Liverpool gotowy do zmian, by zachować koronę
Jürgen Klopp zapowiedział, że jego zespół jest gotowy do zmian, aby w tym sezonie stawić czoła nowym wyzwaniom.
Być może Liverpool wzniósł trofeum po raz pierwszy od trzydziestu lat, po drodze bijąc wiele rekordów, ale niemiecki menadżer jest gotowy na to, że niektóre zespoły będą chciały wynieść puchar z dala od Merseyside.
– To zupełnie normalne, że musimy zrobić kolejny krok, ponieważ inne drużyny także to robią – powiedział Klopp w wywiadzie dla Sky Sports News.
– Nie ma to nic wspólnego ze zdobyciem mistrzostwa, ciągle staramy się rozwijać, ale także znajdować rozwiązania dla nowych wyzwań, zanim będziemy musieli się z nimi zmierzyć. Tak właśnie działa piłka nożna.
– Zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy, które przede wszystkim musimy pokazać ponownie. Nie chodzi tylko o zmiany, ale o znalezienie właściwego podejścia i zaplanowanie tego na sezon.
Z przybyciem do Liverpoolu Thiago Alcantary z Bayernu Monachium, klub podpisze dopiero drugi tego lata kontrakt. W tym samym czasie inne kluby wydawały fortunę, aby wypełnić luki.
Niedzielni przeciwnicy Liverpoolu – Chelsea – na odbudowę zespołu ze Stamford Bridge wydali tego lata ponad 200 milionów funtów i chociaż Klopp twierdzi, że różni się od „klubów należących do krajów i oligarchów”, nie ma problemu z tym, jak menadżer Chelsea, Frank Lampard, czy jakikolwiek inny klub prowadzi swoją działalność.
– Nie ma kompletnie nic między mną i Frankiem Lampardem – podziwiam go i uwielbiałem go jako zawodnika, a teraz wykonuje naprawdę dobrą robotę jako trener – powiedział Klopp.
– Nie ma między nami ostrej „rywalizacji”, oczywiście będziemy rywalami w niedzielnym pojedynku, ale poza tym wszystko jest dobrze.
– Jesteśmy różnymi klubami, prowadzonymi w różny sposób. Tak to wygląda – inwestujemy to, co zarabiamy, a czasem inwestujemy zanim zarobimy, ale i tak opieramy się właśnie na takich filarach, a nie zawsze tak to wygląda w innych klubach.
– Cokolwiek jednak robią, całkowicie mi to odpowiada – żyjemy w wolnym świecie i każdy może robić co chce. My klubem kierujemy po swojemu.
Przed wyjazdem do stolicy w niedzielę Klopp jest świadomy zagrożenia ze strony Chelsea nie tylko w tym sezonie, ale także w nadchodzących latach.
– Groźbą dla nas jest każdy podpisany kontrakt, a Chelsea dotychczas i tak była niewiarygodnie dobrym zespołem – dodał Klopp. – W zeszłym sezonie w meczach z nimi musieliśmy się nieźle napracować.
– Oczywiście nie był w to zaangażowany Christian Pulisic, ale prawdopodobnie będzie pasował do gry, jest jeszcze Mason Mount i Kai Havertz, którego znam z Bundesligi – w tym sezonie odegra odpowiednią rolę.
– Jest wielu dobrych zawodników z przodu, w środku pola i z tyłu. Nie ma czegoś takiego jak największe zagrożenie – Chelsea sama w sobie jest zagrożeniem – tak to jest w piłce nożnej.
Komentarze (0)