Lovren o odwecie na Sergio Ramosie
Dejan Lovren podał szczegóły dotyczące aktu zemsty na Sergio Ramosie, po incydencie związanym z Mohamedem Salahem podczas finału Ligi Mistrzów.
Wysiłek włożony przez ekipę Liverpoolu przeciwko Realowi Madryt podczas finału w 2018 roku został poważnie utrudniony przez kontuzję Mohameda Salaha.
Egipski atakujący został powalony na ziemię przez Ramosa, w efekcie czego odnosząc kontuzję barku, która nie pozwoliła na dalsze kontynuowanie gry. Wiele osób wierzy, że interwencja Sergio Ramosa, która doprowadziła do nieszczęsnego upadku Salaha, była celową próbą wyeliminowania gwiazdy Liverpoolu z dalszej rozgrywki.
Pomimo osłabienia, ekipa Jürgena Kloppa nadal próbowała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, finalnie jednak ulegając hiszpańskim gigantom w Kijowie. To czego nie udało się osiągnąć przy tej okazji, zostało osiągnięte rok później, gdy Liverpool zdobył Ligę Mistrzów po meczu w Madrycie.
Kilka miesięcy później Chorwacja w składzie z Dejanem Lovrenem mierzyła się z Hiszpanią podczas Ligii Narodów UEFA. Uznał on, że jest to idealny moment na wzięcie odwetu za jego bliskiego klubowego przyjaciela.
Hiszpania Ramosa uległa 3:2, ale to nie było wystarczające.
Lovren przyznał, że umyślnie uderzył łokciem madryckiego defensora, w celu zemszczenia się za wydarzenia sprzed paru miesięcy.
Przebywający obecnie w Zenicie St Petersburg, Lovren od razu po tamtym meczu umieścił nagranie na Instagramie, w którym powiedział:
- Całkiem nieźle go zdzieliłem z łokcia. Haha! 3:2! No dawaj, co teraz powiesz kolego?!
Z tego powodu UEFA ukarała go jednym meczem zawieszenia.
Ostatnio w wywiadzie dla egipskiego kanału telewizyjnego "Saba El Balad", który cytowany jest przez "Egypt Today", przybliżył on całe zajście.
- Czy z premedytacją uderzyłem Ramosa po tym, jak on skrzywdził Salaha? Tak, jest to możliwe.
- Luca Modrić próbował rozładować napięcie między mną a Ramosem, podczas gdy oboje mierzyliśmy się z Hiszpanią. Z premedytacją uderzyłem go z łokcia i powiedziałem, że teraz jesteśmy kwita.
- Szanuję Ramosa jako piłkarza i za to co robi dla swojego zespołu. Wygrał wiele tytułów, ale ma on również ciemną stronę, której nie lubię, bo wyrządza krzywdę innym piłkarzom.
- Nie chcę robić z tego jakiejś wielkiej sprawy, ale myślę, że Ramos umyślnie spowodował kontuzję u mojego przyjaciela, więc uznałem, że przyszedł czas, by mu się odpłacić.
- Graliśmy o wiele lepiej niż Real Madryt, zanim Salah złapał kontuzję. Jego zejście było dla nas dużym ciosem i z każdą następną chwilą to oni zaczynali dominować.
Lovren nie powiedział, jaka była dokładna reakcja Salaha, a jedynie że jego przyjaciel zwrócił uwagę na śmieszną część całego zajścia.
Przyjaźń pomiędzy Lovrenem a Salahem jest dobrze udokumentowana podczas wspólnej przygody w Liverpoolu.
Chorwacki obrońca po triumfie w Premier League opuścił the Reds tego lata na rzecz rosyjskiego Zenitu St Petersburg.
Niektórzy uważają, że więź jaką dzieli z Salahem, nie jest podobna do tej, która jest pomiędzy Egipcjaninem i jego partnerem w ataku – Sadio Mané.
Mané był wściekły za sytuację, w której uważał, że Salah powinien podać do niego, w trakcie wygranego meczu 3:0 z Burnley na początku zeszłego sezonu.
Obaj piłkarze oraz trener Jürgen Klopp zgodnie twierdzili, że konflikt został zażegnany, a Lovren podzielił się opinią nt. relacji pomiędzy dwójką afrykańskich atakujących.
"The Daily Star" zacytowało jego wypowiedź dla "KingFut":
- Ja widzę to inaczej.
- Rywalizacja w zespole jest ważna. To normalne, że Salah chce zdobywać więcej bramek od Sadio Mané. Taka jest piłka nożna.
- Jeśli obaj piłkarze są w dobrej formie, to służy to drużynie i to jest najważniejsze.
- Gdy Salahowi nie udaje się zdobyć bramki w meczu, to nie obwinia za to Mané. Przeciwnie, skupia się na swoich błędach, by być lepiej przygotowanym do następnego meczu.
Komentarze (4)