Oxlade-Chamberlain: Chcemy wygrywać regularnie
Alex Oxlade-Chamberlain nakreślił pragnienie stania się seryjnymi zwycięzcami, jakie panuje w obecnym zespole Liverpoolu.
Drużyna Jürgena Kloppa od czerwca 2019 roku zdobyła cztery trofea - Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwo Świata i Premier League. 
        
Mimo to, Oxlade-Chamberlain i jego koledzy nie czują się jeszcze nasyceni.
- Dla każdej topowej drużyny cel jest oczywisty - mówi Ox w rozmowie z goal.com.
- Jedna rzecz to wygrać coś po raz pierwszy i nie powinniśmy temu umniejszać, ale wygrywanie regularnie sezon w sezon, czyni drużynę wyjątkową. 
- Spójrzcie na najlepsze zespoły w historii. Nasi poprzednicy w Liverpoolu, którzy uczynili ten klub takim jakim jest, wygrywali każdego roku, nie tylko raz. To właśnie nasz główny cel. 
- Wracam myślami do kampanii 2018/19, kiedy przegraliśmy tytuł o jeden punkt. Ludzie patrzyli na to i zadawali sobie pytanie, co więcej można zrobić. Zdobyli 97 punktów i to nie wystarczyło, jak mogą się poprawić? My jednak wzięliśmy się do jeszcze cięższej pracy i udało nam się. 
- To ciężkie do zrealizowania. Masz do wyboru dwie drogi. Możesz zastanawiać się, czy jesteś w stanie zrobić to ponownie, albo wziąć się w garść i ruszyć ponownie do walki. 
Triumf w Premier League jeszcze bardziej wpisał podopiecznych Kloppa w klubowy folklor, ale zeszłoroczny sukces w żaden sposób nie obniżył poziomu koncentracji w Melwood. 
- To było coś wspaniałego, ale to już za nami - kontynuuje Oxlade-Chamberlain. 
        
- Możemy wrócić do tego wspomnieniami później, ale aktualnie nie możemy dać się w to wplątać. Wiecie dlaczego osiągnęliśmy to co osiągnęliśmy? Bo nie traciliśmy koncentracji. Zawsze skupialiśmy się na tym co przed nami i tak jest również tym razem. 
        
- Jako zespół nie czujemy się spełnieni. Wiemy co osiągnęliśmy, wiemy, że zapisaliśmy się na kartach historii i mamy medale, które nam o tym przypominają, ale nikt już o tym nie mówi, nikt nie wychodzi z założenia, że jesteśmy mistrzami i tak powinno być. 
        

                            
    
    
    
Komentarze (0)