Przełom w karierze Koumetio
Okres przed rozpoczęciem sezonu, jest szansą dla najbardziej utalentowanej młodzieży Liverpoolu, aby przyciągnąć uwagę menadżera. Do drużyny seniorów w tym czasie dołączają najlepsze talenty z akademii Kirkby, a Klopp wykorzystuje ten czas na eksperymenty. Niemiec nie tylko ocenia zawodnika przez pryzmat formy w meczu, ale również bierze pod uwagę ich osobowość.
Który zawodnika wygląda, jakby już należał do Melwood? Kto poradzi sobie z tempem i intensywnością sesji treningowych stworzonych przez Pepa Ljindersa? Każdego roku część zawodników tonie, a druga część płynie dalej.
W zeszłe lato Paul Glatzel był szczególnie obserwowany przez Kloppa, jednak kontuzja jaką doznał w towarzyskim meczu przeciwko Tranmere Rovers, wykluczyła go na cały sezon 2019-2020.
Zdobywca FA Youth Cup jest teraz bliski osiągnięcia pełnej kondycji. Zawodnik w zbliżającym się sezonie będzie grał w drużynie U-23. To samo dotyczy wysoko ocenianego duetu pomocników – Leightona Clarksona i Jake Caina, którym w poprzednim sezonie udało się wystąpić w pierwszej drużynie w krajowych pucharach.
Podążanie śladami Trenta Alexandra-Arnolda, Neco Williamsa i Curtisa Jonesa, którzy zapracowali na awans z Kirby do Melwood, pod wodzą Kloppa jest bardzo trudne. Poprzeczka ustawiona jest bardzo wysoko.
Pewien młodzieniec, który do tej pory nie był wysoko w hierarchii, wbił się na przód kolejki do awansu tego lata. Mowa oczywiście o Billym Koumetio. Twarz Kloppa rozjaśniała gdy zaczynał mówić o 17-letnim środkowym obrońcy podczas obozu w Austrii.
- Billy to dzieciak! Nie wygląda jak dzieciak! – wykrzyknął Klopp.
- Moim zdaniem, jego twarz wygląda dziecięco, ale cała reszta jest „Wow”!
- Powiedziałem mu, że ostatnim razem jak go widziałem, był niższy o 20 centymetrów. To jest coś wyjątkowego. Tak, on ma wielki talent - dodał Niemiec.
Francuz mierzy 190 cm. Pokazał, że ma zarówno świetną sylwetkę, jak i ogromny talent, który pozwala mu się utrzymać wysoko w hierarchii klubowej. Sprzedaż Dejana Lovrena do Zenitu i kontuzja stopy Matipa sprawiła, że reprezentant Francji do lat 18, dostał swoją szansę.
Wszedł na boisko w meczach przeciwko Stuttgartowi i Salzburgowi, a następnie zasiadł na ławce rezerwowych w meczu o Tarczę Wspólnoty przeciwko Arsenalowi. Koumetio podpisał swój pierwszy zawodowy kontrakt w sierpniu. We wspomnianym meczu o pierwsze trofeum tego sezonu, na ławce nie znalazło się miejsce dla Nathaniela Phillipsa, który jest przymierzany do sprzedaży, Ki-Jana Hoevera oraz Seppa van den Berga.
Sztab trenerski uwielbia jego postawę i chęć do nauki. Starał się brać przykład z uznanych gwiazd klubu, takich jak jego bohater Virgil van Dijk.
Koumetio zaczął swoją karierę jako skrzydłowy w młodzieżowych drużynach Lyonu, a potem przeniósł się na lewą obronę. Jego wzrost doprowadził do tego, że w wieku 14 lat, jego sztab trenerski zdecydował się przenieść go na środek obrony. Latem 2018 roku podpisał kontrakt z US Orleans ale sześć miesięcy później Liverpool zapewnił sobie jego usługi po udanych testach w Kirkby.
Jako członek drużyny do lat 16 miał zaszczyt zasiadać na Anfield w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Barcelonie, w którym the Reds odnieśli oszałamiające zwycięstwo 4-0 i awansowali do finału. To zaostrzyło jego apetyt na kolejne wyzwania.
- To było niesamowite, niewiarygodne – powiedział na stronie klubu.
- Było to dla mnie wielkie przeżycie. To bardzo mnie napędza. Siedząc tak blisko boiska, widząc najlepszych zawodników na świecie, byłem jeszcze bardziej zmotywowany do ciężkiej pracy i osiągnięcia takiego poziomu.
Barry Lewtas był jego pierwszym trenerem w drużynie U-18. Francuz zaliczył wybitne występy w samym sercu ich linii defensywnej. Dominując w powietrzu, okazał się również spokojny z piłką u stóp, dzięki czemu budował grę już od defensywy. Z dala od boiska pobierał dodatkowe lekcje angielskiego, aby poprawić znajomość języka.
W październiku zeszłego roku zasiadł na ławce rezerwowych jako 16-latek, w meczu Pucharu Ligi Angielskiej z Arsenalem na Anfield, wygranym przez the Reds po rzutach karnych.
Kontuzja pachwiny w listopadzie ubiegłego roku zatrzymała jego rozwój i wyłączyła go z treningów na trzy miesiące. Odzyskał sprawność na krótko przed tym, jak w marcu wybuchła pandemia COVID-19.
Lewtas, który przed sezonem 2020/2021 awansował na głównego trenera zespołu do lat 23, pozostawał w stałym kontakcie z obrońcą w okresie przed sezonem.
- Billy to świetny dzieciak z fantastyczną osobowością. Na pewno dobrze się bawił z pierwszą drużyną. Miło było usłyszeć pozytywne opinie – powiedział Lewtas dla The Athletic.
- Jest bystry, bardzo grzeczny, pełen szacunku. Dobrze się komunikuje z innymi zawodnikami i ciężko pracuje, aby stawać się coraz lepszym. Jak na 17 lat młody Francuz jest duży, silny i wysportowany, ale również jest bardzo dobrym piłkarzem. Dużo wymaga od siebie w meczu i potrafi grać agresywnie w obronie, kiedy jest taka potrzeba.
- Jego kariera dopiero się zaczyna i ma przed sobą jeszcze długą drogę, by stać się lepszym technicznie i taktycznie. Nie ma jednak wątpliwości co do jego potencjału.
- Zyskał bardzo wiele, dzięki temu że dostał szanse w meczach przed startem sezonu. Z perspektywy trenerskiej jest świetny w pracy. Nie mogę się doczekać, aż będzie się dalej rozwijał – dodał.
Klopp zdecydował, że Koumetio nie będzie brał udziału we wszystkich sesjach treningowych przed sezonem, aby młody obrońca nie przeciążył swojego organizmu, ani nie doznał kontuzji.
- Jestem pewien, że zrobi duży krok w przód – przewiduje menadżer the Reds.
Dla Koumetio świadomość, że Klopp pokłada wiarę w młodych zawodnikach jest źródłem inspiracji. Tak samo jak rady od Van Dijka. Sam zawodnik przyznaje, że czasami stara się kopiować Virgila.
Nastolatek ma zostać włączony do składu U-23, żeby dostać szansę na grę w sezonie 2020/2021, jednakże nadal będzie regularnie trenował z pierwszą drużyną. Seniorski debiut jest bardzo prawdopodobny, zwłaszcza jeśli Liverpool nie kupi zawodnika, który miałby zastąpić Dejana Lovrena. Ta ścieżka jest dokładnie dla niego.
Jeśli chodzi o młodego obrońcę to w akademii Kirkby było już głośno o nim wcześniej. Tego lata, pokazał szerszej publiczności dlaczego.
James Pearce
Komentarze (4)
Szkoda, że nie patrzą na to z tej strony, że jak Fabs pójdzie na śo to prawdziwej 6 nie ma