Hamann nie jest pewny, czy Thiago sobie poradzi
Były pomocnik The Reds Dietmar Hamann uważa reprezentanta Hiszpanii Thiago Alcântarę za topowego piłkarza, ale spodziewa się, że Premier League dostarczy mu wielu wyzwań.
Liverpool potwierdził transfer Thiago Alcântary na Anfield, ale Hamann ostrzega, że wszyscy obserwatorzy będą skupieni na hiszpańskim pomocniku i może on mieć trudności, by sprostać oczekiwaniom.
Biorąc pod uwagę wszystko, co Thiago osiągnął w przeszłości z Barceloną i Bayernem, jego sprowadzenie do zespołu uważane jest za świetny ruch Jürgena Kloppa.
Jednak Premier League jest zupełnie inna niż La Liga, czy Bundesliga, a 29-latek wkrótce się o tym przekona.
Wielu uważa, że sprosta on tym wyzwaniom i będzie stanowił świetne wzmocnienie dla The Reds. Hamann mimo wszystko pozostaje ostrożny, by wróżyć Thiago sukces zanim zdołał on chociaż raz dotknąć piłki w nowym zespole.
- Bayern Monachium oczywiście wolałby go zatrzymać, ale spędził tutaj siedem lat i ostatnio rozegrał swój najprawdopodobniej najlepszy mecz w barwach klubu, w finale Ligi Mistrzów - mówi Hamann w rozmowie z talkSPORT.
- Zawsze wiedzieliśmy, że jest świetnym piłkarzem, ale przez siedem lat nie było takiego momentu, w którym, niemożliwe było wyobrażenie sobie tej drużyny bez niego.
- Tak jak teraz, kiedy Thomas Müller wrócił do formy, a Leon Goretzka wszedł do drużyny. Gdyby wszyscy byli w pełni sił pod koniec sezonu, Thiago by nie zagrał. Grał tylko dlatego, że Pavard nie mógł wystąpić w finale, przez co Kimmich został przesunięty na prawą obronę.
- Nie jestem więc przekonany. W Anglii gra jest dużo szybsza niż w Niemczech. Jeśli on uważa, że nie będzie poddany pressingowi, życzę mu powodzenia.
- Ma 29 lat, przychodzi do innego kraju, z innym stylem gry. Było to doskonale widoczne przy okazji debiutów Wernera i Havertza dla Chelsea, jak ciężko im szło przeciwko Brighton.
- Zgadza się, jest doskonałym piłkarzem, ale w przypadku Thiago, zawsze czułem, że możesz grać jako pomocnik operujący między jednym i drugim polem karnym, jeśli potrafisz to robić. Ale musisz wnieść swój wkład albo w defensywie albo w ofensywie. On nie zdobywa wielu bramek, a pozycja numer 10, na dobrą sprawę nie funkcjonuje w Liverpoolu.
- Jestem bardzo ciekawy gdzie będzie grał, myślę, że wniesie coś nowego do tej drużyny, bo ma wiele więcej kreatywności niż ich pomocnicy, ale ci faceci wykonali świetną robotę w ostatnich latach.
- Wniesie coś ekstra, ale opinia publiczna wciąż nie wie, czy jest on tym zawodnikiem, za jakiego się go uważa.
- Widać to na przykładzie Naby’ego Keïty, który jest świetnym zawodnikiem, ale jest tam od dwóch lat i nie do końca odnalazł się w Liverpoolu. Brano po uwagę możliwość pozbycia się go latem.
- Nie mówię, że to musi być podobna historia, ale jestem ciekawy jak sobie poradzi i jaką rolę przewiduje dla niego Klopp, bo nigdy nie widziałem go w jako pomocnika przetrzymującego piłkę. Musisz mieć pewne inklinacje defensywne by grać w ten sposób.
- Zagrał świetnie na tej pozycji w finale Ligi Mistrzów przeciwko PSG, ale nie do końca jest on pomocnikiem myślącym o defensywie.
- Nie jestem pewien. To świetny piłkarz, ale dopiero okaże się, czy pasuje do angielskiego stylu gry.
Komentarze (11)
Co robi, odnajduje się, Ty oglądasz nasze mecze?
P. S. Właśnie widać po Jamesie Rodriguezie w Evertonie jak go ta szybka liga angielska zdziwiła.
Te 20 kilka milionów to dla nas promocja mimo jego wieku, bo ten gość jest nam równie niezbędny jak swego czasu VVD w obronie lub Ali na bramce. Z tego mogą gruntu mogą tylko zakwitnąć fiołki i nie przewiduję chwastów. Gorzej w naszym środku już być nie może.