SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1718

Wywiad z Billem Hoganem


Billy Hogan zabrał głos po tym, jak został dyrektorem generalnym Liverpool FC.

Po trzyletnich rządach Petera Moora, Hogan przejął jego stanowisko i w pierwszy dzień pracy udzielił wywiadu Liverpoolfc.com, w którym mówił o swoich i klubowych planach na przyszłość.

Pierwszy dzień w nowej pracy – jakie to uczucie być dyrektorem generalnym Liverpool Football Club?

Szczerze, to przeogromny zaszczyt. W 2010 r. byłem w zespole ds. przejęć Fenway Sports Group. Mam zaszczyt pracować dla klubu od 2012 r. To było niesamowite osiem lat, była to swego rodzaju przygoda. Było ciężko, gdy pojawiło się FSG, ale w ciągu ostatniej dekady dokonał się niesamowity zwrot. Szczerze, to zaszczyt, że mogę każdego dnia pracować z tym zespołem poza boiskiem i w dalszym ciągu będę kontynuował naszą pracę, która polega na wspieraniu Jürgena i Michaela i zapewnianiu środków drużynie. Będziemy nadal to robić. Jedno muszę powiedzieć. Chciałbym jeszcze raz podziękować Peterowi, nie tylko za te trzy lata w klubie; znamy się od dawna, więc wspaniale było być kolegami z pracy, lecz nadal jesteśmy przyjaciółmi. Przez ostatni miesiąc i w trakcie tej zmiany był fantastyczny - ogromne dzięki. Tak jak powiedziałem, jestem podekscytowany i ogromnie zaszczycony, że powierzono mi to stanowisko.

Opowiedz o swoich najważniejszych priorytetach w tej roli...

Oczywiście sprawą priorytetową, na której wszyscy się skupiamy jest to, co możemy zrobić, aby kibice wrócili na Anfield. Niepewność obecnej sytuacji z pandemią jest oczywiście niezwykle trudna, zarówno z perspektywy biznesowej – jeśli chodzi o każdy biznes na świecie – jak i klubowej. Ciężko teraz pracujemy. Musimy słuchać rządu i współpracować z innymi klubami Premier League, więc za kulisami dzieje się wiele, jeśli chodzi o to, jak wszystko będzie działać. Poza tym myślę, że musimy nadal prowadzić interesy tak, jak do tej pory. Jak mantrę wielu ludzi powtarza, że chodzi o stworzenie zrównoważonego biznesu i zrównoważonego klubu, więc moim zadaniem jest nadal prowadzić klub tak efektywnie, jak to możliwe i wspierać zespół. Oczywiście jesteśmy na doskonałej pozycji, kilka ostatnich niesamowitych sezonów, szczególnie ostatni z sukcesami na boisku. Mamy niesamowicie solidne fundamenty, ale czasy są niepewne, więc musimy sobie z tym jakoś poradzić. Ostatnie pięć czy sześć miesięcy było trudne, ale uważam, że wspaniałe było to, że zespół, zarówno na boisku i poza nim, był w stanie w tym czasie pracować. Nie możemy się doczekać, żeby rozpocząć nowy sezon jako mistrzowie. Teraz muszę prowadzić biznes i zapewnić Jürgenowi i Michaelowi oraz zespołowi na Melwood najlepsze wsparcie.

Jaka jest Twoja wizja na dalszy rozwój Liverpool Football Club?

To jest Liverpool FC, jesteśmy skupieni na zdobywaniu trofeów – taka jest w ostateczności wizja. Jestem zaangażowany w klub od dziesięciu lat, a pracuję w pełnym wymiarze od ośmiu. Tak naprawdę chodzi o to, aby stworzyć zrównoważony organizm. Moja rola polega na kierowaniu i pracowaniu wśród niesamowicie utalentowanych ludzi poza boiskiem, by wspierać to, co dzieje się na boisku. Wizja pozostaje ta sama. Chcemy wygrywać trofea, chcemy kontynuować to, co Jürgen i zespół zrobili, osiągając sukcesy przez ostatnie sezony, i wciąż na tym się opierać.

Co, Twoim zdaniem, jest największym wyzwaniem jakie stoi przed Tobą i klubem?

W tej chwili, niepewność związana z pandemią. Tak jak powiedziałem wcześniej, wpływa to na wszystkich na kuli ziemskiej i my nie jesteśmy wyjątkiem. Myślę, że najważniejsza jest sprawa kibiców i to, jak sprawić, by wrócili na Anfield. Oczywiście, doświadczenie meczowe na Anfield jest zupełnie różne; każdy, kto tu był wie o czym mówię, a ci którzy nie byli, mam nadzieję, że któregoś dnia wrócą i będzie tak jak było przed marcem. Aktualnie trwają prace, by rozwiązać tę kwestię, ale co najważniejsze, jak zrobić to bezpiecznie. Niesamowity zespół ludzi pracuje za kulisami nad tym wyzwaniem. Musimy podporządkować się przepisom wprowadzanym przez rząd i współpracować z Premier League. Inna część zespołu ciężko pracuje, by w ten proces zaangażować kibiców. Przez ostatnie kilka tygodni byliśmy aktywni na kibicowskich forach i prowadziliśmy badania, by rozmawiać z kibicami o trudnościach związanych z powrotem na Anfield. Gdy myślisz o typowym doświadczeniu meczowym, to oczywiście zmienia się dramatycznie. Jeśli chodzi o wejście i wyjście, o to jak siedzieć, wszystkie te rzeczy będą inne. Pracujemy nad tym, jak wpuścić ludzi na Anfield i jak ich wypuścić, ile biletów będziemy mogli sprzedać i jak ta sprzedaż będzie przebiegać. To jest oczywiście duże wyzwanie. Mamy nadzieję, że październik jest terminem, o którym się dyskutuje, zobaczymy. Zostało jedynie kilka tygodni. Wiem, że zespół, który nad tym pracuje za kulisami jest niesamowity i wiem, że podejmie to wyzwanie. Prawdopodobnie największym w tej chwili wyzwaniem jest działanie w tych warunkach, gdy nie wiemy co zrobi wirus.

Gdzie planujesz pracować?

W tej chwili pracuję w domu, jak większość osób. Przez ostatnie osiem lat pracowałem w pełnym wymiarze dla klubu. Przez pierwsze dwa lata, od 2012 do 2014 r., pracowałem w Bostonie, więc spędzałem dwa tygodnie w miesiącu w Liverpoolu i dwa tygodnie w Bostonie. Wtedy, w 2014 r., przenieśliśmy się z rodziną do Wielkiej Brytanii. Tak naprawdę przemieszczam się pomiędzy naszymi biurami w Londynie i Liverpoolu. Jestem w Liverpoolu w każdym tygodniu i oczywiście na meczach, więc o ile będzie to bezpieczne, będę to robił nadal. Aktualnie, przez ostatnie 20 tygodni wszyscy w klubie pracowaliśmy w domu. Od 13 marca, niemal cały klub pracuje zdalnie i to niesamowite jak szybko wszyscy się przestawili na ten tryb. Szczerze, myślę, że w przyszłości zastanowimy się nad tym, co oznaczają elastyczne godziny pracy, w kontekście tego jak wszyscy pracujemy, ale póki jest to bezpieczne, będę podróżował w tę i z powrotem pomiędzy Liverpoolem a Londynem.

Susan Black została dyrektorem wykonawczym Liverpool FC Women. Jak Ci się to podoba?

Peter był dyrektorem, więc musieliśmy obsadzić to stanowisko. Jestem zachwycony, że zgodziła się je objąć, mimo, że ma inne obowiązki. Ostatni sezon był trudny dla Vicky i dla zespołu, niesamowite rozczarowanie, w pewnym sensie przymusowy spadek, sezon był skrócony. Naszym zadaniem jest zapewnienie wsparcia dla Vicky i zespołu by wróciły do Super League; dokładnie tego oczekujemy i mamy nadzieję, że to się wydarzy. Będę zaangażowany, tak jak Mike Gordon – prezydent Fenway Sports Group – i Susan, wszyscy będziemy dyrektorami zespołu kobiecego. Susan przejmie obowiązki codziennej pracy obok innych swoich obowiązków. Oczywiście wyczekujemy starcia w ten weekend z kobiecą drużyną Durham. Mamy nadzieję, że nadchodzi pomyślny sezon.

Jakie jest Twoje przesłanie dla kibiców w pierwszy dzień pracy?

To jest wspaniały klub piłkarski i nadal jestem oszołomiony kibicami, ich pasją. Od momentu, gdy zacząłem tu pracować byłem zdumiony niesamowitą pasją ludzi pracujących dla klubu. Przez osiem lat mieliśmy trudne chwile, a teraz odnosimy wspaniałe sukcesy na boisku. Moim celem jest kontynuowanie tego, tak dobrze, jak tylko potrafię. Nadal będziemy walczyć o trofea, na tym się skupiamy. Myślę, że warto również wspomnieć o tym jak klub jest ważny dla społeczeństwa. Zarządzałem fundacją przez ostatnie osiem lat. W fundacji i w programie Red Neighbours, praca jaka jest wykonywana w Liverpoolu i okolicach, jak i na całym świecie, jest naprawdę imponująca. Pracujemy również z lokalnymi organizacjami charytatywnymi – Owen McVeigh Foundation, Alder Hey, Zoe’s Place i wiele innych – oraz z naszymi kibicami w bankach żywności. Oczywiście, w tych trudnych czasach pandemii, jestem naprawdę skupiony na prowadzeniu spraw pozaboiskowych , by wspierać Jürgena, Michaela i to co robimy na boisku, by zdobywać trofea, ale również ważna jest rola klubu w społeczeństwie, poza boiskiem. W nadchodzących trudnych czasach, chcemy upewnić się, że wspieramy społeczność. Jestem zatem niesamowicie podekscytowany. Pierwszy dzień, zobaczymy co przyniesie przyszłość.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Wave74 02.09.2020 07:55 #
Blablabla

Pozostałe aktualności

Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo
Decyzje Salaha o grze w kadrze pomagają LFC?  (0)
22.11.2024 19:54, Mdk66, Liverpool Echo
Trening przed Southampton - zdjęcia  (2)
22.11.2024 17:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Ramsdale i Bednarek nie zagrają z Liverpoolem  (0)
22.11.2024 16:05, BarryAllen, southamptonfc.com
Data startu i końca przyszłego sezonu  (0)
22.11.2024 14:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Konferencja prasowa przed meczem z Southampton  (4)
22.11.2024 14:14, AirCanada, liverpoolfc.com