Lijnders o wyborze składu na jutrzejszy mecz
Liverpool wyjdzie na mecz przeciwko Lincoln City w składzie, który pozwoli „zaatakować” Carabao Cup - stwierdził asystent trenera Pepijn Lijnders.
The Reds pojadą na stadion drużyny występującej na co dzień w League One jutro wieczorem by zagrać w trzeciej rundzie turnieju. Wyjazd na LNER Stadium będzie pierwszym wyjazdem Liverpoolu w tych rozgrywkach w bieżącym sezonie.
W środę Lijnders został zapytany przez liverpoolfc.com o to jakim składem na ten mecz wyjdą zwycięzcy Premier League.
- Takim, w którym gracze będą czuć odpowiedzialność za pokazanie naszego głodu i naszych pragnień - odpowiedział.
- To co było dla nas ważne przez ostatnie dwa lata lub więcej, to traktowanie każdego najbliższego meczu jak finału. Taka jest mentalność w tej grupie. Przygotowujemy się więc do meczu z Lincoln tak samo jak przygotowywaliśmy się do weekendowego meczu przeciwko Chelsea.
- Jesteśmy w pełni przygotowani. Wiemy, że jak na razie idzie im świetnie, są na czele ligowej tabeli. Grają dużo z kontrataków, mają szybkich skrzydłowych i zawodników z dobrą techniką w środku pola. Potrafią wykorzystać stałe fragmenty. Strzelili już pięć bramek w ten sposób, z tego co wiem. Grają dobrze piłką, wymieniają się, są elastyczni.
- Mają doświadczonego menadżera. Klub miał ostatnie cztery lata pełne sukcesów, dwa razy awansowali. Musimy być więc przygotowani. Nasz skład będzie to odzwierciedlał.
Holender wypowiedział się także na temat chęci dodania tego pucharu do klubowej gabloty.
- Z pewnością chcemy zaatakować te rozgrywki.
- Zawsze zaczyna się o tego meczu, który przed tobą, czyli dla nas meczu jutrzejszego. Chcemy zaatakować, pokazać nasz głód, nasze pragnienie. Wystawić drużynę, która będzie reprezentować nasz klub. Zarówno tych zawodników o wielkich nazwiskach jak i tych o wielkim talencie.
- Myślę, że przeszliśmy już przez fazę dawania szans i polegania jedynie na talencie. Chłopcy, którzy jutro zagrają są prawdziwą częścią naszego składu, odgrywają w nim ważną rolę. Chcemy atakować i to zamierzamy jutro zrobić.
Nowi zawodnicy, Diogo Jota i Kostas Tsimikas wciąż nie zaliczyli debiutów w meczach o stawkę, po transferach z Wolverhampton i Olympiakosu.
Thiago Alcântara zaliczył tymczasem swoje pierwsze 45 minut, gdy wszedł na drugą połowę niedzielnego meczu przeciwko Chelsea, wygranego 2:0.
Lijnders wyjaśnił, że meczowa jedenastka na jutrzejszy mecz z Lincoln nie jest jeszcze gotowa.
- Nie chcę mówić na razie o wyjściowym składzie, ponieważ mamy jeszcze jeden trening i musimy zobaczyć jak będą wyglądać niektórzy gracze - powiedział.
- Chcemy, aby każdy zawodnik otrzymał to co będzie dla niego najlepsze. W ciągu ostatnich tygodni musimy także na to patrzeć. Na tą chwilę trudno powiedzieć co zrobimy.
Komentarze (0)