W Liverpoolu szykuje się wyprzedaż

Liverpool może wyciągnąć nawet 70 milionów funtów, sprzedając siedmiu piłkarzy przed zamknięciem okna transferowego 5 października.

Po niemal 10 latach u sterów Liverpoolu podejście do transferów grupy Fenway Sports jest niezmienne.

Choć właściciele nigdy nie bali się inwestować w pierwszą drużynę, to jednak większość funduszy na transfery klub pozyskuje, wykorzystując dostępne opcje na rynku.

Jürgen Klopp może z pewnością liczyć na jedno - wszystkie pieniądze ze sprzedaży zawodników mogą być wykorzystane przez niego do wzmocnienia składu, podobnie jak miało to miejsce w przypadku transferu Kostasa Tsimikasa po wcześniejszym odejściu Dejana Lovrena.

Jest jeszcze wielu piłkarzy zaplecza zespołu oraz młodych zawodników, którzy mogą opuścić Liverpool przed zamknięciem okna transferowego 5 października.

I właśnie takie ruchy mogą zapewnić Kloppowi środki na ściągnięcie do zespołu nowych twarzy w sezonie, w którym The Reds zamierzają obronić tytuł mistrzowski Premier League.

Marko Grujić (potencjalne 20 milionów funtów)

Grujić zyskał popularność w Niemczech i stał się integralną częścią pomocy Herthy Berlin po dwóch sezonach wypożyczeń do zespołu z Bundesligi. Poza byciem rezerwowym w meczu o Tarczę Wspólnoty zeszłego miesiąca, 24-letni Serb nie pojawił się w meczu o stawkę w barwach The Reds od 2017 roku. Liverpool poczynił znaczne postępy od czasu, gdy Grujić został pierwszym nabytkiem Jürgena Kloppa w styczniu 2016 roku i można spodziewać się jego odejścia do Herthy.

Harry Wilson (18 milionów funtów)

Liverpool oczekiwał przynajmniej 20 milionów funtów za reprezentanta Walii przed wybuchem pandemii koronawirusa. Niemniej jednak wygląda na to, że wartości rynkowe nie zmieniły się tak bardzo pod wpływem pandemii, co sugeruje, że The Reds będą nadal oczekiwać podobnej kwoty za swojego zawodnika. Po spędzeniu sezonu w Derby County na poziomie Championship, Wilson ma teraz na koncie rok gry w Premier League w barwach Bournemouth. Liverpool nie zgodzi się na kolejne wypożyczenie i być może właśnie teraz jest czas na transfer definitywny 23-latka, którym interesuje się Leeds United. Jeśli jednak piłkarz zostanie w klubie, Klopp będzie z niego chętnie korzystał.

Taiwo Awoniyi (9 milionów funtów)

Problemy z pozwoleniem na pracę sprawiły, że nigeryjski napastnik nigdy nie zagrał dla Liverpoolu, mimo że został pozyskany przez klub przed pięcioma laty. 23-latek poprawił swoją reputację podczas kolejnych wypożyczeń - w ostatnim sezonie występował w Mainz na poziomie Bundesligi. Wciąż łączy się jego nazwisko z Celtikiem, do którego miałby dołączyć za 9 milionów funtów.

Loris Karius (8 milionów funtów)

Nie ma przyszłości na Anfield dla niemieckiego bramkarza, który powrócił w tym roku do Liverpoolu po skróceniu swojego dwurocznego wypożyczenia do Besiktasu. Najbardziej prawdopodobny wydaje się jego powrót do ojczyzny.

Yasser Larouci (6 milionów funtów)

Liverpool będzie chciał sprzedać lewego obrońcę w nadchodzącym miesiącu po tym, jak nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu. Larouci, będący członkiem drużyny sięgającej po FA Youth Cup w zeszłym sezonie, wdarł się w minionej kampanii do pierwszego zespołu. Dla porównania, Rafa Camacho - który również nie zgodził się na przedłużenie kontraktu na 12 miesięcy przed końcem jego obowiązywania - odszedł rok temu za kwotę ok. 7 milionów funtów.

Nat Philips (5 milionów funtów)

Środkowy obrońca zrobił dobre wrażenie na sztabie szkoleniowym Liverpoolu po swoim powrocie z rocznego wypożyczenia do Stuttgartu, któremu pomógł awansować do Bundesligi. Philips, który wystąpił w styczniowym meczu z Evertonem w ramach FA Cup, już jest w kręgu zainteresowań wielu zespołów z Championship oraz zza granicy.

Ben Woodburn (4 miliony funtów)

Po tym, jak wdarł się do pierwszego zespołu w wieku 17 lat i został najmłodszym strzelcem gola w historii Liverpoolu w listopadzie 2016 roku, reprezentant Walii miał problemy z licznymi urazami. Dla wciąż dopiero 20-letniego zawodnika - grającego w ostatnim sezonie na wypożyczeniu w Oxford United - transfer definitywny może być najlepszym wyjściem.