TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1619

Klopp o sezonie 2020/2021


"Ruszamy ponownie ze wszystkim, co mamy" - taki jest pierwszy wzywający do działania komunikat ze strony Jürgena Kloppa w przededniu rozpoczęcia rozgrywek nowego sezonu. 

Pierwszym rywalem w kampanii 2020/21 będzie beniaminek Leeds United, z którym the Reds zagrają w sobotę wieczorem. Nastąpi to zaledwie siedem tygodni po rozstrzygnięciu rywalizacji w poprzednim sezonie.

Klopp jest przekonany, że status urzędujących mistrzów nie będzie obciążeniem dla jego podpieczonych. Podkreśla jednak swoje pragnienie, by drużyna zrobiła wszystko co w jej mocy w trakcie wyścigu o utrzymanie tytułu.

W piątek menadżer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej.

O konkurencji dla Liverpoolu w walce o mistrzostwo oraz o największym zagrożeniu na drodze do tego celu...

Zagrożenie będzie pochodziło prawdopodobnie od wszystkich rywali! Zaczyna się od Leeds, a potem mamy Chelsea i Arsenal. Będzie wiele wyzwań i są one podobne do tych z poprzednich lat, ale pojawiają się również nowe. Chodzi też o skompresowanie normalnego sezonu w krótszym przedziale czasu, co będzie poważnym wyzwaniem, zwłaszcza dzięki obowiązywaniu cudownej zasady osiemnastu zawodników i trzech zmian. Tak przy okazji, chodzi wyłącznie o dobro piłkarzy. Chciałem to powiedzieć, nic więcej, ale nie wiem, czemu dyskutujemy na ten temat. Cały świat działa inaczej, a przynajmniej cała Europa, ale jest, jak jest. Będzie ciężko, ale zawsze jest ciężko, więc to żadna nowość. Na ten moment nie musimy myśleć o całym sezonie, a musimy myśleć o Leeds, a to wystarczająco duży powód do rozmyślań. Są drużyną z Premier League, wprawdzie nową w Premier League, ale tak naprawdę są już drużyną Premier League pod względem jakości ze światowej klasy menadżerem i grającą niewiarygodnie intensywny futbol. Musimy być na to gotowi, więc o tym teraz głównie myślę, a nie o pozostałej części sezonu.

O tym, jak on sam i jego piłkarze czują się po letniej przerwie...

Jestem całkowicie zregenerowany pod każdym względem w zakresie spraw zawodowych i moi zawodnicy mają podobnie. Ogólnie, było to dla nas oczywiście duże wyzwanie. Przerwa, którą mieliśmy, tak naprawdę nie była przerwą, ponieważ było w jej trakcie dużo intensywności pod względem mentalnym i temu podobnymi. W krótkim czasie rozegraliśmy wiele spotkań, a potem była krótka pauza i teraz wracamy. Jesteśmy teraz praktycznie w naszym normalnym rytmie, przynajmniej na ten moment. Zmieni się to w najbliższych tygodniach, ponieważ będziemy mieli do rozegrania więcej spotkań niż okazji do treningów. To w porządku, ponieważ czeka to praktycznie wszystkich, a zwłaszcza tych, którzy grają w rozgrywkach europejskich i mają piłkarzy reprezentacyjnych. Dla tych zespołów okoliczności są takie same. Szczerze, bycie mistrzami i wygrana w lidze w poprzednim sezonie to tak właściwie najlepszy problem, jaki możemy mieć. Jeśli w ogóle należy to traktować jako kłopot. Nie wiem, ale wszyscy starają się wzbudzić we mnie poczucie, że to powinno być problemem. Wszystkie pozostały zespoły również chcą zostać mistrzami, a to nie jest dla mnie nic nowego i wiedziałem o tym już wcześniej. My po prostu postaramy się ponownie o to zawalczyć i mamy świadomość, że przyjdzie nam się mierzyć z niewiarygodnie mocnymi drużynami, więc chodzi głównie o nas i o to, czy będziemy w stanie grać na wysokiej intensywności raz za razem. Tak właściwie to tyle. To nasza praca do wykonania. Ważna jest też informacja, w jakiej lidze gramy, a jest to Premier League, czyli w najsilniejsza liga na świecie, co oznacza, że mamy więcej konkurentów niż potrzebujemy. Powinniśmy być przygotowani na każdy poszczególny mecz i okres przedsezonowy posłużył temu, by tak się stało, niczemu więcej.

O "atakowaniu tytułu"...

Po pierwsze, to była moja odpowiedź na to, jak wszyscy mówili, że musimy bronić mistrzostwa. Nie rozumiałem tego. Być może nie jestem wystarczająco mądry, ale naprawdę tego nie rozumiałem. Jeśli na horyzoncie jest do wygrania tytuł, to w zeszłym roku pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie po niego sięgnąć. I tak zrobiliśmy. Rok wcześniej było podobnie. Nie oznacza to jednak, że tak samo będzie w tym sezonie, ponieważ niczego w takich kwestiach nie bierzemy za gwarant, ale trofea są w tej grze po to, żeby je atakować. Nie tylko jedno, ponieważ ja tak to rozumiem. Wszyscy jesteśmy na tej samej pozycji, wszyscy zaczynamy z tego samego punktu: zero spotkań, zero punktów, więc zawalczmy o nie. Tak to postrzegam i zawsze tak postrzegałem. Takie samo podejście zastosowaliśmy w poprzednim sezonie, więc dlaczego mielibyśmy je teraz zmieniać? Tylko dlatego, że tak chcemy? Nie odpadliśmy w poprzednim sezonie z Ligi Mistrzów dlatego, że wcześniej ją wygraliśmy. Odpadliśmy, ponieważ mierzyliśmy się z naprawdę mocnymi rywalami i mieliśmy pecha w meczu. Nie chodziło o jakość gry, pragnienie zwycięstwa, nic z tych rzeczy. Chodziło o piłkę nożną, ponieważ takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza w rywalizacji z takimi przeciwnikami. Pomysł jest taki, żeby ponownie ruszyć ze wszystkim, co mamy. Pozostałe pomysły są tylko z rodzaju tych do nagłówków gazet, ale one bazują na innych elementach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

BigAnfield 11.09.2020 19:03 #
Dawac juz ten mecz.
JareckiYNWA 11.09.2020 19:13 #
Już tylko 24 godziny a nawet niecałe :)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com