SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1203

Liverpool mógłby wydawać tego lata


Liverpool ma możliwość wydatkowania pieniędzy także tego lata, ale model transferowy przyjęty przez FSG przynosi korzyści w perspektywie długookresowej.

Ekspert w zakresie finansów piłki nożnej Kieran Maguire na łamach Liverpool Echo wypowiedział się na temat tego, że the Reds mogliby wydawać pieniądze na transfery w trwającym okienku, ale wskazuje też, dlaczego nie byłoby to mądrym rozwiązaniem.

Kostas Tsimikas zawitał już na Anfield, ale na usta wszystkich ciśnie się pytanie: "Kto następny?". Liverpoolowi podobają się zawodnicy tacy jak Ben White z Brighton czy Ismaila Sarr z Watfordu, ale jak do tej pory działania klubu na rynku należy opisać jako wyważone.

Tymczasem pozostali rywale w walce o Top 4, a w szczególności Chelsea, szastają pieniędzmi. Z kolei Klopp i Liverpool na ten moment nie zagłębili się mocno w rynek transferowy, chociaż wciąż pojawia się wiele pogłosek łączących ich z różnymi piłkarzami.

W rozmowie w trakcie podcastu Blood Red w temacie finansów piłki nożnej i transferów Kieran Maguire z Uniwersytetu w Liverpoolu wyjaśnił aktualną sytuację.

- Jeśli menadżer będzie chciał wydać 40 lub 50 mln funtów, to go wesprą w tym działaniu. Jednak żeby wydać taką kwotę, musi ona zostać przeznaczona na zawodnika, który rozegra minimum 30 meczów w Premier League.

- Wydawanie takiej sumy na zawodnika szerokiego składu, kiedy do zespołu przebijają się piłkarze z Akademii, byłoby robieniem transferów dla samego faktu zrobienia transferów.

- Spurs nie wydali dużo, Arsenal także zachowuje się spokojnie i funkcjonuje ogromna liczba klubów, które również nie szaleją na rynku transferowym. Liverpool nie jest odosobniony w swojej ostrożności tego lata.

Jeśli zagłębimy się bardziej w liczby, to podejście Liverpoolu wydaje się rozsądne i adekwatne.

W dobie FSG dokonywano transferów za kwoty, które pojawiały się na pierwszych stronach nagłówków gazet, ale podejście właścicieli opiera się na modelu finansowym, w którym klub jest dla siebie samowystarczalny.

W najnowszych sprawozdaniach the Reds przychody klubu praktycznie równały się wydatkom.

Zadłużenie do spłaty stanowi 129 mln funtów (w 2017 r. było to 183 mln funtów, więc w ciągu trzech lat nastąpiło zredukowanie zadłużenia o 30%) i kolejne 20 mln funtów zostało spłacone w ramach kredytu zaciągniętego na budowę trybuny Main Stand.

Takie podejście opłaci się także w dłużej perspektywie. Nawet jeśli Liverpool tego lata nie wyda już ani grosza, to będzie oznaczało, że z biegiem czasu będą mieli większą ilość środków do dyspozycji.

Maguire dalej wyjaśnia: 

- Jeśli weźmiemy pod lupę ostatnie sześć lat pod kątem przychodów i rozchodów klubu, to w 2014 r. zarobili 8 mln funtów, 7 mln funtów w 2015 r., w 2016 r. odnotowali stratę, ale zmienili wtedy menadżera, a 2017, 2018 i 2019 r. wychodzili na zero.

- To sugeruje, że właściciele nie chcą stosować podejścia przyjętego przez inne kluby, które polega na pompowaniu ogromnych strat w pogoni za chwałą.

 - Dług netto spadł od 2017 r. o połowę - było to 179 mln funtów, teraz jest 90 mln funtów. Mniej długu oznacza mniej odsetek do spłacenia, a to w długiej perspektywie sprawia, że w klubie zostaje więcej pieniędzy na inwestycje na rynku transferowym.

- W przypadku Liverpoolu spłata odsetek to rocznie około od 4 do 5 milionów funtów, co stanowi mniej niż jeden procent dochodów, co jest całkiem dobrym wynikiem w zakresie panowania nad kosztami.

- W Manchesterze United, w początkowym okresie po przejęciu przez Glazerów, ta kwota wynosiła około 100 mln funtów rocznie.

- W długiej perspektywie czasu im więcej pieniędzy płacisz bankom, tym mniej zostaje w budżecie na zawodników. Realizowanie takiej strategii, jaką wydaje się realizować FSG, jest rozwiązaniem, które ma działać na korzyść klubu.

- To pozwoliło Liverpoolowi dogonić Manchester United. Dekadę temu Liverpool był daleko w tyle za nimi. W minionym roku pensje w Liverpoolu wynosiły 310 mln funtów, a w United było to 330 mln funtów, więc nie była to wielka różnica.

- Liverpool wygrał Premier League bez wydawania pieniędzy na nowych zawodników w poprzednim sezonie. Nie musisz wydawać dużo pieniędzy, jeśli dysponujesz odpowiednią infrastrukturą, w tym przypadku rozumianą jako grająca część struktury klubu, a z mojego punktu widzenia wygląda na to, że mają także odpowiednią infrastrukturę spoza tego obszaru, rozumianą jako obiekty treningowe i stadion.

Co ważniejsze, Klopp jest zadowolony z zespołu, który ma do swojej dyspozycji, a brak transferów nie wynika jedynie z czynników ekonomicznych. Brana pod uwagę jest też głębia składu, a na ten moment zawodnicy tacy jak Harry Wilson i Marko Grujić drżą o swoje miejsce w pierwszym zespole.

Uwadze wielu obserwatorów nie umknął także fakt, że od przyszłego lata kontrakty wszystkich głównych zawodników tercetu ofensywnego będą obowiązywały jeszcze przez dwa lata.

Oznacza to, że odnośnie każdego z nich nadejdzie moment podjęcia ważnej decyzji co do kolejnych kroków nie tylko w zakresie szukania następców, ale także w zakresie propozycji nowych umów.

Jednak dzięki ograniczeniu wydatków tego lata i skrupulatnemu kontynuowaniu realizacji modelu, który pozwolił wygrać Ligę Mistrzów i mistrzostwo Premier League, the Reds będą na odpowiedniej pozycji, by w długiej perspektywie utrzymać się na ścieżce sukcesów.

Matt Addison

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

lfc257 09.09.2020 20:27 #
gadka szmatka. Klopp chciał Wernera, na pewno zagrałby więcej 30 meczów w sezonie (oczywiście część z ławki) a kasy mu nie dali. dodatkowo byłby to zawodnik na lata. ale nic z tego nie wypaliło
everlast 09.09.2020 20:41 #
jakby kolega miałby być smerfem to jakim?
lfc257 09.09.2020 20:44 #
everlast jakbym miał byc smerfem to bym kibicował Chelsea ;)
lfc257 09.09.2020 21:00 #
everlast może i narzekam ale jak wszyscy kibice przeżyłem wiele smutnych momentów. wiele słabych sezonów jak i dobrych w których jednak czegoś (ławki) zabrakło żeby zdobyć puchar. dlatego dla odmiany chciałbym żeby zespół wygrywał częściej, żeby te 2 sezony nie były tylko promykiem nadziei który szybko zniknie. ale jak czytam n-ty artykuł o tym, że pieniądze są ale nie ma potrzeby ich wydawać to mi ręce opadają. nasz skład robi sie bardzo wąski, Klopp z braku innej opcji wyciśnie zespół jak cytrynę, co grozi kontuzjami jak i zwyczajnie wypaleniem. za 2 lata się okaże, że 2 transfery nie wystarczą tylko będzie potrzeba ich 6
everlast 09.09.2020 21:17 #
ale Ty narzekasz w kazdym nowym temacie,codziennie albo po kilka x dziennie. Moze dasz troche odpoczac? Tylko u nas jest taki problem,ze Mane i Salah sa na takim poziomie,ze chcą grac co mecz. Wiec rezerwowy dla nich moze sobie pograc w pucharach plus kilka spotkan w lidze. To jak byl w Barcie Messi i Neymar i Suarez - gdzie tam bylo miejsce dla czwartego? Kazdy chce, żeby klub po tylu latach byl regularnie na topie ( ja kibicuje od 30 lat) ,ale daj sobie na wstrzymanie tydzien chociaz , bo az sie odechciewa wchodzic na forum.
lfc257 09.09.2020 22:03 #
everlast siłę ławki w dużej mierze pokazuje postawa w pucharach krajowych (bo tam się częściej gra zmiennikami). i co myśmy w nich osiągnęli? w 2012 wygraliśmy Puchar Ligi a wcześniej w 2006 Puchar Anglii. wiadomo, że nie da się co roku zdobyć mistrzostwa Anglii czy co roku walczyć o zwycięstwo w LM. ale to można by było powalczyć o jakiś krajowy puchar. ostatnie lata pokazują, że nie potrafimy. ja też byłem optymistą - po Stambule uważałem, że musi być dobrze. był finał LM w Atenach 2007 potem minimalnie przegrana walka z United o tytuł w 2009. a co potem to wszyscy wiemy. ok, przestanę narzekać ale faktów to nie zmieni
użytkownik zablokowany 09.09.2020 22:47 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
VII 09.09.2020 23:39 #
Tylko że jak można mówić o wydatkach na średnich graczy jak my do tej pory nie byliśmy w stanie sprowadzić jakiegoś średniego zmiennika choćby na LO. Musieliśmy posiłkować się szczęściem i koniecznością wystawiania randomowych zawodników na pozycje przy których występowali po raz pierwszy w zawodowej karierze. U nas jest tak jak w polityce krajowej, że każdy lekkomyślny ruch da się przedstawić jako genialne posunięcie na miarę Kasparowa. A że później trzeba się mierzyć choćby ze ściekami w rzece lub wysoką inflacją na pułkach sklepowych co dla wielu jest mało ważne. Najważniejsze jest to że teraz wszystko się świetnie układa, a jak będzie za 4 lata to niech się martwią ci którzy obejmą stery. Od razu mówię że to tylko taka mała dygresja i nie mam zamiaru rozpoczynać burzy politycznej na stronie ;)
Foggy 10.09.2020 11:31 #
Sezon pokaże czy dobrze robimy. Ale ta propaganda mediów związanych z LFC to istne tvp. Męczy mnie to już.
mrskee 10.09.2020 11:33 #
Musze przyznac, ze liczba osobnikow na tej stronie znajaca sie na zarzadzaniu duzymi firmami jest imponujaca. Powiem jedno, marnujecie swoj talent cokolwiek robicie w zyciu, oczywiscie z wyjątkiem tych, którzy faktycznie zarzadzaja takimi firmami.

Pozostałe aktualności

Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com