AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1190

Klopp po meczu z Arsenalem


Jürgen Klopp uważa, że Liverpool powinien wynieść lekcję z tego w jaki sposób przegrał po rzutach karnych w sobotnim meczu na Wembley przeciwko Arsenalowi o Tarczę Wspólnoty.

The Reds odrobili straty po wcześnie strzelonym golu Pierra-Emerica Aubameyanga, który otworzył wynik spotkania. Bramkę strzelił Takumi Minamino po okresie dominacji Liverpoolu w drugiej połowie.

Wynik 1-1 oznaczał rzuty karne, podczas których spudłował Rhian Brewster, trafiając w poprzeczkę.

W ostatniej serii jedenastek Aubameyang zapewnił zwycięstwo londyńczykom. Mimo porażki Klopp dostrzegł także pozytywy w występie swojej drużyny, chociaż przyznał, że jest jeszcze sporo do poprawy przed rozpoczęciem nowego sezonu Premier League.

Oto co menadżer miał do powiedzenia na pomeczowej konferencji prasowej

O tym co ten wynik oznacza dla obu drużyn przed wejściem w nowy sezon…

Nie mogę odpowiedzieć za Arsenal. Mam nadzieję, że zapytaliście o to Mikela Artetę. Przyjechaliśmy tu by wygrać mecz, mam nadzieję, że to było oczywiste. Nie wygraliśmy meczu ani nie przegraliśmy meczu, ale przegraliśmy puchar po rzutach karnych. Ponieważ Aubameyang strzelił nam gola, a my nie wykorzystaliśmy swoich szans, gra była otwarta. Strzeliliśmy późno, co nie było problemem, ale mogliśmy strzelić wcześniej, to by nam pomogło. Powiedziałbym, że wtedy mieliśmy mecz pod kontrolą, ale zabrakło nam czasu. Tak to już jest, a co to znaczy dla Arsenalu, nie mam pojęcia.

O tym czy był zadowolony, z niektórych fragmentów gry swoich podopiecznych…

Z fragmentów oczywiście jestem zadowolony, ponieważ wiem w jakiej jesteśmy sytuacji, co robimy na treningach, wszystko to czego dzisiaj oczekiwałem z punktu widzenia fizycznego i taktycznego. Musieliśmy dzisiaj zagrać przeciwko głęboko broniącej się drużynie, grającej w ustawieniu 5-4-1. W takiej sytuacji musisz mieć w stu procentach świeże nogi i musisz podejmować najlepsze możliwe decyzje. Nasze nogi nie były najświeższe, ale z pewnością było lepiej, niż trzy czy cztery dni temu. To normalne. Mamy kolejne dwa tygodnie by przygotować się do sezonu. Gdy stracisz gola, tak jak my straciliśmy, to oczywiście nie pomaga. Musieliśmy z powrotem odzyskać kontrolę. Mieliśmy ją w drugiej połowie, ale cały czas groziły nam kontry. Arsenal tworzył dobre akcje, ale nie mieli z tego żadnych szans na bramkę. Musieliśmy na to ciężko pracować. Mieliśmy dwie albo trzy swoje szanse, których nie wykończyliśmy. To potem decyduje o wyniku, wiemy to, i dlatego taki a nie inny wynik.

O tym czy jest zwolennikiem wprowadzeniu możliwości dokonania pięciu zmian w najbliższym sezonie…

Tak. Wiem, że będą dyskusję o tym, że to faworyzuje większe kluby. Nie mówię o tym z tego punktu widzenia. Nie chcę mieć, żadnej przewagi w rywalizacji. Mamy trzydzieści osiem meczy ligowych w sezonie o cztery tygodnie krótszym, to mówi wszystko. Wszystkie inne rozgrywki będą rozgrywane tak samo, z tego co wiem, co na pewno pomaga. Ale wyobrażam sobie, że inne drużyny patrzą na to inaczej. Nigdy nie chodzi o posiadanie przewagi. Widziałem to w zeszłym sezonie, podczas ostatnich dziewięciu meczy. Myślałem „no nieźle, City wprowadza pięciu graczy!”. Ale chodzi o to, żeby jakoś przejść przez ten sezon, a nie o to kto ma lekką przewagę w tym czy tamtym. Naprawdę tylko tak możemy przejść przez ten sezon. Mam na myśli, przejść przez sezon w dobry sposób, dla dobra zawodników i poziomu rywalizacji i myśl, że to ma sens. Ale to nie ja podejmuję decyzje.

O tym czy gol Minamino jest dla niego ważnym momentem w karierze w Liverpoolu…

To ważny moment dla niego i dla nas, ponieważ to jedyna rzecz, której mu brakowało odkąd do nas dołączył. Wcześniej mimo wielu sytuacji nie udało mu się strzelić gola, chociaż był blisko. To oczywiście pomaga. Jest teraz w dobrej formie, co chyba wszyscy widzieli gdy wszedł na boisko. Zdobycie gola jest logicznym następstwem tak dobrych występów w meczach przed sezonowych. Jestem z niego bardzo zadowolony. To było dla nas bardzo ważne by pozostać w grze, a dla niego by zrobić pierwszy ważny krok.

O wpływie jaki może mieć Minamino teraz kiedy dostosował się do angielskiego futbolu…

Tak, może mieć wpływ, dlatego go kupiliśmy. To oczywiste. Nie chcę kłaść na jego barki niepotrzebnie zbyt dużej presji po jednym czy dwóch dobrych meczach towarzyskich. Mamy dobrą drużynę i trudno jest do niej wejść. Ale on jest dla nas bardzo przydatnym zawodnikiem, że tak powiem. Nie chodzi tylko o dzisiejszego gola. Gra między liniami, jest bardzo dobry na małych przestrzeniach, jego pierwszy dotyk jest wyjątkowy, bardzo szybko podejmuje decyzje między liniami. To także pomaga. Więc tak, może być dla nas ważnym zawodnikiem, to było wiadomo od zawsze. Przyszedł w najtrudniejszym momencie naszego życia i musiał przyzwyczaić się do wielu różnych rzeczy, jak bycie samemu zamkniętym w domu w Anglii i tak dalej. To wszystko nie było fajne. Ale poradził z tym sobie bo jest niezwykłym profesjonalistą. Dlatego bardzo cieszę się, że zdobył dzisiaj gola, a to wielki krok dla niego.

O decyzji by wprowadzić Brewstera by strzelał karnego i o tym czy zawodnik będzie mógł z tego wyciągnąć lekcję na dłuższą metę…

Tak, jak my wszyscy, ciągle musi się uczyć by udowodnić, że następnym razem będzie potrafił pokonać przeciwności. Przegraliśmy dzisiaj jako drużyna a Rhian jest jej częścią. Gdyby strzelił karnego, a potem ktoś inny by spudłował to uczucie by było takie samo. Rozumiem, że to co innego gdy to ty jesteś tym co nie trafił. Sam jako zawodnik byłem w takiej sytuacji i to nie jest nic fajnego. Ale są większe tragedie niż to. To część tej gry. Myślę, że z jego techniką strzałów i wykończenia, nie wydaje mi się, żeby był bramkarz, który będzie w stanie zatrzymać jego strzał z karnego. Ale możliwe jest takie pudło kiedy tak ryzykujesz. Nie widziałem, żeby spudłował z karnego odkąd razem pracujemy. Dzisiaj to się stało. Tak się zdarza. Radzenie sobie z porażkami jest zawsze bardzo ważną lekcją w piłce. Nikt z nas nie jest idealny. Ale to mu nie zaszkodzi bo na to nie pozwolimy. A jeżeli ktoś jest winny to ja, bo to ja podjąłem decyzję. Oczywiście, że zrobiliśmy to na karne, zdjęliśmy Giniego na karne. Chciałem żeby strzelał bo wiem jak pewnym siebie jest chłopakiem. To prawdziwy egzekutor, a jego karne zazwyczaj są bardzo dobre. Ale nie dzisiaj. Tak bywa w piłce i życiu. To żaden problem.

O tym jak jego własne doświadczenia związane z przestrzeleniem karnego mogą pomóc Brewsterowi…

Bardzo rzadko dzielę się z chłopakami moimi doświadczeniami jako zawodnik, ponieważ to było tak dawno temu. Ale nie jestem jedynym, który przestrzelił karnego w drużynie więc chłopaki go podniosą na duchu. Nie chcę robić z tego większej sprawy niż naprawdę jest. Nie strzelił, pogadaliśmy chwilę po meczu i wszystko jest w porządku. Nie ma za co przepraszać. Taka jest piłka i to żaden problem. Jak chcieliśmy wygrać to mogliśmy strzelić w trakcie tych dziewięćdziesięciu dwóch minut. Nie strzeliliśmy wystarczająco dużo i doprowadziliśmy do karnych. To loteria i wiedzieliśmy o tym. Tu nie chodzi o to kto jest lepszy. Po prostu musisz strzelić i cztery razy zrobiliśmy to bardzo dobrze. A to nie był najgorszy karny jaki widziałem, tylko trochę za wysoko. Bramkarz nie miał absolutnie żadnych szans, ale strzelił za wysoko. Dlatego stało się tak jak się stało.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

cezarkop 29.08.2020 23:40 #
Jak tam mecz panie Klopp,no problem jak tam wynik,no problem jak tam transfery,no problem a jak się czują kibice po takim meczu,no problem.
Firmino_9 30.08.2020 00:11 #
Jak kocham Kloppa tak bym go zje.ał za tego Brewstera na karne. Nałożył młodemu presję dając go w doliczonym czasie i to musiało tak się skończyć, że nie trafił. Gdy podszedł Jones byłem bardziej spokojny , niż o Brewstera. Pocieszam się tym , że nazwa tego pucharu ma nazwę jaką ma i jest traktowany jako sparing z nagrodą + porażka z szejkami by bardziej bolała.
RedFan1892 30.08.2020 09:30 #
Jurgen proszę zróbcie jakieś 2-3 transfery, bo sam widzisz że coś się zacieło. Co do meczu, mecz dobry tylko szkoda tych 2 setek Mane. Wtedy może byśmy wygrali. Neco jeszcze dużo musi się uczyć bo to za mało na PL. Minamino piękna gra i bramka.
Isengrim 30.08.2020 10:19 #
Klopp out nie popisał się XD
czerwony1892 30.08.2020 10:25 #
Prawda jest taka, że od wznowienia rozgrywek w czerwcu gramy piach z kilkoma przebłyskami na mecz. Wczoraj nie było inaczej. Coś się u nas zacięło i zaczynam się obawiać jak przebrniemy przez wrzesień przy takim terminarzu.
Wyspiarski 30.08.2020 10:43 #
Zgadzam się, trochę "świeżej krwi" w tej drużynie by się przydało. Ale mamy znakomitych doświadczonych zawodników i fantastycznego trenera i na pewno powalczymy.

Pozostałe aktualności

Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (3)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com