Jürgen Klopp o pozyskaniu Diogo Joty

Jürgen Klopp stwierdził, że Diogo Jota jest zawodnikiem idealnie pasującym do jego Liverpoolu, jego zdaniem będzie też gwarantem 'realnych opcji' w liniach pomocy i ataku.

W sobotę Jota przypieczętował przenosiny do The Reds podpisując długoterminowy kontrakt, wcześniej występował przez trzy sezony w ekipie Wolverhampton Wanderers, jeden z nich na poziomie Championship, dwa pozostałe w Premier League.

23-latek jest trzecim nabytkiem tego okienka transferowego, wcześniej do zespołu dołączyli Thiago Alcântara i Kostas Tsimikas. Jego dorobek bramkowy w ostatnich trzech sezonach zatrzymał się na 44.

Klopp wyraził swój zachwyt z powodu zakontraktowania tego wszechstronnego napastnika, w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej klubu wyjaśnił też, czego spodziewa się po piłkarzu, który będzie występował z numerem 20.

Dlaczego Diogo Jota jest tym piłkarzem, którego chciałeś ściągnąć do Liverpoolu?

Powodów jest wiele! Jest zawodnikiem, który daje menedżerowi wachlarz możliwości. Ma dopiero 23 lata, do końca jego kariery jeszcze bardzo daleko, dysponuje ogromnym potencjałem. Jest bardzo szybki i kreatywny, ale umie też bronić i stosować pressing. To daje przewagę nieprzewidywalności, daje nam wiele opcji w różnych ustawieniach, ponieważ może grać w zasadzie na każdej pozycji w ofensywie w ustawieniu 4-3-3, a gdybyśmy grali na czterech pomocników, to on może wystąpić na obu skrzydłach. Chodzi o takie rzeczy. To po prostu super. Ma też takie wrodzone cechy, których my szukamy, ogromną chęć do gry, apetyt na wygrywanie, odpowiednie nastawienie. Jest częścią niesamowitego pokolenia portugalskich piłkarzy, oni mają wielu naprawdę uzdolnionych graczy. Oglądaliśmy ostatni mecz kadry Portugalii, to bardzo imponujące. Cieszę się więc, że on do nas dołączył. To przede wszystkim bardzo dobry chłopak, który cieszy się z transferu.

Czy miałeś już okazję z nim porozmawiać? Jak poszła ta rozmowa?

Tak, bardzo dobrze - spotkałem się z nim i jego dziewczyną. Są bardzo mili, oboje mówią świetnie po angielsku. Oczywiście wiedziałem o tym już wcześniej, bo rozmawialiśmy ze sobą, on jest bardzo bystrym i miłym facetem. Bardzo dobrze będzie pasował do zespołu. 

Mówiłeś, że podziwiasz zespół Wilków i to, jaką pracę wykonuje w nim Nuno Espírito Santo. Czy uważasz, że dzięki pracy tam łatwiej Jocie będzie łatwiej wpasować się w nowe otoczenie?

Tak, podoba mi się to, co dzieje się w tamtej drużynie. Oczywiście grają w kompletnie innym systemie, jednak praktycznie każdy zawodnik ofensywny ma tam również zadania defensywne - cała drużyna pracowała w obronie, Diogo również. To oczywiście tylko jeden aspekt. Jasne, będzie musiał kilku rzeczy się nauczyć, do innych się przyzwyczaić - istnieją pewne różnice, będzie musiał zobaczyć jak pewne rzeczy robi się u nas - ale ma już dobrą podstawę. Jestem więc bardzo podekscytowany.

Czy jesteś najbardziej podekscytowany z powodu potencjału jaki w nim drzemie i czy twoim zdaniem on cieszy się na nowe wyzwania w nowym zespole?

On zdaje sobie sprawę z tego, że to dla niego krok naprzód. Oczywiście tak jest. Zawsze rozmawiamy o tego typu sprawach - kto mógłby wzmocnić nasz zespół, zespół który w zeszłym roku wygrał praktycznie wszystko? Wiele rzeczy może nas wzmocnić, ale ciężko byłoby tu przyjść i zagrać 500 meczów z rzędu. On wie, że to dla niego kolejny krok i że może nam zaoferować to, czego nie mamy - dlatego to super wiadomość. Jego potencjał na rozwój nie jest tym, co mnie najbardziej ekscytuje, ale oczywiście istnieje. On z miejsca jest gotowy na grę dla nas, ale oczywiście spodziewam się, że może być jeszcze lepszy. Myślę, że pozytywnie wpłynie na niego nasz styl gry, styl treningów i to jak traktujemy ludzi. To jasne, że przebywanie w takiej drużynie jest dobre, bo wokół ciebie są znakomici zawodnicy, a to sprawia, że sam stajesz się lepszym. Tak będzie również z nim, z korzyścią dla nas.

On przejmie numer po Adamie Lallanie, to duże wyzwanie...

To ładny numer, 20. On jest pewny siebie, czy o tym wspominałem? Wszystko jest w porządku. Jestem pewien, że Adam nie ma nic przeciwko temu. Obaj są świetnymi piłkarzami - zupełnie różnymi od siebie, ale obaj bardzo dobrymi. Obaj dużo biegają, więc koszulka będzie już do tego przyzwyczajona! Po meczach będzie na niej bardzo dużo potu!