SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1760

Boss po meczu z Chelsea


Jürgen Klopp był zadowolony z gry Liverpoolu po wygranym 2:0 niedzielnym spotkaniu z Chelsea na Stamford Bridge. 

The Reds mają sześć na sześć możliwych punktów w nowym sezonie Premier League po tym, jak dublet ustrzelony w drugiej połowie przez Sadio Mané dał im zwycięstwo nad londyńczykami, którzy kończyli mecz bez Andreasa Christensena wyrzuconego z boiska tuż przed przerwą. 

W zwycięskim meczu zadebiutował świeżo pozyskany Thiago, który zmienił w przerwie Jordana Hendersona, a w 75. minucie Alisson Becker wybronił rzut karny Jorginho. 

Poniżej podsumowanie tego, co miał do powiedzenia menedżer The Reds na pomeczowej konferencji prasowej...

O zwycięstwie i o tym, czy 75 podań Thiago to dobry zwiastun...

Prawdopodobnie, przeciwko dziesięciu zawodnikom. Wiemy to, więc to był oczywiście inny mecz w drugiej połowie. Podobała mi się jednak już pierwsza połowa. Podobało mi się to, jak próbowaliśmy znajdować rozwiązania, podobało mi się, jak podeszliśmy do trudnego spotkania. To już wyglądało dobrze, więc przygotowywałem się na bardzo pozytywną rozmowę w przerwie z kilkoma obrazkami tego, gdzie mogliśmy się zachować inaczej. Musieliśmy szybciej się poruszać, podawać szybciej, w łatwiejszy sposób itp. Wtedy zdarzyła się czerwona kartka i to oczywiście zmieniło mecz. Weszliśmy do szatni i Hendo powiedział mi, że prawdopodobnie się potłukł, ale chce grać dalej. Powiedziałem: "Nie, nie będziemy ryzykować". Musieliśmy podjąć decyzję i zdecydowaliśmy się na Thiago, ponieważ nawet bez treningu, przeciwko dziesięciu zawodnikom jest wręcz idealnym piłkarzem na tej pozycji, tak bym to ujął. Wszystko, co dziś robił, było kompletnie naturalne. Nie wszystko było idealne, ale było naturalne, więc wszystkie podania, które próbuje zagrywać, są instynktowne. To dobrze, bardzo dobrze. Czyste konto, Ali obronił karnego, Thiago zadebiutował. Jeśli nic nie jest Hendo, to jest to idealny dzień. 

O decyzji, po której Chelsea musiała grać w dziesiątkę i o tym, czy gdyby nie to, jego drużyna i tak zdołałaby wygrać...

Moment, za który został odesłany z boiska, widziałem tylko w trakcie sytuacji. Widziałem ramiona Christensena wokół Sadio, więc w tamtym momencie pomyślałem, że to jest czerwona kartka, jeśli mam być szczery, ale nie widziałem tego od tamtej pory. Tak więc jeśli widzieliście to inaczej lub macie inną opinię, szanuję to. Czy wygralibyśmy? Kto wie? Jak już mówiłem, podobała mi się nasza gra w pierwszej połowie, więc myślałem, że możemy wygrać, owszem. Ale czy wygralibyśmy? Nie wiem. 

O strzelonych bramkach i o tym, czy drugi gol Mané mówi wszystko o jego pracowitości oraz głodzie gry całego zespołu...

Tak, to mówi wszystko o nim, a także o całym zespole. Podoba mi się to, ponieważ mamy dość dużo takich sytuacji - gdy gonimy bramkarza. Już w pierwszej połowie myślałem, że Sadio jest bliski zablokowania takiej piłki, ale trzeba to jeszcze zrobić. Uwielbiam, gdy zostajemy nagradzani za tego typu sytuacje. Pierwszy gol to był kawał niezłego futbolu, prawie wszyscy mieli w nim udział. Firmino dośrodkowuje, Mané wyprzedza kryjącego go zawodnika, więc trudno się przed tym bronić. To był dobry gol, który nadał spotkaniu odpowiedni kierunek. To jest właśnie to, co musimy zawsze pokazywać, to jest coś, co chcieliśmy dziś pokazać. Widziałem to dziś u nas, widziałem nas dziś grających w piłkę, jest mi z tym bardzo dobrze. Podobało mi się to. 

O tym, czy z powodu czystego konta jest dziś bardziej zadowolony, niż po meczu z Leeds United...

Nie wiem, czy mogę porównać zadowolenie. W zeszłym tygodniu byłem bardzo zadowolony, teraz również jestem, może z innych powodów. Podobały mi się obydwa mecze. Spójrzcie, wygraliśmy 2:0, mogliśmy strzelić więcej, nie strzeliliśmy, a wtedy mecz jest wciąż otwarty. Wtedy sprokurowaliśmy karnego - szczerze mówiąc nie wiem, czy bym go podyktował i to nawet będąc w całkowicie neutralnej sytuacji, ale ok. Później Ali musiał jeszcze raz interweniować (po strzale Tammy'ego Abrahama). To był solidny występ całego zespołu, każdy musiał ciężko pracować, pracowaliśmy i zasłużyliśmy na trzy punkty. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony.

O tym, czy występ Thiago pokazał, dlaczego został sprowadzony i o występie Fabinho na środku obrony...

Sprowadziliśmy Thiago z różnych powodów i tylko jednym z nich jest gra przeciwko głęboko cofniętym defensywom. Muszę powiedzieć, że dużo poprawiliśmy pod tym względem z piłkarzami, którzy byli tu już wcześniej. Ale tak, to jest coś, co mu odpowiada, to dla niego naturalne, podoba mi się to. To oczywiście dobrze. To jeden z wielu powodów. Fabinho, tak! Gdyby Sadio nie strzelił dwóch goli, myślę, że Fab byłby dobrym kandydatem na zawodnika meczu. Podobał mi się jego występ, zagrał niesamowicie. Dużo nam pomógł będąc przy piłce, a także w obronie, więc tak, to był dobry występ. 

O tym, czy występ Liverpoolu był sygnałem dla reszty ligi...

Bardzo podobał mi się nasz występ. Nie gramy, żeby zdobyć trzy punkty i pokazać wszystkim, że 'lepiej bądźcie gotowi, gdy przyjedziemy', czy coś takiego. To nie my. Od razu czeka nas niesamowicie trudny mecz, ponieważ Arsenal jest oczywiście już od kilku miesięcy w wysokiej formie. Będzie naprawdę trudno, ale póki czujemy sposób naszej gry, adaptujemy się, ulepszamy się - to sprawiło, że osiągnęliśmy sukces i sprawi, że osiągniemy sukces, jeśli stale będziemy pokazywać to na boisku. Przez następne pięćset lat wyjazdowe spotkanie z Chelsea będzie jednym z trudniejszych, jakie możesz zagrać - teraz będzie jeszcze trudniejsze, gdy wszystkie rzeczy im się układają. To jest jasne. Dziś było wystarczająco trudno dla nas, ale zrobiliśmy to i cieszę się z tego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

czerwony1892 21.09.2020 09:31 #
Bardzo podobał mi się styl, w jakim zaczęliśmy ten mecz. Zamiast pasywnej gry i wyczekiwania co zrobi Chelsea ruszyliśmy do przodu zarówno z piłką jak i pressingiem. Czerwona kartka (Sadio wychodzi sam na sam z bramkarzem - całkowicie zasłużona) zrobiła swoje, ale fakt, że zaczęliśmy drugą połowę jeszcze lepiej niż pierwszą sprawił, że strzelenie pierwszej bramki było tylko kwestią czasu. Fabinho klasa, ale wg mnie szkoda będzie w dłuższej perspektywie przestawiać na środek obrony jednego z najlepszych DM-ów na świecie, pamiętając ile nam dawał w środku pola. Przeczuwam, że jeśli nie teraz, to pewnie w styczniu będzie próba kupna stopera. Thiago, jak na pierwszy występ w nowym zespole i nowej lidze, bardzo pozytywnie.
Redzik90 21.09.2020 09:43 #
Jeśli chodzi o Fabinho, to po stokroć dawał większą pewność na boisku niż Gomez i Matip razem wzięci. Zarówno Joel jak i Joe grają dobrze jedynie wtedy kiedy są w rytmie meczowym po kilku spotkaniach. Szkoda tylko, że są tak szklani, że gdy tylko łapią formę to od razu lądują w szpitalu. W ogóle środkowy obrońca w Liverpoolu to chyba jakaś klątwa. Oprócz Van Dijka stoperzy cały czas mają problem z kontuzjami. Agger, Sakho czy także Skrtel (w najmniejszym stopniu) ciągle leczyli urazy.
użytkownik zablokowany 21.09.2020 10:35 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Scofield1111 21.09.2020 10:53 #
Jakie wjazdy w przeciwnika? Przecież przy karnym to nawet nie wiem czy był minimalny kontakt, a później po prostu agresywnie wybił piłkę. Debiut bez treningu na 4 na pewno
Kijoraptor 21.09.2020 11:26 #
Fresh na pewno oglądałeś ten mecz ?
greggie 21.09.2020 18:55 #
Fresh dajmy mu kilka tygodni i będziemy oceniać.

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com