O pozycji golkiperów na zapleczu bramki the Reds
Liverpool jest bliski podjęcia decyzji o zatrudnieniu Javiego Cendona na Anfield. Przez ostatnie dwa tygodnie nastolatek był częścią zespołu trenującego w Austrii, szkoląc się na obozie w Saalfelden pod kierunkiem bramkarzy The Reds - Alissona Beckera i Adriana.
Liverpool już wcześniej w tym roku zwrócił uwagę na utalentowanego 19-latka proponując mu próbny staż, kiedy Cendon opuścił Villarreal jako wolny zawodnik.
Trenerzy bramkarzy John Achtenberg i Jack Robinson trenowali już Hiszpana na obozie w Austrii, ale decyzja zostanie podjęta dopiero w Anglii.
Echo bierze pod uwagę, że personel trenerski The Reds będzie nadal sprawdzał umiejętności Cendona po powrocie do Melwood, przed podjęciem decyzji czy, lub nie, zaoferować bramkarzowi profesjonalnej umowy.
Liverpool aktualnie obserwuje wielu obiecujących bramkarzy, co związane jest z rozwiązaniem umów z Danielem Athrertonem, Shamalem Georgem i Kaiem McKenziem w zeszłym miesiącu.
Innym dobrze rokującym golkiperem jest nowy nabytek Fabian Mrozek, który w lipcu dołączył z FC Wrocław jako młodzieżowy stypendysta.
Skauci Liverpoolu zainteresowali się 13-latkiem trzy lata temu podczas jego występów w Polsce, gdzie nastolatek wykazywał się szybką reakcją i umiejętnością zamykania wolnych przestrzeni.
Po wewnętrznych konsultacjach podjęto decyzję, by dalej śledzić rozwój Mrozka, który testami w Akademii przekonał klub do zawarcia z nim profesjonalnego kontraktu.
W najbliższym okresie Mrozek będzie próbował swoich sił na poziomie U-18 i U-23, mając za rywali innych młodzieżowych bramkarzy: Jakuba Ojrzyńskiego, Oscara Kelly’ego, Bena Winterbottoma i Vítězslava Jaroša.
- Najważniejszy teraz jest jego wkład, motywowanie młodzieżowej drużyny i bycie konkurencją dla innych bramkarzy, dzięki temu widzimy też jak się rozwija - mówi jedno ze źródeł z Anfield.
- Nic nie stoi na przeszkodzie jego piłkarskiej kariery, ale nie ma żadnej gwarancji, że ostatecznie zagra dla Liverpoolu, to ostatecznie inny poziom.
- Podsumowując, chcemy stworzyć mu atmosferę gdzie będzie mógł rozwijać się i doskonalić swoje umiejętności.
- Staramy się stworzyć najlepsze otoczenie dla każdego tutaj. Na szczęście Cendon i Mrozek trzymają dobry poziom. Tak wygląda klubowa wizja.
Liverpool nie chce wywierać zbyt dużej presji na dopiero co zatrudnionego polskiego bramkarza, który ciągle doskonali swoje umiejętności w młodzieżowej drużynie the Reds.
Razem z numerem 1 reprezentacji Brazylii - Alissonem, często uznawanym teraz za jednego z najlepszych na swojej pozycji na świecie, Liverpool z przyjemnością chce rozwijać kariery swoich młodych graczy, próbując przygotować ich do długoterminowej kariery, nie naciskając przy tym również na konieczność bycia pierwszym wyborem na Anfield.
Wewnętrzne źródła, jako modelowy przykład rozwoju w Liverpoolu, podają Petera Gulacsiego, który odchodząc został jednym z najbardziej szanowanych bramkarzy Bundesligi, docierając wraz z RB Lipsk do półfinału Ligi Mistrzów.
Jednakże, biorąc pod uwagę, że Gulacsi bardzo rozwinął się w RB Salzburg, a potem Lipsku od czasu transferu z Anfield w 2013 roku, The Reds chcą zagwarantować sobie, by kolejni młodzi bramkarze generowali satysfakcjonujące przychody, tak jak Danny Ward, który przeszedł do Leicester ponad dwa lata temu.
Komentarze (0)