Subtelna zmiana pozycji Keïty daje nowe możliwości
Naby Keïta oferuje Kloppowi kolejną opcję w pomocy. Dzięki małej zmianie zauważonej podczas zwycięstwa Liverpoolu 4-3 z Leeds United w inauguracyjnym meczu Premier League.
Forma pomocników the Reds jest zawsze punktem odniesienia dla fanów. Niemiecki menadżer może obecnie skorzystać z kilku różnych opcji.
Jordan Henderson i Fabinho, kiedy są w najlepszej formie mogą być pewni miejsca w podstawowej jedenastce, podobnie jak Gini Wijnaldum.
Gwinejczyk, który jest w trakcie trzeciego sezonu na Anfield, odkąd przybył z RB Lipsk za 52 mln funtów, również jest brany pod uwagę. Takumi Minamino w razie potrzeby może również zagrać na tej pozycji, a Curtis Jones będzie dostawał więcej minut po awansie z akademii. Keïta jest jednak być może tym, o którym najwięcej się rozmawia. Naby musi cały czas udowadniać swoją wartość w zespole, są jednak oznaki, że jeśli uda mu się ominąć kontuzję, które dość często mu się przytrafiają będzie zawodnikiem jakiego klub potrzebuje. Talent, który posiada 25-letni pomocnik jest oczywisty.
Na Post-Game Podcast po zwycięstwie z Leeds United na anfield, Steve Dawson wyjaśnił, jak niewielka zmiana pozycji reprezentanta Gwinei otworzyła przed Liverpoolem nowe możliwości do wykorzystania w pomocy.
- To dobra wiadomość, że Naby Keïta może grać po prawej stronie, a Wijnaldum po lewej, przed defensywnym pomocnikiem – powiedział
- Częściej widzieliśmy Keïtę na lewej stronie. Teraz możemy dostrzec, że Naby może grać na dwóch stronach, podobnie jak Gini. Henderson gra zazwyczaj jako ten defensywny.
- Jones pokazuje, że można na niego stawiać. To oznacza, że Liverpool jest o wiele bardziej zdolny do rotowania w środku pola, niż gdyby Keïta grał tylko po lewej stronie.
- To może być bardzo ważne dla ofensywnej gry Liverpoolu.
- Fabinho nie wszedł dobrze w ten sezon. Kiedy przybył do klubu, czy wracał po kontuzji jego gra nie była na najwyższym poziomie. W meczach przed sezonem nie do końca nadążał za tempem gry. Gdy Fabinho gra dobrze, Liverpool wygląda na lepszą drużynę.
Fabinho może wrócić do podstawowego składu, kiedy Liverpool zmierzy się z Chelsea przyszły weekend. Brazylijczyk był bardziej agresywny, niż ostatnio, kiedy wszedł na boisko w 58 minucie meczu z Leeds United, zastępując Keïtę.
Gwinejczyk ma również nadzieję na udział w meczu na Stamford Bridge. O ile pozwoli mu na to kondycja, stanie się w tym sezonie kluczowym graczem w drużynie Liverpoolu. Możliwość gry po obu stronach tylko pomoże.
Komentarze (13)