Fabs o obronie tytułu, golach i przygotowaniach
Oglądając gole Fabinho z zeszłego sezonu, można się zastanawiać, czemu defensywny pomocnik nie próbuje tego częściej?
Podobne wrażenie miał Jürgen Klopp po meczach z Manchesterem City oraz Crystal Palace w sezonie 2019-2020, w których Fabinho wpisał się na listę strzelców, zdobywając bramki zza pola karnego.
- Trener zawsze mi powtarza, że powinienem strzelać częściej, bo po prostu mam do tego dryg – mówi Fabinho w rozmowie z liverpoolfc.com, będąc na obozie przygotowawczym w Austrii.
- Będę próbował.
- Sam o tym wiem, że może powinienem próbować więcej razy w trakcie meczu. Czasem mam szansę, by oddać strzał z dystansu, ale tego nie robię, bo wolę podać.
- W zeszłym sezonie udało mi się strzelić dwa gole niezłej urody, więc czemu by nie potrenować jeszcze trochę tego aspektu i szukać kolejnych trafień.
Przed Fabinho trzeci sezon jako piłkarz Liverpoolu, po transferze z AS Monaco latem 2018 roku.
Brazylijczyk wystąpił dotąd w 80 spotkaniach, w tym czasie zdobywając Premier League, Ligę Mistrzów, Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA oraz Superpuchar UEFA.
Flaco - jak określają go koledzy z zespołu, a co oznacza "chudzielca" - liczy w trzecim sezonie na podobny poziom odniesionych sukcesów, jeśli nawet nie większy.
- Zawsze staram się być optymistą – kontynuuje zawodnik z numerem 3 na koszulce.
- Nieustannie próbuję się rozwijać, stale pracować nad sobą.
- Dwa pierwsze sezony były całkiem dobre. Jako kolektyw dobrze się spisaliśmy, ale indywidualnie też nie mam sobie niczego do zarzucenia. Postaram się jednak być jeszcze lepszy w następnych paru latach.
- Ten klub jest bardzo wyjątkowy. Od samego początku, gdy się tutaj pojawiłem, chłopaki oraz sztab starali mi się pomagać. Czuję się, jakbym był w domu, a dodatkowo mam własną ksywkę!
- Zarówno klub jest przyjazny, jak i nasze relacje z zawodnikami też takie są.
Komentarze (0)