Van Dijk: Fabinho był najlepszy na boisku

Virgil van Dijk wyjaśnił, dlaczego uważa Fabinho za gracza meczu, po tym jak Brazylijczyk zagrał jako środkowy obrońca przeciw Chelsea.

Ze względu na to, że Joe Gomez i Joel Matip wypadli ze składu na niedzielne starcie na Stamford Bridge, Fabinho wskoczył na pozycję stopera obok Van Dijka.

Odegrał swoją rolę w typowo spokojny sposób i pomógł the Reds pokonać Chelsea 2-0, a po meczu Van Dijk złożył wyrazy uznania dla kolegi.

- Wybitny – tak Holender wypowiedział się dla Liverpoolfc.com o Fabinho, który w swojej drużynie był najlepszy, jeśli chodzi o bloki (cztery), przechwyty (cztery) oraz odzyskanie piłki (dwanaście).

- Powiedziałem mu, to co myślę, że był piłkarzem meczu. Trzymał z dala takiego napastnika jak Timo Werner cały mecz i nie pozwolił mu strzelić, całościowo był wspaniały.

- Wszyscy wiedzą, jak jest dobry, ale to pokazuje również, że potrzebujemy wszystkich. Mamy pecha z tymi kontuzjami, ale będziemy potrzebować wszystkich z powrotem, ponieważ przed nami długi sezon.

Liverpool dominował przez większość bezbramkowej pierwszej połowy w Londynie, a ich pogoń za bramką została ułatwiona dzięki czerwonej kartce, jaką otrzymał Andreas Christensen minutę przed przerwą.

Przewaga jednego gracza szybko dała o sobie znać, gdy Sadio Mane trafił do siatki dwukrotnie w ciągu czterech minut, choć the Reds uratował obroniony przez Alissona Beckera karny.

Van Dijk to zwycięstwo określił jako „znaczące”.

- Zawsze wiadomo, że będzie ciężko, nie ważne jakie będą okoliczności, nie ważne jak będą grali albo kim będą grali – powiedział nasz nr 4.

- To był ogólnie dobry występ. Nie jest fajnie sprowokować karnego i tu trochę pecha miał Thiago [Alcantara]. Całościowo dominowaliśmy.

- Oczywiście czerwona kartka nam nieco pomogła, nie możemy temu zaprzeczyć, ale nawet wcześniej stwarzaliśmy niebezpieczne sytuacje i byliśmy bardzo skoncentrowani i gotowi osiągnąć dobry rezultat.