziałbym, że jest dużo na liczniku, ale ten pojazd ma jeszcze dużo do przejechania.
Daniel Sturridge wygrał Ligę Mistrzów z Liverpoolem, zanim odszedł z klubu po wygaśnięciu kontraktu, co oznacza, że pożegnał się z klubem przed wygraniem Premier League. Choć zbliżył się dwukrotnie do zwycięstwa przyznaje, że był bardzo podekscytowany widząc tym razem zwycięstwo swojej byłej drużyny.
- Dla kibiców był to długi czas. Kiedy byłem w klubie, dwa razy zajęliśmy drugie miejsce. Za każdym razem ze szczytu spychał Nas Manchester City. Jestem pewien, że uczucie z punktu widzenia zawodników i kibiców, że w końcu uda nam się dojść na sam szczyt i wygrać musiało być niesamowite.
- Nawet dla mnie, patrząc na tych chłopaków, widząc jak świętują, było to coś niesamowitego.
- Możliwość podniesienia trofeum przez Hendo, musiało być dla nich niezwykłym uczuciem.
Podczas kiedy zmagał się z wieloma kontuzjami, w ciągu jego siedmioletniej kariery na Anfield, nadal był ulubieńcem klubu i fanów. Angilk w barwach the Reds rozegrał 160 spotkań i zdobył 67 bramek we wszystkich rozgrywkach.
Peter Harris
Komentarze (5)
Do Anglii on sie juz nie nadaje. Za duze tempo i za slabe kosci. Grecja, Turcja (chociaz juz tam byl) lub inne lzejsze ligi.